Kradli paliwo od dwóch tygodni. Wpadli pod Raciborzem po policyjnym pościgu
Nawet pięć lat odsiadki grozi dwóm mężczyznom zatrzymanym po pościgu przez policjantów z Kuźni Raciborskiej.
Akcja zaczęła się w poniedziałek 22 sierpnia około godz. 12.30. Dyżurny raciborskiej komendy odebrał zgłoszenie o samochodzie, którego kierowca miał dokonać kradzieży paliwa ze stacji w Kuźni Raciborskiej. Policjanci z komisariatu w Kuźni ruszyli na trasę, którą miał poruszać się złodziej. Podejrzanego fiata sienę zauważyli w miejscowości Turze. Jechał za nim zgłaszający, który jak mówi "podał złodzieja policjantom na tacy". Pościg rozpoczął się, gdy kierujący fiatem nie zatrzymał się do kontroli. Sprawca gnał przed siebie, jednakże nie zdołał zgubić policyjnego ogona. Policjanci odcięli mu drogę ucieczki po kilku minutach, tuż przed granicami Raciborza.
- Podczas kontroli okazało się, że fiatem jechało dwóch mieszkańców powiatu rybnickiego w wieku 21 i 22 lata. W bagażniku policjanci ujawnili trzy 20 litrowe pojemniki z paliwem - informuje Anna Wróblewska z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.
Mężczyźni przyznali, że działają w ten sposób od prawie dwóch tygodni. Wspólnie dokonali około 10 kradzieży paliwa na terenie powiatu raciborskiego i wodzisławskiego. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Trwa szacowanie strat.
(żet)