WOŚP: "Służymy wszystkim Polakom"

Jastrzębski sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrał 103 tys. zł, padł rekord

Tak cieszymy się, że udało się nam zebrać taką sumę. Jednak, jak mówi Jurek Owsiak nie chodzi nam o bicie kolejnych rekordów. Pieniądze, które zebraliśmy zostaną wykorzystane na pomoc dla seniorów i dla najmłodszych pacjentów i to jest najważniejsze. Oczywiście im więcej środków, tym więcej urządzeń można zakupić.

Jak przebiegł finał WOŚP w Jastrzębiu?

Jeśli chodzi o jakieś nieprzewidywalne zdarzenia to nie mieliśmy takich. Wolontariusze spotykali się przeważnie z przychylnością mieszkańców. Nie wydarzyło się nic złego. Także uczestnicy Orkiestry nie wymagali pomocy medycznej. Policja ani Straż Pożarna nie musiały interweniować. Obyło się bez nieszczęśliwych wypadków.

WOŚP to nie tylko finał?

No nie, finał jest podsumowaniem wszystkich działań, które są przygotowane o wiele wcześniej. Nasze działania do tego dnia zaczęły się w październiku i trwały aż do stycznia. Finał WOŚP to impreza, w której wiele rzeczy trzeba zgrać, tak jak w orkiestrze. Są wolontariusze, osoby przygotowujący scenę, inni dbają o posiłki, bezpieczeństwo uczestników. Jest też sztab WOŚP wraz z jego obsługą, który zawsze mieście się w Szkole Podstawowej nr 6. To masa ludzi, którzy razem chcą coś zrobić i można powiedzieć, że nawet im to dobrze wychodzi.

Wolontariusze to przeważnie ludzie młodzi?

To prawda, że tych było najwięcej, ale nie tylko. Były również osoby w średnim wieku i starsze. Senior, który zbierał pieniądze do puszki miał prawie 70 lat, zaś najmłodszy - 5. Warto wspomnieć, że wolontariusze reprezentowali różne szkoły, najwięcej Zespół Szkół nr 3 - 40. Pochodzili oni z różnych środowisk w naszym mieście, szkół, zakładów pracy - kopalni, urzędów i innych instytucji.

Jaki był klucz doboru wolontariuszy?

Każdy, kto chciał włączyć się w tą piękną akcję mógł to zrobić. Nie było jakiś szczególnych wymagań. Nie kierowaliśmy się również żadnymi poglądami czy opiniami na otaczającą nas rzeczywistość. Po prostu łączyła nas chęć niesienia pomocy. Wolontariusze wywodzili się z wielu jastrzębskich organizacji i stowarzyszeń dla wspólnego działania.  I to jest piękne, że potrafimy razem, pomimo dzielących nas różnic, coś wspólnie zrobić.

Ale jednak są głosy, że nie wszystkie pieniądze zebrane przez WOŚP są przeznaczone na cel charytatywny?

WOŚP to fundacja, która ma jeden z najmniejszych wskaźników wykorzystania zebranych środków na własne cele. Kształtuje się on na poziome kilku procent. To bardo dobry wynik. Fundacja zatrudnia w sumie kilkanaście osób, które organizują przetargi, negocjują z dostawcami sprzętu, prowadzą księgowość. Tym osobom trzeba zapewnić wynagrodzenie, ponieważ jest to ich podstawowe zajęcie zawodowe i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Na tej zasadzie działa wiele poważnych fundacji w Polsce. A co do zarzutów stawianych Jurkowi Owsiakowi, to radzę ich autorom dokładnie zapoznać się ze sprawozdaniami finansowymi, które co roku są kontrolowane przez Urząd Skarbowy.

Jest tez druga skrajność - pojawiają się głosy, żeby krytykom WOŚP zakazać korzystania ze sprzętu zakupionego przez WOŚP.

Bądźmy poważni. Po pierwsze tego nie da się sprawdzić, kto dał, a kto nie. A po drugie - zbieramy na sprzęt dla wszystkich chorych. Nie dzielimy ludzi. Jesteśmy otwarci na każdego potrzebującego, cierpiącego. Może to przekona naszych zaciekłych przeciwników, chociaż nie zależy nam na tym aż tak bardzo. Naszym celem jest pomagać każdemu. Niech sprzęt służy wszystkim Polakom.

Inni krytycy mówią, że do organizacji WOŚP, także w naszym mieście się dokłada i co to za interes.

To prawda my również otrzymaliśmy dofinansowanie z Urzędu Miasta. Suma, którą zebraliśmy znacznie przekroczyła ten wkład. Co miasto z tego miało? Od godziny 12 do 20 Jastrzębie tętniło życiem. Było wiele ciekawych imprez. Zarówno te o charakterze sportowym -aerobik wodny, tańce, po koncerty, licytacje. Ciekawym pomysłem wykazał się Młodzieżowa Rada Miasta, z którą mieszkańcy wspólnie lepili bałwany przed galerią Jastrzębie. Naprawdę wiele się w mieście działo. Mieszkańcy pokazali, że umieją się wspólnie bawić.

Czy w przyszłym roku również podejmiecie się trudu organizacji?

Mamy już pewne doświadczenie, a więc wiele wskazuje na to, że dołączymy do ogólnopolskiej Orkiestry Jurka Owsiaka i jako Jastrzębie wspólnie z nim zagramy. To już chyba ostatnia informacja o 25 finale , teraz czekamy na 26 Finał WOŚP.

Na koniec zapytam o organizatorów jastrzębskiej Orkiestry?

Są to Urząd Miasta Jastrzębie-Zdrój, Stowarzyszenie Dla Jastrzębia, Stowarzyszenie „Drabina”.  Oprócz tego wiele innych organizacji i sponsorów, którzy chcieli pozostać anonimowymi.