Niezależność pod nadzorem? PiS podejrzewa władze Rybnika o kumoterstwo
- Niezależność komisji konkursowych rozpatrujących oferty w otwartych konkursach na realizację zadań publicznych w 2015 r. w Rybniku może być nieprawdą - uważa Łukasz Dwornik, rybnicki radny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Z zarządzenia Prezydenta wynika, że poza jednym wyjątkiem, wszystkie Komisje pracowały pod ścisłym kierownictwem Wiceprezydenta Piotra Masłowskiego<Piotr Masłowski>. Członkowie Komisji to przede wszystkim pracownicy Urzędu Miasta Rybnika, a zwłaszcza podległego Wiceprezydentowi Wydziału Polityki Społecznej, którego prace nadzoruje. Nadzór, a może posłuszeństwo wobec przełożonego?
Niezależni eksperci, na których powołuje się Wiceprezydent to może być fikcja. W każdej komisji przedstawiciele urzędu stanowili wyraźną większość. Przy podejmowaniu decyzji konkursowych głosy doradcze mogły zatem pozostać bez wpływu. W naszym przekonaniu może to rodzić podejrzenia o kumoterstwo i dlatego żądamy wyjaśnień.
Pytania Przewodniczącego Rady Miasta o wykaz członków komisji i ich referencje trudno uznać za niezasadne. Radni Prawa i Sprawiedliwości nie przyjmują argumentacji Wiceprezydenta Piotra Masłowskiego o niezależności i wysokim doświadczeniu ekspertów. Milionowe dotacje przyznawane na realizacje zadań w niektórych obszarach, wymagają głębokiej analizy poszczególnych wniosków, a nie tylko sprawdzenia czy poprawnie wypełniono tabele w złożonych wnioskach.
Z ogromnym zaniepokojeniem patrzymy również na wysoką dotację - 650 tys. zł. - przyznaną Stowarzyszeniu „17-tka”, którym kieruje radny Miasta Rybnika pan Mariusz Wiśniewski, a jednocześnie kolega Piotra Masłowskiego z list wyborczych. Budzi to ogromne kontrowersje. Oczekujemy od radnego Mariusza Wiśniewskiego stosownej reakcji, pełnienie funkcji Prezesa Zarządu Stowarzyszenia dotowanego przez miasto i sprawowanie mandatu radnego, jest w naszym przekonaniu trudne do przyjęcia.
Za wprowadzane przez Wiceprezydenta Piotra Masłowskiego standardy przyznawania dotacji odpowiada Prezydent Piotr Kuczera. Jeżeli jest to pierwszy element wprowadzania zapowiadanych zmian w zarządzaniu miastem, to obawą napawa jakie jeszcze kontrowersje wzbudzać mogą kolejne zmiany Pana Prezydenta.
Łukasz Dwornik
Radny Miasta Rybnika
Pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości
O kontrowersjach związanych z przyznaniem dotacji na realizację zadań publicznych w Rybniku przeczytasz również w najnowszym wydaniu Tygodnika Rybnickiego (artykuł Marka Pietrasa "Dobrze być kolegą prezydenta"). Kup dostęp do e-wydania aktualnego numeru gazety.
Komentarze
1 komentarz
"Może posłuszeństwo?", "może fikcja", "może rodzić podejrzenia" - za to "kontrowersje" pewne. Szkoda, że pamięć pana pełnomocnika nie sięga 3 miesiące wstecz, kiedy to prezes jednego z najhojniej obdarowywanych wówczas stowarzyszeń, RKP ROW Rybnik, Stanisław Jaszczuk, kolega ówczesnego prezydenta i członek PiS łączył to stanowisko z funkcją radnego i wiceprzewodniczącego Rady. Wtedy nie było to "trudne do przyjęcia"? Podobnie jak łączenie funkcji radnego z działaniem w zarządzie klubu "Energetyk", największego beneficjenta ówczesnych miejskich dotacji, przez pana Frystackiego? I jakie były wtedy kryteria, skoro dopiero teraz okazuje się, że wnioski nie spełniają wymogów formalnych w konkursie określonym prawem? Czyżby Prawo i Sprawiedliwość oraz namaszczeni przez tę partię mieli patent na uczciwe standardy i "głębokie analizy", nieosiągalne dla innych?