Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Ciemna strona rozkładu jazdy Kolei Śląskich

19.11.2012 10:32 | 19 komentarzy | e

W piątek, 16 listopada Koleje Śląskie zaprezentowały na stronie internetowej nowy rozkład jazdy. Po wstępnej analizie tego materiału widać, że podstawowymi kierunkami działań jego konstruktora jest zachowanie za wszelką cenę taktu, a nie dopasowanie go do potrzeb pasażera.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W pewnością można stwierdzić że rozkład nie jest jednoznacznie dobry. Posiada wiele pozytywnych i negatywnych cech. Pozytywne na pewno przedstawią same Koleje Śląskie, my chcemy państwu nakreślić te negatywne.

Postoje handlowe usuwane są z rozkładów jazdy za wszelką cenę dla skrócenia czasu przejazdu - niekiedy konsekwentnie, jak Katowice Ligota dla wszystkich pociągów do Bielska-Białej, Żywca, Zwardonia i Wisły Głębce, jak też w sposób losowy - metodą totolotka wybiera się przystanki, na których ten lub inny pociąg nie zatrzyma się i dzięki temu zyska całą jedną lub nawet dwie minuty. Dodatkowy bałagan będzie potęgowany przez informację o rozkładzie jazdy przygotowaną przez zarządcę infrastruktury (PKP PLK), który nie podaje, że pociąg osobowy może gdzieś się nie zatrzymywać. Po przeanalizowaniu nowego rozkładu jazdy i badań napełnień z lat poprzednich możemy z czystym sumieniem stwierdzić, że usunięte postoje nie są w żaden sposób poparte wymianą pasażerów, ale dążeniem za wszelką cenę do cykliczności rozkładu.

Stacja Katowice Ligota to klasyczny przykład absurdu. W przypadku odcinka Katowice - Tychy nie ma nawet możliwości podjechać na przesiadkę pociągami jadącymi do lub z Bielska-Białej linią Sosnowiec Główny - Tychy Lodowiska, gdyż w kierunku Tychów pociągi te odjeżdżają za pociągami jadącymi do Bielska, a w kierunku Katowic - przed pociągami z Bielska-Białej. W obydwu przypadkach w Tychach trzeba czekać 20 minut! Uruchomienie zastępczej komunikacji autobusowej, która w godzinach szczytu będzie stała w korkach i jej rozkład będzie fikcją, należy traktować w ramach niesmacznego żartu.

Liczba pociągów w nowym rozkładzie jazdy została zwiększona często w sposób sztuczny, czego dowody widać na stacji Rybnik. Pociągi relacji Katowice - Racibórz podzielono przy tworzeniu rozkładu na dwie relacje. Efekt jest taki, że na stacjach od Katowic do Rybnika i od Raciborza do Rybnika podawane są odjazdy tylko i wyłącznie do Rybnika. Nie jest napisane, że można jechać dalej. Internetowy rozkład też widzi te pociągi jako dwa odrębne i jeśli postój w Rybniku jest krótszy niż 3 minuty, to każe czekać ponad godzinę. To głównie wina Kolei Śląskich, które nie skorzystały z możliwości korekty wniosków rozkładowych, w celu połączenia pociągów w bezpośrednie relacje.

Obiecywane zwiększenie liczby pociągów do Gliwic nie znalazło pokrycia w nowym rozkładzie jazdy - pociągów jest mniej. Warto jeszcze zwrócić uwagę na niektóre haniebne praktyki, jakie poczyniono względem najbardziej zatłoczonych pociągów. Celowo ułożono im rozkład jazdy w ten sposób, by pasażerowie przestali jeździć tymi pociągami - na przykład w godzinach szczytu dla pociągu z Gliwic, którym jeździ 300 osób wprowadza się dodatkowe 13 minut postoju w Chorzowie Batorym i skraca relację tylko do Katowic, choć za Katowicami frekwencja nadal przekraczała 200 osób.

Konkluzja nowego rozkładu jest smutna. Dla władz województwa wprowadzenie Kolei Śląskich zostało celem w samym sobie, nie przynoszącym poważnej poprawy. Tymczasem, mimo większej liczby pociągów, tak bezmyślnie skonstruowanego rozkładu jazdy nie było w województwie śląskim od lat. W normalnej rzeczywistości założenia rozkładu jazdy powinny służyć osiągnięciu jakichś celów, a tu doszło do paranoicznej sytuacji, że stały się celem samym w sobie.

Łukasz Wała ze Stowarzyszenia Rozwoju Kolei Górnego Śląska

 


Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.