Skąd się biorą emerytury mniejsze niż minimalne?
„Dzień Seniora” pod hasłem „Wyjdź z domu” w Klubie Seniora w Raciborzu był okazją, aby zasięgnąć porad emerytalno-rentowych, ale także skorzystać z wiedzy rzecznika praw konsumenta oraz specjalisty Ośrodka Pomocy Społecznej.
Spotkanie dla raciborskich emerytów i rencistów zorganizował ZUS wespół z Polskim Związkiem Emerytów, Rencistów i Inwalidów, aby m.in. przybliżyć różnice pomiędzy emerytami, którzy od dawna są już na emeryturze a tymi, którzy dopiero co na nią przeszli.
Na wiele pytań, które nurtowały obecnych na spotkaniu seniorów odpowiadała specjalistka rybnickiego ZUS Iwona Małczak-Świerczyńska.
Czy ZUS zbankrutuje?
Na często padające pytanie, przedstawicielka zakładu wyjaśniła, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, z którego wypłacane są emerytury, to zupełnie inny fundusz niż ten, z którego pracownicy ZUS są wynagradzani lub przeprowadzane są inwestycje. – Fundusz Ubezpieczeń Społecznych tworzy każda pracująca osoba. Istnieje tzw. solidarność pokoleniowa, czyli jedno pokolenie pracuje na kolejne uprawnione do emerytury – przypominała.
Przekonywała o zasadności istnienia tej instytucji: – ZUS to nie tylko emerytury. Z jego świadczeń korzysta się od początku podjęcia pracy, w formie: zasiłków chorobowych – wypłacanych przez zakłady pracy, a refundowanych przez ZUS, rent inwalidzkich, rent wypadkowych, jednorazowych odszkodowań, czy też rent rodzinnych dla członków rodzin pracowników.
Emeryt dawniej i dziś
Rożnica polega na sposobie wyliczenia emerytury. Dawny emeryt mieści się w pojęciu emeryta górniczego, którego emerytura obliczana jest do tej pory na starych zasadach. Pod uwagę brano i sumowano wtenczas m.in. najkorzystniejsze wynagrodzenie z 10 lub 20 lat, staż pracy, okresy choroby, przeliczniki górnicze za pracę pod ziemią czy w przodku, co pozwalało uzyskać wysoką emeryturę.