Szerszenie, zadymienie i fałszywy alarm
W środę 27 września strażacy z powiatu raciborskiego wyjeżdżali do akcji 4 razy, interweniując w miejscowościach Kuźnia Raciborska, Racibórz oraz Turze.
Pierwsza akcja strażaków w środę 27 września wiązała się ze zgłoszeniem o uruchomieniu czujki gazu ziemnego w domu przy ulicy Kościuszki w Raciborzu. Przeprowadzone na miejscu nie wykazały obecności gazu w powietrzu. Właścicielowi urządzenia zalecono jego okresową kalibrację.
Wieczorem (godz. 18.07) strażacy zawodowi z Raciborza oraz ochotnicy z Kuźni Raciborskiej interweniowali przy ulicy Rudzkiej, gdzie doszło do zadymienia mieszkania. Przyczyną okazała się tzw. cofka, czyli dostanie się dymu do mieszkania poprzez przewody wentylacyjne. Zadymieniu towarzyszyło niewielkie stężenie tlenku węgla w powietrzu*. Strażacy wezwali na miejsce przedstawicieli administracji budynku i zalecili kontrolę przewodów kominowych i wentylacyjnych.
O godz. 18.45 strażacy zawodowi, ochotnicy oraz pracownicy pogotowia energetycznego interweniowali w przedszkolu przy ul. Raciborskiej w Turzu. Powodem przyjazdu służb były szerszenie, których gniazdo odkryto w skrzynce energetycznej.
7 minut przed północą strażacy udali się na ulicę Gamowską, gdzie uruchomił się alarm pożarowy. Na miejscu okazało się, że czujka zareagowała na dym z przypalonej potrawy.
* Długotrwała ekspozycja na minimalne stężenie tlenku węgla w powietrzu może mieć równie opłakane skutki co krótkotrwała ekspozycja na wysokie stężenie śmiertelnie niebezpiecznego związku.