Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Prezent dla... świętego Mikołaja

05.12.2017 09:27 | 0 komentarzy | kb

Co przyniesie nam święty Mikołaj? Wiele dzieci i nie tylko, zadaje sobie to pytanie. Ale czy ktoś myśli o tym, jaki prezent przygotować dla świętego Mikołaja? Co Mikołaj chciałby otrzymać i z czego by się ucieszył? Raczej niewielu myśli w ten sposób. Są jednak wyjątkowe dzieci, które specjalnie przygotowują się na dzień 6 grudnia i szykują niespodziankę dla Mikołaja. Są też wyjątkowi dorośli, którzy myślą o tym, jak pomóc Mikołajowi, aby żadne dziecko nie pozostało bez prezentu. 

Prezent dla... świętego Mikołaja
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W Przedszkolu Specjalnym, które mieści się w urokliwej dzielnicy Zdrój już od dłuższego czasu trwają przygotowania do przyjęcia wyjątkowego gościa - świętego Mikołaja. Dzieci, wraz z opiekunami, zastanawiają się, jaką niespodziankę przygotować dla niego. Wiadomo, że będzie pytał o zachowanie, o to jak dzieci sprawowały się przez cały rok, ale też miło mu będzie, jak przedszkolaki coś specjalnego przygotowują. 

W przedszkolnych salach słuchać piosenkę pt. „Witaj święty Mikołaju”. To ma być na powitanie gościa. Oprócz tego dzieci indywidualnie wykonają wierszyki, piosenki. Wystąpią przed szerszą publicznością, ale czego nie robi się, kiedy przybywa tak zacny gość. Przygotowanie takiego występu wymaga od dzieci przezwyciężenia własnych słabości, wiele wysiłku i pracy. Czasem wyrecytowanie kilku linijek wierszyka to dla nich duży sukces. I właśnie chodzi o to, żeby najmłodsi dali coś z siebie, pokazali, że nie tylko potrafią brać prezenty, ale chcą coś ofiarować, wyrazić własne uczucia, choć to czasami nie jest dla nich łatwe. Dzieci na zajęciach pieką w przedszkolu pierniczki, ciasteczka – bo wiadomo, że Mikołaj to wielki łasuch na słodycze. Prezentem dla Mikołaja są również tworzone przez kilka dni prace z wykorzystaniem różnorodnych technik plastycznych.

Mikołaj oczywiście ma dla dzieciaków wielki worek wypełniony prezentami.  Jednak nie byłby w stanie tego zrobić, jeśli nie miałby chętnych pomocników. Dyrektor Specjalnego Przedszkola w Jastrzębiu-Zdroju Joanna Łozińska-Czoch mówi, że zawsze wierzy w ludzi i nigdy się na nich nie zawiodła.

- Jastrzębianie bardzo pomagają w naszym mieście, bo takie mam doświadczenia i prywatne i zawodowe. To nie jest tylko pomoc dla dzieci. Gdy sytuacja tego wymaga - proszę na FB o pomoc w zorganizowaniu czegoś dla konkretnej rodziny. Odzew jest ogromny i niemal natychmiastowy. Posty są udostępniane i pojawiają się informacje zwrotne. Zawsze tak sobie myślę - ludzie, którzy sami mają niewiele potrafią podzielić się tym, co mają z inną osobą, która ma jeszcze mniej. Nie zdarzyło mi się nigdy, żeby darczyńca prosił o podanie jego danych do wiadomości publicznej, tak, żeby wszyscy wiedzieli, „jaki on jest dobry”. To anonimowe osoby i mam ogromne szczęście, że istnieją tuż obok mnie, są i chcą pomóc. To tak bardzo cieszy i wzmacnia, dodaje mnóstwo energii. Jastrzębie-Zdrój to miasto dobrych ludzi! -  mówi.

Tak więc Przedszkole Specjalnie w okresie świątecznym, ale nie tylko, spotyka wiele dobra i pomocy. Często darczyńcy sami się zgłaszają. Oni, podobnie jak dzieciaki, też chcą dać coś od siebie Mikołajowi, a nie tylko czekać na paczkę.

- Zawsze wierzyłam, wierzę i chyba umrę wierząc w ludzi. Nasze dzieci mają cudowny dar -przyciągają dobrych ludzi. Nie zdarzyła nam się sytuacja, gdzie na zaproszenie do włączenia się w jakąś akcję na rzecz dzieci – ktoś pozostał obojętny. Mało tego – często osoby, których zupełnie nie znamy pytają czy czegoś potrzebujemy… To nie jest tylko pomoc w postaci rzeczy czy zabawek, to jest też pomoc poprzez obdarowanie nas swoim czasem, obecnością. W marcu zmienialiśmy budynek. Natychmiast zjawili się kibice GKS 1962, bez pomocy, których nasza przeprowadzka trwałaby tydzień. Chłopaki pomogli nam się przenieść w ciągu 5-6 godzin. To jest pomoc szczególnie w okresie mikołajkowo-świątecznym, gdzie włączają się w nią właściciele firm, przedsiębiorcy, osoby prywatne i młodzież. Np. w tym roku samorząd uczniowski ZS nr 6 im Jana Sobieskiego robi dla nas akcje w szkole pt. słodycze dla maluchów. Także Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju zadeklarowała chęć włączenia się w pomoc dla naszych dzieci.  Bardzo się cieszę z każdej pomocy. Dla jednej osoby kupienie i przyniesienie 10 princepolo to mały koszt, a gdy tych osób znajdzie się 5 to już każde dziecko będzie miało ten batonik w paczce - dzieli się wrażeniami dyrektorka.

A w przedszkolu gwar, dzieci czekają na świętego Mikołaja i przygotowują się do odwiedzin. Każde z nich przygotowało coś specjalnego, coś, nad czym pracowało od dłuższego czasu.

- Dla naszych dzieci, jak co roku, Mikołaj i Jasełka to wielkie przeżycie. Każde dziecko stara się przed nim wypaść jak najlepiej. Pokazać, że umie ładnie zaśpiewać piosenkę, powiedzieć wierszyk czy narysować obrazek. Bywa, że również w domu specjalnie ćwiczą, żeby wszystko wyszło dobrze. Potem jest radość z udanego występu oraz paczek, które otrzymali - mówi jedna z mam.

Dzieci w Przedszkolu Specjalnym pokazują nam, że można nieco inaczej spojrzeć na św. Mikołaja, że obdarowanie się prezentami niekoniecznie polega tylko na tym, co, kto dostanie i jak droga będzie paczka. Dla przedszkolaków przyjmowanie podarunku wiąże się również z dawaniem, dawaniem tego, co czasem okupione jest wielkim wysiłkiem.