Wsadziła rękę między pręty i... nie mogła jej wyjąć - wczorajsze interwencje strażaków
W środę 30 grudnia strażacy wyjeżdżali do akcji pięć razy. Do poważnego zdarzenia doszło w Raciborzu przy ul. Korczaka, gdzie 18-latka najprawdopodobniej podtruła się czadem. Strażacy interweniowali też w nietypowej sytuacji przy ul. Żorskiej...
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Interwencje strażaków w środę 30 grudnia:
- Racibórz ul. Mysłowicka, godz. 9:57 - zastęp Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Raciborzu ugasił pożar śmietnika. Prawdopodobną przyczyną zaprószenia ognia było podpalenie,
- Racibórz ul. Ogrodowa, godz. 14:01 - strażacy usunęli z jezdni plamę substancji ropopochodnej po kolizji drogowej,
- Kuźnia Raciborska ul. Klasztorna, godz. 15:59 - trzy zastępy strażaków (1 JRG, 2 OSP) ugasiły pożar altany. Straty w zdarzeniu wyniosły 10 tys. zł, natomiast wartość uratowanego mienia oszacowano na 100 tys. zł. Przyczyną zaprószenia ognia była awaria instalacji kominowo-grzewczej,
- Racibórz ul. Żorska, godz. 19:30 - strażacy otrzymali od dyżurnego policji zgłoszenie o znajdującej się na balkonie kobiecie, która wsadziła rękę pomiędzy metalowe pręty i... nie mogła jej wyjąć. Strażacy uwolnili kobietę przecinając pręty,
- Racibórz ul. Korczaka, godz. 22:27 - strażacy na prośbę pogotowia zostali wezwani do budynku jednorodzinnego celem sprawdzenia zawartości tlenku węgla w powietrzu. Gdy strażacy dojechali na miejsce, pomieszczenia w domu były już przewietrzone i najprawdopodobniej właśnie dlatego mierniki nie wykazały obecności śmiercionośnego czadu. Do interwencji pogotowia i straży pożarnej doszło po tym, gdy w łazience zasłabła 18-latka. Kobieta z objawami zatrucia tlenkiem węgla została przewieziona do szpitala.