środa, 9 października 2024
imieniny: Arnolda, Dionizego, Sybilii
RSS
7 zastępów strażaków zadysponowano ok. godz. 4.55 do pożaru domu jednorodzinnego przy ul. Młodzieżowej w Wodzisławiu Śląskim Zawadzie. Na miejscu pracowali także ratownicy dwóch karetek pogotowia i policjanci. W wyniku pożaru dwie osoby poniosły śmierć.
– To największy sukces, jaki odniosła nasza młodzieżowa drużyna – przekazują nam strażacy.
Choć zabezpieczenie osób poszkodowanych należy również do zadań strażaków, to w ostatnim czasie częściej niż do tej pory wyjeżdżają, aby pomagać chorym w zastępstwie Zespołów Pogotowia Ratunkowego. Te ostatnie przez pandemię koronawirusa nie nadążają z obsługą chorych.
W czwartek po godz. 20.00 ogień pojawił się w domu w Warszowicach, tuż przy DK81. Do akcji gaśniczej zadysponowano m.in. zastępy z Żor. Dwie rodziny w wyniku pożogi straciły dach nad głową. Powstała już zrzutka dla pogorzelców.
Kobiety zauważyły zadymienie w budynku mieszkalnym. Zaalarmowały nie tylko służby, ale również lokatorów. Dzięki temu udało się uniknąć tragedii.
Zalanie piwnicy domu jednorodzinnego naraziło mieszkańców na duże straty. Woda uszkodziła piec oraz elektronarzędzia.
Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 25 tys. zł. Co było przyczyną pożaru?
Młody kierowca przekazał policjantom, że zjechał z drogi, aby uniknąć zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem.
Zastępy strażaków z JRG Żory, OSP Żory, OSP Rogoźna, OSP Kleszczów gasiły pożar domu przyl ul. Męczenników Oświęcimskich w Żorach. Do zdarzenia doszło w niedzielę 18 kwietnia. W poniedziałek natomiast żorscy strażacy kontrolowali przedszkola, do których wpłynęły informacje o podłożeniu ładunku wybuchowego.
Dwa samochody osobowe zderzyły się na ul. Podhalańskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Na miejscu interweniowali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Jastrzebiu-Zdroju, którzy zabezpieczyli pojazdy i uprzątnęli nawierzchnię drogi, a także pomogli osobie poszkodowanej.
W zeszłym tygodniu strażacy interweniowali aż 59 razy. Przeważającą liczbę zdarzeń stanową miejscowe zagrożenia. Od 16 do 18 kwietnia (piątek-niedziela) jastrzębscy strażacy uczestniczyli w aż 24 zdarzeniach.
W wyniku braku dostępnej karetki pogotowia w niedzielę 18 kwietnia ok. godz. 15.00 strażacy z OSP Skrzyszów, OSP Łaziska oraz JRG Wodzisław zostali wezwani na ul. Zieloną. Doszło tam do nagłego zatrzymania krążenia u mieszkańca w wieki 45 lat.
W sobotę 17 kwietnia około godz. 11.40 doszło do pożaru foodtrucka i pobliskiego namiotu przy ul. Rymera w Radlinie. Na miejsce wezwano trzy zastępy strażaków, którzy otrzymali zgłoszenie, że w obiekcie doszło do wybuchu butli z gazem.
Zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ze stacji w Opolu przyleciał do Borucina w powiecie raciborskim, aby ratować starszą kobietę.
Kolejny raz w ostatnich dniach mundurowi z Jastrzębia-Zdroju byli wezwani do zdarzenia medycznego. Tym razem o pomoc poprosiła załoga karetki pogotowia.
Choć zabezpieczenie osób poszkodowanych należy do codzienności strażaków, a do tej pory zdarzały się również przypadki dyspozycji mundurowych do zdarzeń typowo medycznych, w ostatnim czasie coraz częściej strażacy wyjeżdżają, aby pomagać rannym. Sytuacja spowodowana jest problemami z dostępem do wolnych karetek.
Wiosną rośnie zagrożenie pożarowe związane z wypalaniem traw – zwraca uwagę Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Agencja przypomina, że za uporczywe wypalanie rolnik może w całości stracić dopłaty na dany rok.
Najnowsze komentarze