Wypadek, zalane błotem ulice, szerszenie, czyli weekend naszych strażaków

Interwencje strażaków w piątek 3 czerwca:

• Brzeźnica ul. Kozielska, godz. 9.16 - strażacy-ochotnicy usunęli błoto, które po ulewie spłynęło na jezdnię,
• Brzeźnica ul. Leśna, godz. 10.57 - strażacy-ochotnicy usunęli błoto, które po ulewie spłynęło na jezdnię,
• Samborowice ul. Polna, godz. 17.22 - strażacy-ochotnicy usunęli błoto, które po ulewie spłynęło na jezdnię,
• Racibórz ul. Sejmowa, godz. 17.24 - strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Raciborzu usunęli nadłamany przez wiatr konar,
• Krowiarki ul. Wyzwolenia, godz. 17.40 - strażacy-ochotnicy usunęli błoto, które po ulewie spłynęło na jezdnię,
• Racibórz ul. Ogrodowa, godz. 18.03 - strażacy usunęli z drzewa gniazdo szerszeni,
• Chałupki ul. Bogumińska, godz. 20.38 - kierująca audi kobieta najechała na tył przyczepy ciągniętej przez traktor. W następstwie tego zdarzenia do szpitala została przewieziona 7-letnia pasażerka samochodu osobowego. Na miejscu operowały 4 zastępy strażaków (2 JRG, 2 OSP), pogotowie oraz policjanci. Według wstępnych ustaleń policji, winę za spowodowanie wypadku ponosi kierująca audi mieszkanka powiatu raciborskiego, która nie zachowała bezpiecznej odległości od jadącego przed nią ciągnika.

Interwencje strażaków w sobotę 4 czerwca:

• Bieńkowice, godz. 11.21 - strażacy zabezpieczali rajd,
• Racibórz ul. Czekoladowa, godz. 14.30 - strażacy usunęli gniazdo niebezpiecznych owadów,
• Kuźnia Raciborska ul. Rudzka, godz. 15.04 - strażacy-ochotnicy zabezpieczyli i uprzątnęli miejsce kolizji drogowej (zderzenie volkswagena golfa z volkswagenem passatem, bez osób rannych, straty wyniosły 5 tys. zł),
• Racibórz ul. Studzienna, godz. 15.09 - strażacy-ochotnicy z Sudoła uwolnili zaplątanego w linkę łabędzia,
• Racibórz ul. Wojska Polskiego, godz. 18.06 - 2 zastępy JRG otworzyły drzwi do mieszkania, którego lokator pozostawił na kuchence potrawę.

Interwencje straży pożarnej 5 czerwca:

• Racibórz ul. Głowackiego, godz. 23.37 - strażacy otrzymali zgłoszenie o zadymieniu, po przyjeździe na miejsce okazało się, że alarm był fałszywy.