Nowe tereny inwestycyjne na osiedlu 1 Maja. 44 hektary. Miasto wybuduje drogę
Miasto chce wybudować drogę na terenie po KWK 1 Maja. Projekt jest już gotowy. Nowa droga ma pomóc w ściągnięciu inwestorów. Prezydent Mieczysław Kieca podkreśla, że zainteresowanie jest. A o jaki obszar chodzi? O 44 hektary, które należą do prywatnego właściciela.
Tereny po dawnej kopalni 1 Maja w Wodzisławiu. W większości są w rękach prywatnych. - Kilka lat temu znalazł się inwestor, który zakupił hałdy i prowadzi rekultywację tego obszaru. W wyniku rekultywacji uzyska łącznie 44 hektary terenu, który można przeznaczyć pod utworzenie nowych zakładów produkcyjnych na terenie Wodzisławia. Rekultywacja się kończy, tereny są przygotowywane do stopniowego podziału - mówi prezydent Mieczysław Kieca.
Warunek? Droga
Rozwój pokopalnianej strefy będzie możliwy, jeśli powstanie droga. - Dlatego podjęliśmy działania związane z uruchomieniem nowego projektu, polegającego na skomunikowaniu tych terenów. W taki sposób, by zapewnić możliwość swobodnej aranżacji włączeń do konkretnych działek, w zależności od przyszłych inwestorów - wyjaśnia prezydent.
Droga ma mieć około kilometr długości. Swój początek będzie miała od ul. Mszańskiej. Zgodnie z projektem szerokość drogi to 6 m, po jednej stronie znajdzie się chodnik. Pozwolenie na budowę jest już gotowe. Koszt inwestycji szacowany jest na około 2 mln zł.
Rok albo dwa
Wodzisław zamierza ubiegać się o dofinansowanie do inwestycji w ramach "Narodowego programu przebudowy dróg lokalnych". Na zgłoszenie się miasto ma czas tylko do 16 kwietnia, dlatego dzisiaj (12 kwietnia) zwołano dodatkową sesję rady miasta, by wodzisławscy radni mogli zdecydować, czy wyrażają zgodę na zabezpieczenie w budżecie miasta środków na budowę drogi.
Jeśli uda się pozyskać pieniądze z programu, to droga powstanie do końca tego roku. Jeśli nie, to będzie realizowana w cyklu dwuletnim.
Są inwestorzy?
Prezydent Mieczysław Kieca przekazuje, że szansa pozyskania środków na budowę drogi to nie jedyny powód tak błyskawicznych działań ze strony miasta. Włodarz powiedział, że jest w stałym kontakcie z właścicielem 44-hektarowego terenu i z rozmów z nim wynika, że są chętni na zakup działek. A to ma oznaczać nowe miejsca pracy, w tym dla mieszkańców Wodzisławia. - Gdyby nie było zainteresowania inwestorów, to nie byłoby tak dynamicznego przyspieszenia, jeśli chodzi o budowę drogi. Właściciel terenu cały czas prowadzi rozmowy. Natomiast na dziś nie można jeszcze mówić o podpisywaniu aktów notarialnych. Po pierwsze - rekultywacja jeszcze nie zakończyła się. Po drugie - trzeba wydzielić odpowiednie działki. A po trzecie - każdy wstępnie zainteresowany nabywca pyta o drogę i termin jej realizacji - wyjaśnia prezydent.
Co z ciężkimi samochodami?
Wiadomo, że ruch samochodów ciężkich, które w przyszłości będą dojeżdżać do pokopalnianej strefy, ma zostać poprowadzony od strony ul. Mszańskiej, by zminimalizować uciążliwości dla mieszkańców osiedla. Wjazd na teren strefy od strony osiedla - czyli dwoma dawnymi bramami kopalnianymi - zostanie zachowany, ale będą z niego mogły korzystać lżejsze pojazdy do 3,5 t. - Co ważne, zostanie też utworzona zielona strefa buforowa pomiędzy ul. Mszańską a terenami inwestycyjnymi - zapowiada prezydent.
Na 44-hektarowym terenie będą mogły być prowadzone inwestycje typu brownfield. Jest to rodzaj inwestycji realizowanych poprzez ponowne wykorzystanie terenów, budynków lub obiektów infrastruktury przemysłowej, którym nadaje się nowe funkcje.
Komentarze
13 komentarzy
Najgłupsze jest to co wyprawia Kieca, teren miedzy ul. Mszanska a hałdami w planie przestrzennym został przekwalifikowany jako mieszkalny jest to pas około 100-150 m. To jest w 100% teren inwestycyjny, produkcyjny, lokują się tam same firmy a oni z uporem maniaka chcą ludziom wciskać ze fajnie jest mieszkać mając za plecami hałdy, pył, smród a od przodu jedzące ciężkie samochody. W tym mieście gdzie nie popatrzysz to same bzdury i bezsensy.
do poniżej bardzo dobrze to opisałeś,rekultywacja terenu zrekultywowanego,kilkanaście lat temu zadrzewiano hałdę,teraz to wszystko się zniszczyło ,te drzewa,zdejmuje się ziemię,kamień wywozi do Bukowa,celem odzyskania wątpliwej jakości węgla,wmawia się ludziom jakaś rekultywacje?Ile wtedy kasy wydano na rekultywacje? Teraz ktoś kupuje hałdę i zostaje właścicielem ,jakieś to wszystko pokręcone,niby dlaczego miasto ma wybudować prywatnej firmie drogę?
A pomyślał ktoś o mieszkańcach ulicy Mszańskiej i okolic? Żałują nam kilka złotych na dokończenie zaczętego (aż 100 metrowego) chodnika, ale na nową drogę razem z chodnikiem kasę mają. Dokąd ten chodnik będzie prowadził? Do lasów na kopalni, a zaczynał się na Mszańskiej bez chodnika?
Ponadto chciałbym zauważyć, że jeżeli chcą zrobić nową drogę i puścić ruch na Mszańską i okoliczne drogi to powinni zacząć od remontu istniejącej infrastruktury drogowej, która się nie nadaje do ruchu ciężkich samochodów i również tych mniejszych powoli też. Droga jest w większości już połatana a boki są sfrezowane kilkukrotnie, aż dziw, że jeszcze została warstwa asfaltu. Zapraszam, jestem mieszkańcem Mszańskiej i chętnie pokażę Państwu co się dzieje w domu gdy drogą jeżdżą ciężkie samochody – sąsiedzi również potwierdzą moje słowa. Drogi już są używane przez ciężkie samochody „Inwestora”, który rekultywuje ZREKULTYWOWANE hałdy już kilkanaście lat temu ( a podobno wywozi tylko kamień w większości do zakładu przeróbczego, w którym odzyskuje węgiel). On potem będzie chciał sprzedać tereny, tylko my musimy z naszych podatków mu zrobić drogę z chodnikiem.. Niech lepiej miasto dokończy chodnik na Mszańskiej zaczęty na szybko przed ostatnimi wyborami - razem z tym mostem „do nikąd” koło Lidla pobilibyśmy w absurdach drogowych całą Polskę.
Jestem dumnym mieszkańcem Wodzisławia Śląskiego, ale coraz częściej zastanawiam się czy nie zacząć starać się o przyłączenie całej ulicy Mszańskiej do Mszanej – tam mają chociaż chodniki, kanalizację i gaz, a my mamy tylko kurz i błoto na drodze, dzięki którym okna, parapety, balkony nadają się ciągle do mycia, a samochody jeżdżące po obecnych drogach wpadają do rowów.
Kilometr drogi 2miliony.? Czy dobrze czytam?
Tak jak napisał @wnikliwy- o tej drodze już długie lata jest mowa.Takich odgrzewanych kotletów będzie coraz więcej przed wyborami.
jeszcze tylko parę miesięcy i w końcu kiecy nie będzie.
będzie PISiorstwo i będzie wszystko!, kopalnie, setki nowych bogatych firm, wszyscy wodzianie 300%-towe podwyżki wynagrodzeń, darmowe parkingi, miasto bez psich gówien,bez masztów tel. komórkowych, podatki obniżone do 1-grosza za wszystko, komunikacja miejska co 5 minut, arterie drogowe wszystkie ze ścieżkami rowerowymi i chodnika a wzdłuż ławki......
PISiorstwo obieca......., matoły uwierzą......
Wystarczy porównać gminy posiadajace na swoim terenie kopalnie lub duże zakłady pracy (Rybnik, Radlin Rydułtowy Marklowice) i nie posiadajace takich (Wodzisław od niedawna też Pszów) by zdać sobie sprawę jak to jest istotne. Trzeba było intensywnie działać już wtedy gdy zamykana była kopalnia 1-Maja. Wtedy była jeszcze infrastruktura energetyczna może nawet niektóre budynki można było wykorzystac. Niestety tak się nie stało. Karuzela i Park Rozrywki za dziesiątki milionów to nie te kierunki. No ale tak to już jest że żeby wygrać wybory to stawia się na fajerwerki i wodotryski typu Park Rozrywki a nie na mało efektowny i słabo się sprzedający na folderach rozwój ekonomiczny. W efekcie Wodzisław stał się sypialnią dla emerytów i tak już chyba zostanie.
Miasto wybuduje drogę,miasto wyremontuje ścieżki,miasto wybuduje centrum przesiadkowe,miasto walczy ze smogiem,miasto chce miasto zrobi.A co mamy? Wodzisław w psich kupach.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Jutro Kieca obieca że będzie budował drapacze chmur.
Człowieku a co robiłeś przez tyle lat oprócz brania kasy.
Sam się pogrążasz wychodząc teraz przed wyborami z takimi obiecankami.
To pokazuje jak za wszelką cenę chcesz tej władzy.
Wiem, że mieszkańcy Ci pokażą gdzie jest Twoje miejsce bo na pewno w Urzędzie jak Prezydent.
Jak tam sprawa z Prezesem ...Domaro
O tej drodze słyszymy już kilka lat, teraz temat podgrzewany bo rok wyborczy, kolejna obiecana. Może redakcja pokaże jak tam jest, końca rekultywacji nie widać, burza w szklance wody ha ha ja
Troche firm już tam jest... Widocznie miejsce nie jest zle
nic nie ściągnie bo przespałeś chłopie czas ściągania inwestorów, co najwyżej drobni wyzyskiwacze ludzi przyjdą co będą emerytom w kopercie płacić