Najpierw chciał jechać do Meksyku, potem podpalać samochód
17 czerwca mundurowi z prewencji zatrzymali mężczyznę, który w jednym z rybnickich biur podróży groził właścicielce zniszczeniem placówki.
Przed godziną 10.00 do biura podróży mieszczącego się w centrum miasta wszedł potencjalny klient, który był zainteresowany wypoczynkiem w Meksyku. Właścicielka biura chciała porozmawiać z mężczyzną na temat oferty wyjazdu, jednak spotkała się z bardzo agresywną i zaczepną postawą klienta. Zaniepokojona całą sytuacją kobieta wyszła z biura i poprosiła znajomego o pomoc.
Mężczyzna wszedł z właścicielką do środka i udawał, że przyszedł w celu zarezerwowania wycieczki. W pewnym momencie pomiędzy mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań w trakcie której 36-latek zagroził zniszczeniem biura oraz podpaleniem samochodu. W końcu udało się go nakłonić do opuszczenia lokalu, jednakże mężczyzna dał się uspokoić tylko na chwilę. Po kilku minutach znowu próbował dostać się do środka kopiąc w drzwi. Właścicielka i jej znajomy czując się zagrożeni, zadzwonili na policję. Dyżurny skierował tam patrol policji.
Mundurowi zatrzymali agresywnego mężczyznę w policyjnym areszcie. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się ze mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary. 36-letni mieszkaniec Rybnika przyznał się dzisiaj do tego czynu i dobrowolnie poddał się karze.