Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Kłótnia i obrażeni na początek powakacyjnej sesji w Radzie Miasta Racibórz

30.08.2017 17:33 | 1 komentarz | ma.w

Radny Piotr Klima poczuł się obrażony przez szefa rady miasta Henryka Mainusza podczas dyskusji o uhonorowaniu związku emerytów. Klima chciał zdjąć ten temat z obrad, Mainusz zarzucił mu, że nie przedstawia konkretów w swej wypowiedzi.

Kłótnia i obrażeni na początek powakacyjnej sesji w Radzie Miasta Racibórz
Piotr Klima (z lewej) i Leon Fiołka radni NaM-u na sierpniowej sesji rady miasta
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Radny Klima uznał, że honorowanie związku jest przedwczesne, uzasadniane "na kolanie" i zabrakło w tej sprawie szerszej dyskusji w gronie radnych. Poparła go opozycyjna część radnych. Chcieli by temat przenieść na jedną z jesiennych sesji.
Wniosek do rady o nadanie raciborskiemu oddziałowi Związku Emerytów i Rencistów tytułu Zasłużony dla Miasta Raciborza złożył prezydent Mirosław Lenk. Do magistratu zgłosiło go Towarzystwo Miłośników Ziemi Raciborskiej. Pismo podpisał jego prezes TMZR Dariusz Wiśniewski, a przygotowało je Halina Misiak.
Piotr Klima mówił m.in., że związek prowadzi bez specjalnych efektów klub seniora przy ul. Staszica, a jego działacze mają problem z ustaleniem ilu członków liczy związek - 1200 czy 1700 albo ponad 2000 - bo tak rozbieżne wersje słyszał.
Choć P. Klima przedstawiał swoje racje dość długo, to szef rady Henryk Mainusz skwitował jego wywód jako pozbawiony konkretów. Radny obruszył się i powiedział, że czuje się obrażony, bo "bzdetów nie opowiadał".
Klima Zarzucił Mainuszowi, że ten wykorzystuje swoję pozycję, a w radzie miasta nie może być tak, że ten kto siedzi wyżej ma rację (fotel przewodniczącego ustawiony jest na podwyższeniu względem ław rajców miejskich). Mainusz zaproponował, że usiądzie na posadzce, na co P. Klima zażądał by ten usiadł.
W dyskusję radnych włączył się prezydent Lenk popierając tezę przewodniczącego Mainusza. Zaproponował na przyszłość powołanie gremium oceniającego honorowanie osób i instytucji. - Żeby uniknąć takich dyskusji na sesji, bo "nominowanym" robi się przykro - opowiadał.
Klimę wziął w obronę Zbigniew Sokolik krytykując, że mówi się o nim, że "gada nie do rzeczy". - To nieprzyzwoite - ocenił. Zapowiedział, że aklamacji nad projektem uchwały ws. tytułu dla ZEiR nie będzie.
Próba zdjęcia tego punktu z obrad sierpniowej sesji nie powiódł się. Klub radnych Mirosława Lenka odrzucił w głosowaniu wniosek opozycji. 
Uchwałę o nadaniu tytułu związkowi przegłosowano 14 głosami "za". Przeciwne były radne Ronin i Tomaszewska.