Czwartek, 4 lipca 2024

imieniny: Malwiny, Izabeli, Aureliana

RSS

Kto zatrudni więźniów? Osadzeni są chętni do pracy

16.05.2017 07:29 | 8 komentarzy | kb

Co skazani robią w więzieniu? Odpowiedź na to pytanie wydaje się prosta - odsiadują wyrok. Zakłady karne starają się przygotować ich do życia, jakie toczy się za murami. Tam, w normalnym świecie, człowiek nie obejdzie się bez pracy. Dlatego osadzeni jeszcze zanim wyjdą na wolność, kierowani są do pracy w czasie odbywania kary. Także jastrzębski Zakład Karny stara się angażować swoich podopiecznych do pracy, oferując ich usługi lokalnym przedsiębiorcom. 

Kto zatrudni więźniów? Osadzeni są chętni do pracy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Praca dla więźniów? Często to właśnie ona pozwala im na kontakt ze światem za drutami. Nie są wówczas aż tak odizolowani od społeczeństwa. Mają kontakt z ludźmi i co najważniejsze wykonują pożyteczne prace, za które otrzymują wynagrodzenie. Nierzadko mają na utrzymaniu dzieci, więc te pieniądze są im bardziej potrzebne dla rodziny, niż dla nich samych.

- Praca jest dla osadzonych najwyższym dobrem. Wiedzą, że kiedy zawiodą, wykonując ją poza murami zakładu, ciężko będzie odzyskać im nasze zaufanie i powrócić do niej - wyjaśniał przedstawiciel ZK w Jastrzębiu-Szerokiej, podczas spotkania z jastrzębskimi biznesmenami.

Oficer zachęcał przedsiębiorców do skorzystania z możliwości zatrudnienia więźniów oraz skorzystania z hali magazynowo-produkcyjnej, która zostanie oddana do użytku w 2019 roku i będzie znajdować się na terenie zakładu karnego. Będzie też możliwość zatrudnienia osadzonych.

Taka hala to całkiem spore przedsięwzięcie. Planuje się, że je powierzchnia wyniesie 1200 m2, co będzie pozwalało na zatrudnienie 60 skazanych. W obiekcie będzie znajdowało się zaplecze socjalne, toalety, umywalnia, pokój śniadań i pomieszczenia administracyjne.

W sumie w całym kraju ma powstać 40 takich hal, na terenie Śląska dwie - jedna w zakładzie karnym w Jastrzębiu. Obiekt będzie posiadał zaletę dogodnego położenia - bliskość węzłów komunikacyjnych (Autostrada A1, popularna „wiślanka"). Wstęp do hali mają mieć tylko osoby wytypowane do pracy, które będą objęte monitoringiem wizyjnym.

Jastrzębski Zakład Karny zachęcał przedsiębiorców do skorzystania z oferty zatrudnienia skazanych. Jest to z korzyścią nie tylko dla przedsiębiorców (nie trzeba opłacać ubezpieczenie zdrowotnego, chorobowego), ale również samych więźniów. Otrzymują oni możliwość wykonywania pracy zarobkowej i regulowania swoich zobowiązań, jakie mają za więziennym murem. Poza tym, jak podkreśla kierownictwo Zakładu Karnego praca jest elementem resocjalizacji. Człowiek, który wychodzi po kilkunastu latach na wolność, ma wyrobiony nawyk pracy, co jest bardzo ważne, żeby później móc odnaleźć się za murem, potrafić przystosować się do zwyczajnego życia. Życia już bez strażników i wychowawców, za które bierze się pełną odpowiedzialność.

fot. pixabay

fot. pixabay

Zdarza się, że jastrzębscy więźniowie już wykonują prace na wolności. Są zatrudniani przez jednostki organizacyjne miasta do prac porządkowych, a także wykonują czynności zgodnie ze swoimi kwalifikacjami zawodowymi, za co otrzymują wynagrodzenie.

Poza tym osadzeni chętnie angażują się w różne przedsięwzięcia charytatywne, chcą pomagać innym i zostają za to docenieni. Od trzech lat jastrzębscy skazani współpracują ze stowarzyszeniem „Piękne Anioły”.

Stowarzyszenie działa na rzecz rodzin wielodzietnych, którym wykonuje remonty, zapewnia meble, takie jak biurko czy łóżko. Właśnie tutaj nieoceniona jest pomoc więźniów, którzy chętnie pomagają i wykonują wszelkie niezbędne prace - malują, tapetują, odnawiają dziecięce pokoje. Robią coś dobrego dla drugiego człowieka. W tym wypadku dziecka, które czasami boryka się z trudnymi warunkami życiowymi.

- Stowarzyszenie mając ograniczenie środki dzięki wsparciu Służby Więziennej może skupić się na swojej statutowej działalności. Natomiast dla skazanych praca pozostaje najważniejszym środkiem oddziaływań penitencjarnych. Jest ona o tyle wyjątkowa, że dostarcza wymiernych korzyści nie tylko osobom, na rzecz których jest świadczona, ale także samemu osadzonemu. Rozładowuje napięcie, kształtuje nawyk pracy oraz wzmacnia poczucie własnej wartości - wyjaśniał kpt. Tomasz Marciniak, rzecznik prasowy Zakładu karnego w Jastrzębiu-Zdroju.

Często słyszy się głosy oburzenia, kiedy społeczeństwo dowiaduje się, że więźniowie podejmują pracę i otrzymują jeszcze za to wynagrodzenie. Jednak, jak tłumaczy służba więzienna, skazani trafiają do zakładów karnych, nie na zawsze, ale po to, aby powrócić do społeczeństwa i móc w nim normalnie funkcjonować. Ogromna większość z nich po odbyciu kary wychodzi na wolność. Chodzi o to, aby podjęli taki styl życia, który będzie dla nich dobry i nie będzie szkodził pozostałym ludziom.

Nie powinno dziwić, to że w więzieniu, także jastrzębskim, odbywają się koncerty muzyczne, uroczystości religijne, jak na przykład bierzmowanie czy spotkania świąteczne z rodzinami. Tam też toczy się życie, pewne inne od tego naszego, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, ale życie niepozbawione uczuć i emocji.