Śledczy wracają na A1. Tym razem chodzi o słup
Kilka tygodni temu pisaliśmy o zakończeniu śledztwa w sprawie afery łapówkarskiej przy budowie śląskiego odcinka autostrady A1. Podczas przesłuchań śledzczy dowiedzieli się o kolejnych nieprawidłowościach na budowie autostrady.
- Mimo, że w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych skierowaliśmy akt oskarżenia do sądu, są nadal prowadzone postępowania w pobocznych wątkach sprawy - mówi nam Piotr Żak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. jak dodnosi dzisiejsza wyborcza, w kręgu zainteresowania śledczych znalazł się między innymi słup wysokiego napięcia w pobliżu mostu na A1.W trakcie jego przebudowyGDDKiA musiała przebudować przebiegającą nad A1 sieć wysokiego napięcia. Jak podaje wyborcza budowniczowie A1 przyznali w prokuraturze, iż stojący najbliżej mostu 20-metrowy słup energetyczny postawiono niezgodnie z projektem. Zakładał, że maszt będzie przytwierdzony do podłoża 16 głębokimi na kilka metrów betonowymi palami. - Zamiast tego zrobiono tylko cztery - stwierdzili drogowcy. Zawieszone na słupie przewody z prądem przebiegają nad pasem jezdni. Zaangażowani w śledztwo oficerowie z wydziału do walki z korupcją śląskiej policji przejrzeli zamówienia oraz faktury zabezpieczone w firmach realizujących inwestycję. Wynika z nich, że nie ma fizycznej możliwości, aby wykorzystały one materiały budowlane aż na 16 pali - czytamy na stronie gazety.
O sprawie czytaj więcej tu:
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105402,18280007,Wielkie_napiecie_nad_A1__Czy_20_metrowy_slup_przy.html?utm_source=agora&utm_medium=nlt&utm_campaign=wyborcza-poranny