Czwartek, 28 listopada 2024

imieniny: Zdzisława, Lesława, Gościerada

RSS

Samobójstwa w Rybniku. SMS-y ratują życie

29.05.2014 14:30 | 0 komentarzy | acz

Tydzień temu się udało. 23-latek z Czerwionki, który próbował podciąć sobie żyły, został uratowany. Do desperata pędziły karetka pogotowia i patrol policji. Tym razem służby zdążyły na czas.

Samobójstwa w Rybniku. SMS-y ratują życie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Tylko w tym roku Komenda Miejska Policji w Rybniku zanotowała dwadzieścia zdarzeń związanych z samobójstwami. – To zarówno skuteczne próby, które zakończyły się śmiercią jak i przypadki, w których udało się daną osobę uratować – mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara z rybnickiej policji. Z uwagi na to, że nie minął jeszcze półmetek roku ciężko odnosić te dane do lat poprzednich i mówić o wzroście liczby samobójstw. – Liczba zamachów na własne życie utrzymuje się co roku na  podobnym poziomie i wynosi średnio od dwudziestu do trzydziestu przypadków rocznie. Dla przykładu w 2013 roku, odnotowaliśmy 23 przypadki odebrania sobie życia – dodaje.

Częściej mężczyźni

W zdarzeniach odnotowanych na terenie podległym KMP w Rybniku dominują próby odebrania sobie życia przez powieszenie. – To zdecydowanie najczęstszy sposób wybierany przez osoby chcące popełnić samobójstwo. Obserwuje się również wzrost samobójstw wśród ludzi młodych – mówi policjantka. Zdecydowanie częściej na swoje życie dokonują mężczyźni. Dla przykładu w 2011 w całej Polsce w ten sposób zginęło  3839 osób. Aż 3294 osób z tej liczby to mężczyźni. Co pcha ludzi do tak desperackiego kroku? Zdaniem specjalistów desperaci popełniają samobójstwo najczęściej z powodu pozostawania w stanie stresu niemożliwego do wytrzymania lub w ostrych zaburzeniach psychicznych. W dużym procencie zaburzenia te są związane z chorobami psychicznymi. Najczęściej popełniają samobójstwo osoby cierpiące na depresję, schizofrenię i alkoholizm.

Jak wyjaśnia Dorota Olbryś psycholog z ośrodka Psychoklinika w Warszawie uczucia towarzyszą nam w każdej chwili naszego życia. – Naturalne jest doświadczać w różnych sytuacjach, różnych uczuć przyjemnych takich, jak radość i mniej przyjemnych takich jak złość czy smutek. Niekiedy, niektóre uczucia dominują tworząc stały nastrój depresyjny, który nie przemija. Wówczas przeżywamy głównie smutek, przygnębienie, niepokój, lęk czy poczucie winy. Ten przewlekły obniżony nastrój może świadczyć o poważnym zaburzeniu lub chorobie depresyjnej. O ile jednak osoba dorosła bardziej rozumie swoje trudności, dziecko i nastolatek nie potrafi nazwać swoich uczuć, więc różnie reaguje. Stąd obraz kliniczny depresji jest bardzo zróżnicowany – w zależności od wieku. Depresja może współwystępować z innymi zaburzeniami takimi jak: zaburzenia lękowe typu lęk separacyjny czy fobie, zaburzenia przestępcze, zaburzenia odżywiania, nadużywanie substancji psychoaktywnych czy ryzyko samobójstwa – tłumaczy.

Sprawdzić każdy sygnał

Skąd policja lub pogotowie wiedzą, że na przykład w danym mieszkaniu, ktoś właśnie żegna się ze światem? Dużo osób próbujących odebrać sobie życie żegna się z bliskim. – Bardzo często jest to sms, ostatnio również wpis w internecie np. w portalu społecznościowym. Rodzina lub przyjaciele, po odczytaniu takiej wiadomości powiadamiają nas o problemie, często z odległych miast w Polsce. Nasi policjanci sprawdzają każdy sygnał. Bardzo często liczą się sekundy. Kiedy gra idzie o ludzkie życie wykorzystujemy wszystkie dostępne środki aby namierzyć taka osobę. Lokalizujemy jej telefon, ustalamy adres – wylicza policjantka. Mimo ofiarności policjantów część z prób samobójczych kończy się śmiercią. To przypadki, kiedy osoba rzeczywiście jest zdeterminowana, aby odebrać sobie życie. Nikogo nie informuje, że ma takie myśli, z nikim się nie żegna, często do zamachu na własne życie wybiera odludne miejsce. – Część z prób samobójczych to próba zwrócenia uwagi na swoje problemy. To dramatyczne wołanie o pomoc – mówią psychiatrzy.

Adrian Czarnota