Drogi toną w błocie, bo gmina nie nadąża za rozwojem budownictwa
Gmina ma problem z utrzymaniem w należytym stanie swoich dróg. Chodzi o krótkie odcinki, na terenach z niezbyt gęstą, ale rozwijającą się zabudową mieszkaniową.
Dobrym przykładem jest odnoga ul. Stawowej w Bełsznicy. Krótki, bo około 100–metrowy odcinek gruntowej dróżki służy mieszkańcom dwóch domów, a wkrótce dwóch kolejnych znajdujących się w budowie. Po ostatnich roztopach i deszczach drogą nie dało się przejść. Tonęła w błocie. – Byliśmy w tej sprawie już kilka razy w gminie. Bez rezultatu. Usłyszeliśmy jedynie, że gmina nie ma pieniędzy i jak chcemy to mamy z tym problemem iść gdzieś wyżej – opowiada Bożena Zientek. Tymczasem nie chodzi jedynie o komfort i to, że można całkowicie ubrudzić buty. – Mieszkająca z nami ciotka jest niepełnosprawna. Na dalszych dystansach porusza się na wózku. Teraz praktycznie jest uwięziona w domu, bo tej drogi wózkiem nie pokona – opowiada Marek Zientek. – Młodzi pracują, więc część dnia spędzam sama. I choć chciałabym gdzieś pojechać na wózku, nie ma takiej możliwości, bo przez to błoto się nie przedostanę – przyznaje Michalina Krzyżok. A Andrzej Szyra, który mieszka dom dalej mówi, że do niego już nawet samochody mają problem dojechać, bo w błocie koła buksują.
Komentarze
9 komentarzy
@idla - masz 100% pewność? to podaj mi numery działek :-)
to są prywatne działki,ktoś zdecydował sie wybudować 200m od drogi czy to ma byc problem gminy? wiedział w co wchodzi,wiec troche rozwagi
@idla - kolejna teoria? "Dobrym przykładem jest odnoga ul. Stawowej" czyli jak rozumiem ta "droga" już jest, istnieje i została wytyczona, a problemem jest jej stan. Może to być (strzelam) działka o nr 278 (Sposób zagospodarowania - Drogi), której długość wynosi ok.100m czyli zgodnie z tym co w artykule. Sprawdź sobie w sip-ie. Poza tym spójrz na ul.Poprzeczną. Też jest tam parę domów a droga jest i ktoś ją zrobił. Ma raptem trochę więcej niż 200m
mhl999 a czy ty wiesz do kogo należy ten teren? jest tak ,kiedy mają dać kawałek ziemi na drogę to nie,słupa nie pozwolą postawić za plotem,mało jescze wiesz o mieszkańcach wiosek
rzeczywiście pełne odludzie - "około 100–metrowy odcinek gruntowej dróżki służy mieszkańcom dwóch domów, a wkrótce dwóch kolejnych znajdujących się w budowie."
mhl999 ludzie budują na odludzie,dosłownie,a żądaja aby gmina zrobiła im dojazd. Skoro wybrali tak to ich interes aby zrobic droge,a wiem gdy trzeba o pół metra cofnąć się z płotem ,to za żadne skarby tego nie zrobia. Czy problemem gminy ma byc dojazd do ich prywatnych posesji?
władza ma ułatwiać życie w gminie, a nie robić pod górkę, pod tym jeśli są tam kolejne tereny budowlane (a tego nie wiem) to potencjalnie mogą pojawić się nowi mieszkańcy, a nowi mieszkańcy przekładają się na dochód dla gminy.
@mhl999 - a kto im kazał chałupy pobudować tam gdzie psy doopami szczekają? potem jest "wszystko mi zróbcie, bo mnie się należy"
skandaliczna wypowiedź władz, że mieszkańcy mają sobie pójść wyżej! inna sprawa, że najpierw powinno się zapewnić drogę pod tereny przeznaczone pod budownictwo. odpowiednio zabezpieczone środki zadowolą wówczas obie strony.