Sobota, 5 października 2024

imieniny: Igora, Apolinarego, Placyda

RSS

Z Nowosybirska do Syryni - Larisa Parfenowa odwiedziła grób ojca

12.02.2015 13:27 | 0 komentarzy | ż

Na co dzień mieszka w Nowosybirsku, mieście oddalonym od naszego o 4976 km. Nigdy nie miała okazji poznać swojego ojca, kapitana 32 brygady Górskiej, który jest związany z Wodzisławiem Śląskim. W jaki sposób? Otóż kapitan Konrad Kurylenko brał udział w walkach o ziemię wodzisławską - poległ nieopodal Syryni.

Z Nowosybirska do Syryni - Larisa Parfenowa odwiedziła grób ojca
Wodzisław Śląski zawsze będzie dla pani otwarty - powiedział pani Larisie prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Konrad Kurylenko pochowany jest na cmentarzu Żołnierzy Armii Czerwonej w Syryni. Pani Larisa Parfenowa przebyła długą drogę, aby - po raz pierwszy - spotkać się ze swym ojcem.

Larisa Parfenowa wykłada ekonomię na Uniwersytecie w Nowosybirsku. Oboje rodzice 70-letniej kobiety służyli w wojsku, jednak mama pani Larisy, która zmarła w 2004 roku, została wycofana z frontu, ponieważ była w ciąży. Niestety, ojcu nie było pisane zobaczyć córeczki.

Poszukiwania trwały mogiły trwały kilka lat . Mieszkanka Nowosybirska już nawet była w Wodzisławiu, jednak głównie przyjazdem. 10 lutego, po raz pierwszy mogła złożyć wiązankę czerwonych róż na grobie swojego ojca. Nie ukrywała, że jest to dla niej bardzo wzruszająca chwila.

Więcej w najbliższym wydaniu "Nowin Wodzisławskich".

źródło: wodzislaw-slaski.pl, oprac. żet

Ludzie:

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.