Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Co zagraża mieszkańcom raciborszczyzny? Służby zameldowały staroście

30.03.2016 19:36 | 0 komentarzy | żet

Starosta Ryszard Winiarski i radni wysłuchali raportu służb i instytucji odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeństwa i porządku w powiecie raciborskim.

Co zagraża mieszkańcom raciborszczyzny? Służby zameldowały staroście
Górny rząd: Jan Pawnik (straż pożarna), Ryszard Winiarski (starosta), Zbigniew Mazur (weterynaria). Dolny rząd: Jarosław Szymanek (straż graniczna), Karina Talabska (sanepid), Paweł Kopernik (policja).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

POLICJA

Zastępca komendanta powiatowego policji w Raciborzu Paweł Kopernik zapewnia, że w porównaniu z innymi miastami przestępczość w powiecie raciborskim jest niewielka. W minionym roku największy wzrost zanotowano w obszarze przestępczości narkotykowej – ujawniono 142 przestępstwa wobec 83 w 2014. Oznacza to wzrost dynamiki wykrywalności na poziomie 182,1%. Co niepokojące, w całym 2015 roku z narkotykami zatrzymano aż 57 nieletnich, podczas gdy rok wcześniej takich osób było zaledwie 6. W strategii działania na 2016 rok policja będzie zmierzać m.in. do dalszego ograniczenia przestępczości, kierując patrole i w miejsca najbardziej zagrożone. Policjanci z wydziału ruchu drogowego baczniej będą przyglądać się drogom, na których najczęściej dochodzi do wypadków, m.in. DW 935 (kierunek Rybnik), DK 45 (kierunek Chałupki) i DW 919 (kierunek Rudy).


STRAŻ POŻARNA

W minionym roku strażacy interweniowali 1210 razy, przy czym pożary dotyczyły 364 interwencji. Do najbardziej spektakularnych akcji doszło w Strzybniku, gdzie zagrażający domostwom pożar ścierniska gasiło 28 zastępów straży (w sumie 138 strażaków zawodowych i ochotników; brak strat). Kolejne akcje to pożar obory w Borucinie (16 zastępów; 67 strażaków; 40 tys. zł strat) oraz pożar centrum kulturalno-społecznego w Pietrowicach Wielkich (15 zastępów; 65 strażaków; 100 tys. zł strat).

Pomimo ogromnej liczby interwencji, komendant powiatowy PSP w Raciborzu st. bryg. Jan Pawnik cieszy się, że w ubiegłym roku nie doszło do powtórki tragicznego pożaru lasów z 1992 roku. – Ściółka w zeszłym roku była bardziej sucha niż w 1992 roku, a w lasach grasował podpalacz – mówi i zaznacza, że bezpieczeństwa w powiecie raciborskim nie dałoby się zapewnić, gdyby nie 52 jednostki OSP. Dlatego też należy je nieustannie doposażać. W celach na 2016 rok figuruje również m.in. edukacja mieszkańców powiatu raciborskiego o przyczynach zagrożeń zatruciem tlenkiem węgla. Starosta obiecuje strażakom, że w tym roku powstanie dokumentacja projektowa na przebudowę i rozbudowę komendy straży pożarnej, która znajduje się w opłakanym stanie (pisaliśmy o tym obszernie w artykule Komenda straży pożarnej do wyburzenia, „Nowiny Raciborskie”, nr 5 (1210), 2.02.2016, s. 6). Powiat przeznaczy na ten cel 100 tys. zł, 100 tys. zł da gmina Racibórz a pozostałe 100 tys. gminy powiatu raciborskiego.


WETERYNARIA

BSE, gruźlica, pryszczyca, salmonella, wścieklizna – to groźne choroby, którymi człowiek zaraża się od zwierząt. Niwelowaniu tego zagrożenia służą działania powiatowych inspektorów weterynarii. W ciągu całego roku inspektorat z Raciborza przeprowadził i zlecił łącznie 8 630 badań. Powiatowy Lekarz Weterynarii Zbigniew Mazur gwarantuje, że przebadano każde stado zwierząt, z którego żywność trafia na rynek spożywczy. Warto wiedzieć, że w powiecie raciborskim mamy 15 000 sztuk bydła, 17 000 świń, 1 210 owiec oraz... 6 000 000 brojlerów.

– Przypadki zatrucia salmonellą wiążą się z nielegalną hodowlą, która nadal występuje. Jajko od kury, która biega po podwórku wcale nie jest zdrowsze od tego z kurnika – przekonuje.

Z. Mazur komplementuje również lokalnych producentów mleka. Takich gospodarstw jest w powiecie raciborskim 142. – Produkują dużo mleka i jednocześnie stoją na wysokim poziomie higieny – mówi lekarz weterynarii.

W minionym roku w okolicach Zawady Książęcej odnotowano również jeden przypadek włośnicy u dzika. To bardzo groźna choroba pasożytnicza, którą może zarazić się człowiek po spożyciu zarażonego włośniem krętym mięsa. Larwy włośnia rozwijają się w jelicie cienkim, a następnie poprzez krwiobieg trafiają do mięśni, gdzie ulegają otorbieniu (powstają cysty) i z czasem zwapnieniu. Dla człowieka może skończyć się to zapaleniem mięśnia sercowego oraz mózgu. – To druga sztuka w ostatnich latach. Niewiele, ale kiedyś w powiecie raciborskim choroby tej w ogóle nie było – przestrzega Z. Mazur. Co ważne, badanie mięsa metodą kompresorową (często stosowaną przez myśliwych) nie zapewnia skutecznego wykrycia włośnia – 100% pewność zapewnia profesjonalne badanie weterynaryjne. Amatorzy dziczyzny, pamiętajcie o tym!


SANEPID

Nowym i najbardziej niepokojącym zjawiskiem jest fala zatruć dopalaczami, która nie ominęła powiatu raciborskiego. W minionym roku odnotowano w sumie 41 takich przypadków. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Raciborzu wspólnie z policją podjęła szereg działań mających na celu wyrugowanie procederu handlu tymi niebezpiecznymi substancjami psychoaktywnymi. Zamknięto cztery sklepy, w których można było nabyć dopalacze. Na handlarzy nałożono kary grzywny o łącznej wartości 89 tys. zł, jednak do tej pory nie zostały one zapłacone, gdyż „przedsiębiorcy” parający się tym procederem zostali skazani na kary więzienia, a prowadzone przez nich spółki upadły.

Dyrektor PSSE w Raciborzu Karina Talabska dementuje również opublikowane na jednym z raciborskich portal internetowych rewelacje, jakoby w działających na terenie powiatu raciborskiego basenach zaniedbywano proces chlorowania wody, co miało przełożyć się na zagrożenie mikrobami. – Nie można niepotrzebnie straszyć ludzi. Baseny są bezpieczne, gdyby tak nie było, to byśmy je zamknęli. To przewymiarowana afera – komentuje.

Z dodatkowych informacji, w minionych roku ponad trzykrotnie spadła liczba przypadków zachorowań na salmonellozę (do 20 przypadków na 100 000 mieszkańców). Mniej było również zachorowań na wirusowe zapalenia wątroby oraz boreliozę. Więcej było przypadków płonicy i grypy. Sanepid dyscyplinował również właścicieli lokali gastronomicznych, którzy w świetle nowych przepisów są zobowiązani do informowania konsumentów o występujących w żywności alergenach.

Interesującą była również akcja zwiększenia standardów higieny w zakładach fryzjerskich. Wszystkie zakłady tego typu w powiecie spełniają określone przepisami normy, mimo to 30% z nich zgłosiło się do specjalnego programu edukacyjnego, jeszcze bardziej podnosząc standardy higieniczne. Zakłady fryzjerskie, które przeszły weryfikację otrzymały specjalne certyfikaty. Celem akcji było ograniczenie przenoszenia zakażeń krwiopochodnych.


STRAŻ GRANICZNA

Funkcjonariusze Straży Granicznej coraz częściej zatrzymują cudzoziemców, którzy nie mają prawa pobytu na terenie Polski. Większość z nich to mieszkańcy Europy Wschodniej, choć zdarzają się również imigranci z krajów Bliskiego Wschodu, Magrebu oraz Afryki centralnej. Co ciekawe, cudzoziemcy z niektórych krajów (np. Ukrainy), mogą starać się o legalny pobyt i pracę w Polsce, muszą jednak otrzymać zaproszenie od pracodawcy (który z kolei musi wypełnić stosowne formularze w powiatowym urzędzie pracy). W 2015 roku pracodawcy z powiatu raciborskiego wydali ponad 660 takich zaproszeń – niemalże o 100% więcej niż rok wcześniej. Niewykluczone, że również w powiecie raciborskim dochodzi do nielegalnego handlu zaproszeniami. – Pracujemy nad tym tym – mówi dowódca Placówki Straży Granicznej w Rudzie Śląskiej Jarosław Szymanek.

W najbliższych miesiącach największym wyzwaniem jakie czeka naszych funkcjonariuszy Straży Granicznej będzie zapewnienie bezpieczeństwa podczas Światowych Dni Młodzieży oraz szczytu NATO w lipcu tego roku. Niewykluczone, że zostaną przywrócone kontrole graniczne na przejścia w Chałupkach i Gorzyczkach (pisaliśmy o tym obszernie w artykule Jesteśmy na pierwszej linii, „Nowiny Raciborskie”, Nr 10 (1245), 10.03.2016, s. 14).


Ludzie:

Ryszard Winiarski

Ryszard Winiarski

Starosta Raciborski