Pożar plebanii w Turzu. W powietrze strzelały snopy iskier
Gdy strażacy przyjechali na miejsce pożar był już rozwinięty. Panowała bardzo wysoka temperatura. Istniało realne zagrożenie, że ogień obejmie drewniany strop budynku.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do raciborskiej straży pożarnej 19 stycznia o godz. 19.30. Do akcji skierowano trzy zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP z Raciborza oraz dwa zastępy ochotników. Strażacy pognali na ulicę Kościelną w miejscowości Turze (gmina Kuźnia Raciborska), gdzie paliła się sadza w kominie plebanii.
Jak poinformował nas Mateusz Wyrba, zastępca dowódcy JRG Racibórz, gdy strażacy dojechali na miejsce pożar był już rozwinięty - panowała bardzo wysoka temperatura, z komina sypały się iskry. Strażacy wygasili piec, założyli sito kominowe dławiące ogień "od góry", a "od spodu" podali całą gaśnicę proszkową. W ten sposób pożar został ugaszony.
Istniało realne zagrożenie, że pożar rozszerzy się na drewniany strop budynku. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji gaśniczej udało się tego uniknąć. Skończyło się na pękniętym kominie i 3 tys. zł strat.
Tego samego dnia strażacy interweniowali jeszcze dwukrotnie - rano pomagali pracownikom pogotowia ratunkowego znieść do karetki otyłą osobę (Racibórz ul. Sudecka), a o godz. 17.37 zostali wezwani do otwarcia mieszkania przy ul. Klasztornej w Kuźni Raciborskiej (z lokatorem od dłuższego czasu nie było kontaktu, po otwarciu mieszkania okazało się, że w środku nie było nikogo).