środa, 3 lipca 2024

imieniny: Anatola, Jacka, Ottona

RSS

Wspólny opór dla ochrony polskiego rolnictwa

18.08.2014 13:43 | 0 komentarzy | ż

- Nieważne, czy jesteś producentem owoców, producentem mleka, hodowcą świń, producentem zboża, właścicielem gospodarstwa mieszanego, czy konsumentem - naszą jedyną szansą na przetrwanie jest zjednoczenie się i stworzenie odpowiednich warunków dla sprawiedliwej, jasnej i realnej przyszłości. Tylko zjednoczony front ocali wspaniałe tradycje polskiego rolnictwa i odda rolnikom kontrolę, która została im wykradziona - informuje Julian Rose, prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC. Zachęcamy do lektury apelu wystosowanego przez ICPPC.

Wspólny opór dla ochrony polskiego rolnictwa
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Producenci owoców odczuwają teraz boleśnie konsekwencje spadku rentowności ich gospodarstw na skutek niedorzecznie niskich cen produktów pochodzących z importu, które zmuszają ich do sprzedaży produktów poniżej kosztów produkcji.

Producenci mleka podzielają ten sam los. Najpierw w konsekwencji niesprawiedliwych kwot mlecznych, a następnie na skutek wykupu mniejszych, lokalnych przetwórni przez duże mleczarnie, co zmusiło rolników do produkcji większej ilości mleka i stosowania bardziej intensywnych metod produkcji, by zrekompensować sobie niskie ceny sprzedaży. W efekcie tego tysiące rolników nie było w stanie utrzymać swoich gospodarstw i porzuciło rolnictwo.

Rolnicy uprawiający zboża również znaleźli się pod presją korporacji. Rząd wysprzedaje najlepsze grunty rolne na północy kraju zagranicznym inwestorom po cenach, z którymi polscy rolnicy nie mogą konkurować. Rząd odmawia również podjęcia działań w odpowiedzi na żądania setek rolników głęboko zaniepokojonych tym zagranicznym „rozgrabianiem ziemi,” które odbywa się ich kosztem.

A co z hodowcami świń? Zostali całkowicie wyniszczeni na skutek zmowy rządu z olbrzymią amerykańską korporacją Smithfield i podobnymi drapieżnymi zakładami przemysłowego chowu świń, które weszły do Polski i brutalnie zaniżyły ceny sprzedaży przyzwoitej jakości wieprzowiny, pochodzącej z lokalnej i regionalnej hodowli świń.

Mieszane gospodarstwa rodzinne, produkujące różnorodne produkty i pragnące sprzedawać je lokalnie, od dawna są pod ostrzałem. Rolnicy ci nie mogą przetwarzać produktów z własnych gospodarstw z powodu wysoce nieodpowiednich przepisów sanitarnych i higienicznych, które wymagają specjalnych, oddzielnych budynków, na wybudowanie których małych rolników nie stać.

W efekcie, najlepsza żywność pochodząca z gospodarstw w świetle prawa jest teraz „nielegalna”, a Polska posiada najbardziej represyjne przepisy w Europie.

I wreszcie – przy takiej presji, jaka ciąży na rolnikach, konsumenci również cierpią. Jako że ubywa miejsc, w których mogą kupić dobrej jakości, świeżą i lokalną żywność, w konsekwencji kupują jedzenie w olbrzymich, międzynarodowych sieciach supermarketów.

To, co tam dostają, nie jest prawdziwą żywnością, ale jedzeniem wirtualnym. Marnej jakości, w przesadnie dużej ilości opakowań, przewożonym z jednego krańca świata na drugi. Może wygląda ładnie, ale w rzeczywistości jedzenie to jest tylko zubożałą podróbką, pozbawioną prawdziwych wartości odżywczych, która niszczy zdrowie tysięcy ludzi każdego dnia. Kupowanie w supermarketach oznacza, że wydane tam pieniądze nie wspierają lokalnych społeczności, ale zostają wessane przez globalną gospodarkę.

Widzimy więc jasno, że Unia Europejska, korporacje przemysłu żywieniowego i agrochemicznego oraz rząd stworzyły klikę, aby wysiedlić rolników z ziemi i posłać ich na ulicę. Klikę tę interesuje jedynie zysk, władza i kontrola; tak długo, jak pracujemy dla niej, jesteśmy niewolnikami sił, które pozostają całkowicie poza naszą kontrolą. Stanowi to największe zagrożenie dla wspólnej przyszłości polskich rolników i całej społeczności rolników i konsumentów w Europie i poza nią.

Jest tylko jeden sposób na to, by to powstrzymać. Musimy się zjednoczyć i odzyskać kontrolę nad naszym przeznaczeniem.

źródło: icppc.pl