Ciemna strona rozkładu jazdy Kolei Śląskich
W piątek, 16 listopada Koleje Śląskie zaprezentowały na stronie internetowej nowy rozkład jazdy. Po wstępnej analizie tego materiału widać, że podstawowymi kierunkami działań jego konstruktora jest zachowanie za wszelką cenę taktu, a nie dopasowanie go do potrzeb pasażera.
W pewnością można stwierdzić że rozkład nie jest jednoznacznie dobry. Posiada wiele pozytywnych i negatywnych cech. Pozytywne na pewno przedstawią same Koleje Śląskie, my chcemy państwu nakreślić te negatywne.
Postoje handlowe usuwane są z rozkładów jazdy za wszelką cenę dla skrócenia czasu przejazdu - niekiedy konsekwentnie, jak Katowice Ligota dla wszystkich pociągów do Bielska-Białej, Żywca, Zwardonia i Wisły Głębce, jak też w sposób losowy - metodą totolotka wybiera się przystanki, na których ten lub inny pociąg nie zatrzyma się i dzięki temu zyska całą jedną lub nawet dwie minuty. Dodatkowy bałagan będzie potęgowany przez informację o rozkładzie jazdy przygotowaną przez zarządcę infrastruktury (PKP PLK), który nie podaje, że pociąg osobowy może gdzieś się nie zatrzymywać. Po przeanalizowaniu nowego rozkładu jazdy i badań napełnień z lat poprzednich możemy z czystym sumieniem stwierdzić, że usunięte postoje nie są w żaden sposób poparte wymianą pasażerów, ale dążeniem za wszelką cenę do cykliczności rozkładu.
Stacja Katowice Ligota to klasyczny przykład absurdu. W przypadku odcinka Katowice - Tychy nie ma nawet możliwości podjechać na przesiadkę pociągami jadącymi do lub z Bielska-Białej linią Sosnowiec Główny - Tychy Lodowiska, gdyż w kierunku Tychów pociągi te odjeżdżają za pociągami jadącymi do Bielska, a w kierunku Katowic - przed pociągami z Bielska-Białej. W obydwu przypadkach w Tychach trzeba czekać 20 minut! Uruchomienie zastępczej komunikacji autobusowej, która w godzinach szczytu będzie stała w korkach i jej rozkład będzie fikcją, należy traktować w ramach niesmacznego żartu.
Liczba pociągów w nowym rozkładzie jazdy została zwiększona często w sposób sztuczny, czego dowody widać na stacji Rybnik. Pociągi relacji Katowice - Racibórz podzielono przy tworzeniu rozkładu na dwie relacje. Efekt jest taki, że na stacjach od Katowic do Rybnika i od Raciborza do Rybnika podawane są odjazdy tylko i wyłącznie do Rybnika. Nie jest napisane, że można jechać dalej. Internetowy rozkład też widzi te pociągi jako dwa odrębne i jeśli postój w Rybniku jest krótszy niż 3 minuty, to każe czekać ponad godzinę. To głównie wina Kolei Śląskich, które nie skorzystały z możliwości korekty wniosków rozkładowych, w celu połączenia pociągów w bezpośrednie relacje.
Obiecywane zwiększenie liczby pociągów do Gliwic nie znalazło pokrycia w nowym rozkładzie jazdy - pociągów jest mniej. Warto jeszcze zwrócić uwagę na niektóre haniebne praktyki, jakie poczyniono względem najbardziej zatłoczonych pociągów. Celowo ułożono im rozkład jazdy w ten sposób, by pasażerowie przestali jeździć tymi pociągami - na przykład w godzinach szczytu dla pociągu z Gliwic, którym jeździ 300 osób wprowadza się dodatkowe 13 minut postoju w Chorzowie Batorym i skraca relację tylko do Katowic, choć za Katowicami frekwencja nadal przekraczała 200 osób.
Konkluzja nowego rozkładu jest smutna. Dla władz województwa wprowadzenie Kolei Śląskich zostało celem w samym sobie, nie przynoszącym poważnej poprawy. Tymczasem, mimo większej liczby pociągów, tak bezmyślnie skonstruowanego rozkładu jazdy nie było w województwie śląskim od lat. W normalnej rzeczywistości założenia rozkładu jazdy powinny służyć osiągnięciu jakichś celów, a tu doszło do paranoicznej sytuacji, że stały się celem samym w sobie.
Łukasz Wała ze Stowarzyszenia Rozwoju Kolei Górnego Śląska
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Komentarze
19 komentarzy
Te koleje śląskie to jacyś debile .. Nie ma jak sie dostac po pracy do domu po godzine 22
Jak nie kolej ślaska to serwotka jak nie serwotka to ganita oto tematy na nowinach już powoli rzygać mi sie tym chce
Debil układał ten rozkład... 1 Pociąg na dobe do Katowic, a chyba z 5 do Pszczyny i Czechowic, tak jakby nie można było podciągnąć pociągu do Bielska Białej i już jakiś sens by to miało. Ale o czym my tu mówimy jak na razie NIC nie jeździ, bo kolejom śląskim zabrakło taboru...
likwidacja kolei na Śląsku jest po to , by śląska hołota nie rozjeżdżała się po kraju
bardzo dobrze ze cos ruszylo, Raciborz hbf to teraz prowincjonalna stacyjka
Jeszcze yno wom dodom, że przed wojnom cisnoł na Berlin "Der Fliegender Schlesier" - z Beuthen (Bytom) waloł na Berlin we 4 a poł godziny!! Ślońsku obudź sie!!
jeżech za tym, aby wszyjscy pojechali do Warszawy i już nigdy nie przijechali nazod, bołbych rod!!
precz z tymi kolejami śląskimi ,jak były przewozy regionalne to bynajmniej się szło byle gdzie dostać , a te koleje śląskie to tylko zniechęcą pasażeró do przesiadki na autobusy ;/;/ niech są te PR
Koleje Śląskie całkowicie wycięły skomunikowania w Nędzy na Opole w niedzielę! Wszyscy studenci jadą do Opola/Wrocławia w niedzielę po południu. Pociągi są pełne. Zostanie tylko jedno połączenie IR Szyndzielnia Przewozów Regionalnych!
To jest połączenie głównie z myślą o ludziach którzy chcą dojechać i wrócić z Warszawy w jeden dzień a nie specjalny pociąg do Moskwy akurat z Raciborza. To jest przetrasowany pociąg Praha - Moskwa kt0ory jeździ od lat.
moj ojciec spominoł że jak w 1945 wrocił z wojny to na stacji w Rybniku stoły wagony Armii Czerwonej w kierych miyszkali sołdaci. Każdy z nich był zasrany aż pod okna. Możno to som te pociągi do Moskwy ???
Z Raciborza jest połączenie do Brestu.Myślałem,że to do Francji...A tymczasem chyba repatriantów będą zwozić...
niech se te zasrane PKP, Koleje Śląskie i inne pierdy na szynach wraz z marszałkiem wsadzi taki rozkład jazdy do żici (dupy). Zlikwidowali jedyny bezpośredni pociąg z Rybnika do Wrocławia o 13.00 kierym jeździło kupa studyntow. Cug (pociąg) "Szyndzielnia" co jeździ z Bielska do Breslau mo 4 wagony, a jeździ tak przepełniony, że w Rybniku nie do sie do niego wsiąść. Po jakigo h...ja nom bezpośredni pociąg z Rybnika do Moskwy ???? A taki jest w nowym rozkładzie jazdy od 9 grudnia. Ciekawe wiela ludzi z Rybnika jeździ dziennie do Moskwy ??? Może jakiś studynty Komsomołu??? Te czasy już minyły jak niekierzy z Komitetów studiowali w Moskwie. A może by sie tak szanowno redakcja Nowin Wodzisławskich i Tygodnika Rybnickiego zainteresowała tematem likwidacji połączeń z Wrocławiem???
list o ścianę roztrzaść! Nie powiem gorzej!!Niech autor ma pretensje do państwa polskiego, które całkowicie zrujnowało kolej polską. Czesi mają kolej jak złoto, piękne szyny i pociągi, Polska ma kolej - dno. Najgorszą w Europie, Gorszej nigdzie nie widziałem, a sporo jeżdżę. Na dodatek polska jest z pluskwami
No masz trochę racji bo np. na linii Rybnik-Katowice też były odcinki na których było 30 km/h jeszcze kilka lat temu przed remontem a mimo to pociągi były załadowane bo były w miarę stabilne rozkłady jazdy.
O tym, że z Wodzisławia do Chałupek nic nie pojedzie zapomniałeś. Ci, co plan układali też... Zamiast dopłacać do naszej linii, marszałek województwa dałby nam lepiej jakiś szynobus (jest z grubsza 5 x tańszy w eksploatacji). Jeździłby sobie taki na linii Wodzisław-Chałupki i z powrotem, byle tak, żeby ludzie nie musieli czekać na przesiadki do Rybnika, Raciborza i Bohumina. A jeżeli czasu by wystarczyło, to po prostu mogliby dojechać do miasta. I nie piszcie (następni komentatorzy), że "w pociągu siedzi dwóch ludzi", bo tak będzie, kiedy ma się trzy kursy w jedną stronę za dzień - ludzie zazwyczaj chcą wrócić, jak się gdzieś wybiorą. No i czasem muszą dojechać na określoną godzinę, a nie na "przed południem" albo "po południu"...
Dziekuje za ten artykuł. Ktos wreszcie rzetelnie ocenił dokonania w zakresie nowego rozkładu jazdy KŚ. Niestety będę jego ofiarą.