Niedziela, 6 października 2024

imieniny: Artura, Brunona, Fryderyki

RSS

Jastrzębianie z głową w chmurach, czyli sposób na wakacje

20.07.2018 13:02 | 21 komentarzy | kb

Z głową w chmurach i to dosłownie, a nie w przenośni znaleźli się uczestnicy wycieczki, która udała się w czeskie góry, a dokładnie do miejscowości Dolni Morava. Ale czekały na nich również i inne atrakcje.

Jastrzębianie z głową w chmurach, czyli sposób na wakacje
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Spacer ścieżką w obłokach? To nie jest tylko mrzonka, ale całkiem realna możliwość. W zasięgu każdego przeciętnego człowieka. Nie trzeba mieć żadnych wyjątkowych zdolności, aby doświadczyć widoków zarezerwowanych dotąd dla ptaków.

Wszystko zaczęło się od niepozornego plakatu wiszącego na tablicy ogłoszeń Miejskiego Ośrodka Kultury - Klubu „Kaktus”. Albo nie! Wszystko zaczęło się od pomysłu, który narodził się w głowie pani Lidii Próchnickiej, pracującej w klubie. To właśnie ona ma w sobie duszę niespokojnego odkrywcy i to właśnie ona wpadła na to, aby doświadczyć spaceru w chmurach, a to możliwe jest w czeskiej miejscowości Dolni Morava, na wysokości naszej Kotliny Kłodzkiej.  

Swój pomysł wprowadziła w życie aż nadszedł czwartek, 19 lipca.  Godzina 7:00, uczestnicy w 100 proc. dopisują na miejscu zbiórki. Dobre humory psuje nieco pogoda. W Jastrzębiu od tygodnia leje. Jak będzie tam, w Czechach? Nikt nie wie.

- Na niektórych deszcz pada, a na mnie leci - śmieje się pani Lidka i daje znak do odjazdu.

Po około czterech godzinach wycieczkowicze są na miejscu. Zza chmur przebija słońce. Jest dobrze. W oddali widać budowlę - cel wycieczki - ścieżkę w obłokach. Większość decyduje się na wyciąg, aby znaleźć się u jej podnóża.

Nadchodzi właśnie ten moment, w którym wkraczają pierwszy raz na swoją drogę ku obłokom. Osiągając kolejne odcinki, 55-metorwej konstrukcji ich oczom odsłaniają się piękne widoki. Są w Sudetach, a więc widzą niesamowitą panoramę górską, która tworzy m.in. Masyw Śnieżnika z malowniczą doliną rzeki Moravy, w oddali dostrzec można główne pasmo Jesioników, Suchý vrch i Karkonosze. Po prostu bajka. Na dodatek aura okazała się łaskawa i wszystko można było podziwiać w promieniach słońca.

Duża część jastrzębskiej wycieczki to dzieci. To właśnie one miały ogromną frajdę. Nie bały się zjechać specjalną zjeżdżalnią - rurą, umiejscowioną na ścieżce oraz wejść na siatkę rozpiętą na wysokości 55-metrów. Spojrzenie w dół przyprawiało o strach nie z tej ziemi. Adrenalina gwarantowana.

Na koniec jeszcze chwila na odwiedzenie chaty górskiej, na specjały z kuchni czeskiej i słowackiej. Na dole, u podnóża góry, też masę atrakcji. Specjalna wioska dla dzieci, gdzie bawią się w odkrywców, mogą pohasać na trampolinach, zjeżdżalniach. Pojeździć w specjalnej rynnie na pojazdach. Są indiańskie wigwamy.

Pod wieczór, koło 18:00, czas do domu. Jastrzębian pożegnało słońce, które ukazało im piękno sudeckich gór. Pewnie jeszcze nie raz tam wrócą.  Dzięki klubowi „Kaktus” dorośli i mali jastrzębianie doświadczyli piękna górskiej przyrody, odkryli nowe, ciekawe tereny. Każdy znalazł tam coś dla siebie. Ten wakacyjny wyjazd wielu z pewnością zapamięta na długo.

Katarzyna Barczyńska-Łukasik 

Dachowanie dla ka??dego. Prawie jak podczas wypadku

Dachowanie dla ka??dego. Prawie jak podczas wypadku