Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Spróbują odtworzyć morderstwo, bo sprawca nic nie pamięta

08.10.2015 11:53 | 0 komentarzy | acz

Chodzi o śmierć kobiety, która zginęła od ran szyi w czerwcu tego roku. W tej sprawie zatrzymano 44-letniego Stanisława Z., który przyznał się, że zamordował kobietę, jednak nie pamięta samego mordu.

Spróbują odtworzyć morderstwo, bo sprawca nic nie pamięta
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Podejrzany od czerwca przebywa w areszcie śledczym. W połowie września Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim przedłużył areszt o kolejne trzy miesiące a prokuratura gromadzi materiał dowodowy. – Podejrzany nie zaprzecza, że zamordował 57-letnią Krystynę M., jednak zapewnia, że nie pamięta przebiegu wieczoru, bo pił od kilku dni – przyznaje prokurator Wojciech Zieliński z Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. – Mamy wątpliwości, czy rzeczywiście może nie pamiętać, czy jest to tylko jego linia obrony. Niezależnie od tego musimy spróbować ustalić jak dokładnie doszło do tragedii – dodaje. Przed śledczymi niełatwe zadanie, bo nie ma żadnych świadków zbrodni. Ciało kobiety odkrył brat podejrzanego, on również miał słyszeć krzyki ofiary. Jako członkowi rodziny, przysługuje mu jednak prawo odmowy składania zeznań. Prokuratura chce jednak skorzystać z pomocy specjalisty. – Chodzi o analizę zabezpieczonych na miejscu śladów krwi. Mamy obszerną dokumentację fotograficzną. Jest specjalista, który na jej podstawie, z dużym prawdopodobieństwem jest w stanie odtworzyć przebieg morderstwa. Jeszcze nie sięgaliśmy po taką pomoc, jednak liczymy, że coś wniesie do śledztwa – mówi prokurator Zieliński.

Przypomnijmy, do tragedii doszło w nocy z 17 na 18 czerwca tego roku. Stanisław Z., bezrobotny murarz od tygodnia świętował swoje 44. urodziny. 17 czerwca w barze w Radlinie II poznał 57-letnią wodzisławiankę, Krystynę M. Z baru para poszła do domu podejrzanego przy ulicy Zuchów. Około godziny 23.00 doszło tam do awantury. 44-latek najpierw pobił kobietę a następnie scyzorykiem podciął jej gardło. Kobieta nie miała szans. Sekcja wykazała na jej szyi aż sześć ran, z czego dwie przecinały tętnice szyjne. Policję wezwał brat podejrzanego, który znalazł ciało. Stanisławowi Z. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

(acz)