TVP na żywo na promie w Grzegorzowicach
Dziś przy przeprawie promowej w Grzegorzowicach mieszkańcy oraz samorządowcy wystąpili w programie Telewizji Polskiej. Poruszali sprawę braku przeprawy przez Odrę.
Program był transmitowany na żywo w kanale Info. Reporter, Marcin Rosiński pytał zgromadzonych przy promie mieszkańców okolicznych wiosek, w czym problem? Ludzie tłumaczyli, że prom nie spełnia swojej funkcji gdyż nie pracuje przy niskich i wysokich stanach rzeki, a ostatnio przez prace konserwatorskie. Wskazywali, że najlepszym rozwiązanie byłaby budowa mostu łączącego Grzegorzowice z Ciechowicami (po drugiej stronie Odry).
Obecnie osoby chcące przeprawić się na druga stronę muszą jechać przez Racibórz, czym nadrabiają około 30 km (w jedną stronę). Dotyczy to osób dojeżdżających do pracy, rolników do swoich pól, a również osób chcących skorzystać z innych usług po drugiej stronie.
Na miejsce nie dojechał przedstawiciel zarządcy drogi, Zarządu Dróg Wojewódzkich. Z przytoczonej jego wypowiedzi wynikało, że ZDW nie widzi możliwości budowy tu mostu ze względów ekonomicznych. Ktoś rzucił, że budowa małego mostu to koszt od 10 mln zł wzwyż. Tymczasem zebrani podali, że obsługa i funkcjonowanie promu kosztuje ZDW prawie milion zł rocznie. Wskazali to jako źródło środków na stałą przeprawę.
W sprawie wypowiadali się również samorządowcy z obu stron rzeki, m.in. wójt gminy Nędza, Anna Iskała, wójt gminy Rudnik Alojzy Pieruszka oraz radni. Wskazywali oni, że ze strony samorządów jest gotowość pokrycia części kosztów budowy mostu, jednak moc decyzyjna leży po stronie marszałka i podległemu mu ZDW.
Program zakończył się po niespełna pół godzinie. Operatorzy TVP zwijający kable komentowali pod nosem, że byli już na wielu podobnych interwencjach i jeszcze nie słyszeli, żeby kiedyś ich program coś zmienił... Tymczasem wiadomo, że budową mostu zainteresował się również starosta raciborski, Ryszard Winiarski, który nie chcąc zapeszać nie zdradza na razie żadnych szczegółów. Mówi się, że jeśli za jego kadencji most nie powstanie, to nie powstanie już nigdy.
Powtórka programu Marcina Rosińskiego dostępna TU.
ski