Pijany kierowca wpadł do rowu w Turzy. Na miejscu szarpał się z policjantami
13 marca po północy patrol prewencji zatrzymał kierującego, który w Turzy Śląskiej na ulicy Wodzisławskiej wjechał samochodem do rowu.
Po przybyciu na miejsce, w samochodzie na miejscu psażerra siedział mężczyzna. Jak się okazało zdążył się przesiąść zanim policjanci przyjechali, ale nie wiedział, że jego zachowanie widzą inni ludzie. 25-latek był bardzo agresywny i pobudzony. Nie wykonywał żadnych poleceń wydawanych przez stróżów prawa, wobec czego policjanci musieli użyć w stosunku do agresora środków przymusu bezpośredniego. Mężczyzna nie chciał podać swoich danych osobowych, nie miał przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego pojazdu ani obowiązkowego ubezpieczenia. Policjanci po obezwładnieniu mężczyzny, wezwali kolegów z drogówki celem przebadania kierowcy na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie. Urządzenie do wykrywania obecności środków odurzających pokazało wynik negatywny, ale alkomat wykazał że w organizmie wodzisławianina było 1,5 promila alkoholu.