Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Jastrzębski "Narcyz" - diakon Renata Raszyk

07.06.2017 09:16 | 23 komentarze | kb

Czy osoba skromna, mama trójki dzieci i babcia może być narcyzem? Tak, ponieważ właśnie taką nazwę nosi nagroda przyznawana przez Izbę Przemysłowo-Handlową Rybnickiego Okręgu Węglowego. Otrzymują ją kobiety, które są znane ze swojego bezinteresownego zaangażowania na rzecz lokalnej społeczności. Są to panie, którym po prostu chce się coś robić dla innych. Tak, jak każdy mają rodziny, obowiązki i jeszcze znajdują czas na podejmowanie różnych ciekawych inicjatyw. W tym roku diakon Renata Raszyk z Jastrzębia-Zdroju została uhonorowana tą prestiżową nagrodą. 

Jastrzębski "Narcyz" - diakon  Renata Raszyk
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Renata Raszyk na co dzień pracuje w Parafii Ewangelickiej jako diakon, jest osobą duchowną. Jednak jej działalność nie ogranicza się tylko do odprawiania nabożeństw, chrzczenia dzieci i prowadzenia lekcji religii. Pani Raszyk podejmuje wiele ciekawych inicjatyw.

Zaczęło się trzydzieści lat temu, kiedy państwo Raszykowie przyjechali do Jastrzębia. Ksiądz Jan Raszyk został nowym proboszczem Parafii Ewangelickiej, a jego małżonka, również z wykształcenia teolog, wspierała go w swej pracy, będąc diakonem. Jednak szybko okazało się, że to za mało. Już od samego początku obecności w Jastrzębiu, dzieci przygotowywały pod kierunkiem pani Raszyk przedstawienia świąteczne, kolędy i inne inscenizacje, z którymi jeździły do jastrzębskich szpitali, a także do innych miejscowości. Poprzez to wnosiły ciepło i radość w serca chorych. Taka była geneza powstania chóru dziecięco-młodzieżowego „Sola Gratia”. Chóru, który działa do dnia dzisiejszego.

Wkrótce jastrzębska parafia zaczęła gościć u siebie dzieci i młodzież z całej Diecezji Katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, które przyjeżdżały na Przegląd Twórczości Artystycznej Chórów i Zespołów Dziecięcych i Młodzieżowych. I tak dzieje się rok w rok, już od 17 lat. To właśnie wtedy młodzi ludzie podejmują pierwsze próby artystyczne, uczestniczą w warsztatach muzycznych, inspirują się wzajemnie. Podczas takich spotkań jest też czas na zabawę, poznanie się. Dzieci chętnie biorą udział w konkursie „Mam Talent”.

Trzynaście lat temu Renata Raszyk, wraz z innymi osobami w parafii, wpadła na pomysł, aby dzieci mogły w ciekawy sposób spędzać wakacje i na dodatek uczyć się języka angielskiego. I tak właśnie narodziła się kolejna inicjatywa - obóz językowy „Day Camp”. Chętnych do udziału w nim nie brakuje. Są to dzieci pochodzące z całego miasta, nie tylko z parafii ewangelickiej. Do Jastrzębia przyjeżdżają wtedy Amerykanie i przez tydzień w ciekawy sposób uczą jastrzębian języka, ale również kultury i zwyczajów amerykańskich.

Najmłodszym „dzieckiem” diakon Renaty Raszyk są Koncerty Muzyki Organowej i Kameralnej. To dzieło pani diakon liczy zaledwie… dwanaście lat. Pani Raszyk zamiłowanie do muzyki, muzyki klasycznej wyniosła z domu rodzinnego. Pomyślała, że nie każdy może pojechać do filharmonii czy teatru muzycznego i postanowiła filharmonię urządzić w Jastrzębiu. W okresie letnim w kościele Jezusowym Parafii Ewangelickiej odbywają się koncerty. Biorą w nich udział uznani artyści, mający już pewien dorobek. Ich muzyka rozbrzmiewa na najważniejszy scenach nie tylko polskich, ale europejskich. Dzięki determinacji pani Raszyk przyjeżdżają również do jastrzębskiej Ruptawy.

- Staram się upowszechniać wśród dzieci i dorosłych piękne dzieła stworzone przez kompozytorów, malarzy, poetów i w ten sposób budzić zainteresowanie kulturą wysoką wśród mieszkańców miasta i regionu. Słuchania muzyki i rozumienia poezji trzeba się uczyć. Chciałabym, aby coraz więcej mieszkańców Jastrzębia i okolic mogło zachwycać się poezją i pięknem tonów zagranych przez wielkich mistrzów - mówi Renata Raszyk.

Diakon Renata Raszyk to prywatnie mama trójki dzieci, babcia Adusi i małżonka ks. Jana Raszyka. Oprócz swoich pasji działania dla innych, znajduje czas dla bliskich. Pielęgnuje przydomowy ogród. Kiedy widzi krzywdę ludzką, stara się nieść pomoc. Dlatego zrozumiałe jest, że właśnie taka osoba została uhonorowana wśród ambitnych kobiet regionu rybnickiego. Gdzie tkwi geneza, tajemnica tego, że przy takiej wielości obowiązków chętnie podejmuje jeszcze dodatkowe inicjatywy?

- Renata Raszyk ujmuje ludzi swoją skromnością. Emanuje z niej spokój, dobroć, a cechuje niezwykła jak na nasze czasy empatia. Do tego jest człowiekiem o wielkiej wrażliwości artystycznej - tak panią Raszyk scharakteryzowała prezydent miasta Jastrzębie-Zdrój Anna Hetman.

Wszystkie dzieła Renaty Raszyk mają wspólny mianownik - są podejmowane z myślą o ludziach, dla drugiego człowieka. Spectrum oddziaływań poszczególnych przedsięwzięć obejmuje dzieci, młodzież, osoby dorosłe, seniorów z całego miasta. Z inicjatyw pani diakon mogą korzystać wszyscy mieszkańcy, nie tylko z Parafii Ewangelickiej. Można powiedzieć, że zawsze na pierwszym miejscu jest człowiek – jego rozwój, wrażliwość i otwartość na innych, którą osiąga się także poprzez sztukę w różnych jej wymiarach.