Śmiertelny wypadek na Starowiejskiej. Brakuje tylko opinii biegłego

– Zgon nie nastąpił z przyczyn chorobowych tylko wypadku drogowego. Doszło do złamań twarzoczaszki i wewnętrznych wylewów – mówi Danuta Kozakiewicz, Prokurator Rejonowy w Raciborzu.

Choć prokuratura otrzymała już wspomniany protokół, dochodzenie wciąż trwa. – Brakuje nam opinii biegłego do spraw techniki jazdy i ruchu drogowego, który określi, czy technika jazdy kierowcy bmw (drugi, obok zmarłego 71-letniego raciborzanina uczestnik wypadku – red.) była prawidłowa czy nie. Jeżeli nie była prawidłowa, to jakich uchybień się dopuścił w trakcie kierowania pojazdem – mówi D. Kozakiewicz i dodaje, że dopiero po wydaniu przez biegłego opinii, prokurator oceni akta i zastanowi się nad postawieniem zarzutów kierowcy bmw. – O ile ta opinia go przekona – zastrzega D. Kozakiewicz.

Przypomnijmy, do wypadku doszło 9 kwietnia na ul. Starowiejskiej w Raciborzu. Kierujący bmw 22-latek z Raciborza na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającym od strony Mieszka 71-letnim kierowcą fiata. W wyniku zderzenia samochodów, bardzo poważnych obrażeń doznał kierowca fiata. Personel medyczny raciborskiego szpitala walczył o jego życia przez kilka godzin – bez skutku, mężczyzna zmarł. 22-letni kierowca bmw i pasażer wyszli z wypadku bez szwanku.

Jeden ze świadków zdarzenia twierdzi, że kierowca bmw jechał z nadmierną prędkością. Opinia biegłego powinna zostać wydana do końca czerwca.

Zgodnie z kodeksem karnym, za spowodowanie wypadku, którego następstwem jest śmierć innej osoby, grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.

(żet)

Zobacz również:

• Kulisy śmiertelnego wypadku na Starowiejskiej. Kierowcy nie chcieli pomóc, groziło wybuchem