Piątek, 19 kwietnia 2024

imieniny: Adolfa, Tymona, Pafnucego

RSS

20.04.2023 11:57 | 14 komentarzy | KaBa

Straż miejska wzbudza kontrowersje. Są tacy, którzy uważają, że odgrywa ważną rolę w naszej lokalnej społeczności. Inni natomiast twierdzą, że należy ją zlikwidować, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczyć na policję, która ma o wiele szersze uprawnienia.

Po co nam straż miejska?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Po co nam straż miejska? To pytanie pada od momentu, kiedy zrodził się pomysł jej reaktywacji, czyli w latach 90. XX wieku. Jednak tak naprawdę historycznie geneza tej formacji sięga czasów średniowiecza. Wówczas nazywano ją „drabami miejskimi”. Wtedy strażnicy miejscy mogli naprawdę wiele i budzili respekt, jeśli nie strach.

W życiu codziennym możemy zobaczyć, jak strażnicy egzekwują porządek poprzez wlepianie mandatów za picie alkoholu w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Mogę też ukarać opiekuna psa, jeśli ten nie sprząta po nim nieczystości. Najbardziej chyba jednak formacja ta znana jest z akcji zima, kiedy koordynuje odśnieżanie dróg i chodników, nadzoruje firmy za to odpowiedzialne. To pod numer alarmowy dzwonią mieszkańcy, domagając się szybkiej i skutecznej interwencji w tym okresie. Funkcjonariusze sprawdzają też, czym posiadacze prywatnych domów palą w piecach. Straż powinna podejmować działania związane z usuwaniem wraków samochodowych, zalegających na naszych osiedlach.

Czy strażnicy miejscy są widoczni podczas wykonywania swoich obowiązków? Najczęściej poruszają się samochodem, co jest zrozumiałe, gdyż szybko chcą dojechać na miejsce interwencji. Latem można było zobaczyć ich na rowerach. Z patrolami pieszymi jest znacznie gorzej lub przynajmniej są mało widoczne. Konia z rzędem temu, kto zna swojego dzielnicowego - strażnika miejskiego i ma okazję z nim porozmawiać. Przy czym nie chodzi tutaj o jakieś formalne zgłaszanie interwencji, ale o zwykłą pogawędkę. Lepiej przecież, kiedy stróż prawa jest nam znamy i potrafi nawiązać kontakty z ludźmi. Warto wyjść poza formalne ramy prawne.

Są też głosy o likwidacji SM. Może warto sobie postawić pytanie, kto przejąłby jej zadania? Czy policjanci, którzy mają szersze uprawnienie, niż strażnicy mieliby się zająć wlepianiem mandatów za psie kupy, picie piwa w miejscach publicznych? Są wprawdzie miasta, gdzie SM nie ma, jak chociażby sąsiednie Żory, ale w końcu przytłaczająca większość samorządów w Polsce decyduje się na istnienie tej formacji.

Jak Państwo uważacie, straż miejska w Jastrzębiu i innych miastach jest potrzebna?