środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Pamięci ks. dra Augustina Weltzla

13.08.2017 06:43 | 0 komentarzy | red

Nie w sposób pisać o historii Śląska nie sięgając do prac autorstwa ks. Augustyna Weltzla. Sylwetkę farorza z Tworkowa kreśli piórem ks. Jan Szywalski.

Pamięci ks. dra Augustina Weltzla
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Księża pasjonaci

Śląscy farorze obok swoich duszpasterskich zajęć mieli często dodatkowe pasje. Np. mój poprzednik w Studziennej, ks. Franciszek Melzer, trzymał pszczoły i dopiero starość oraz słaby wzrok zmusił go, by przekazał ule innemu pszczelarzowi.

Ks. Franciszek Pawlar, proboszcz Krzanowic, był z zamiłowania archeologiem. Gdziekolwiek kopano dziury w ziemi, zaglądał do  dołów czy czasem łopaty nie wyrzucą skorupy dawnej ceramiki lub skamieliny kości. W jego domowym muzeum pełno było śladów przeszłości. Zbierał również stare  sprzęty domowe, stroje ludowe i narzędzia pracy dawnych rzemieślników. Dzięki temu pozostał ślad po naszych dziadkach i pradziadkach oraz wiedza o tym, jak żyli i co robili.

Ks. Augustin Wetzel – pasjonat historii

Proboszcz z Tworkowa ks. Augustin Weltzel natomiast zajmował się historią. Szperał po archiwach, wertował księgi metrykalne i zbierał zapiski, potem siadał i pisał.

Urodził się 9.04.1817 r. w Jelczu na Dolnym Śląsku. Ojciec pochodził z Dąbrowy k. Opola, matka z Olesna.

Ukończył  gimnazjum św. Macieja we Wrocławiu, a następnie studiował teologię we Wrocławiu. Równocześnie słuchał wykładów z historii, a także  uczył się języka polskiego.  Święcenia kapłańskie otrzymał w 1842 r. Pierwszą placówkę otrzymał w Szczecinie; aż tam bowiem sięgała dawna diecezja wrocławska. Mimo licznych zajęć, w wolnym czasie już tam zajmował się dziejami miejscowego Kościoła północno – pomorskiego.

Po 14 latach pracy w trudnych warunkach jako wikariusz, był dojrzały by otrzymać samodzielne stanowisko. Chciał wrócić na Śląsk, w strony ojczyste, więc przyjął propozycję swego dobrodzieja hrabiego Saurma–Jeltsch, by objął parafię w Tworkowie.

Wprowadzony w urząd proboszcza 22.09.1857  r. miał tu pozostać przez 40 lat. Tworków liczył wtedy 1385 katolików, 5 protestantów i 2 żydów. Miejsce było spokojne, ludzie życzliwi, do obsługi był tylko jeden kościół, parafia niezbyt rozległa, stosunek do właściciela dóbr – patrona kościoła – dobry. Istniały więc idealne warunki, by ks. Weltzel mógł spokojnie prowadzić działalność duszpasterską w pięknym barokowym kościele tworkowskim, a równocześnie pochylić się nad pożółkłymi dokumentami i z mrówczą cierpliwością opracowywać dzieje górnośląskich  miast, kościołów, czy rodów szlacheckich.

Jednym z pierwszych dzieł była historia miasta Raciborza (Geschichte der Stadt Ratibor 1861, drugie wydanie 1881). Subskrypcja wstępna wyniosła 500 egzemplarzy zamówień, co świadczy o zainteresowaniu, jakie wzbudziła próba ujęcia historii naszego miasta, oraz o zaufaniu, którym cieszyła się już wtedy jego osoba. Potem nastąpiły rozliczne inne prace. Niekiedy były to tylko artykuły w czasopismach, czasem były to książkowe wydania. Opracował historię miasta Koźle, Prudnika, Dobrodzienia, ŻorPogrzebienia. Znaczące jest dzieło „Historia Archiprezbiteratu Raciborskiego” (2 wydania: 1885 i 1896).

Ludzie: