środa, 4 września 2024

imieniny: Liliany, Rozalii, Idy

RSS

Rafalala kontra Zawisza: Burdel, ale intelektualny

08.08.2014 16:40 | 13 komentarzy | web

Niejaka Rafalala czyli „zadbana kobieta z penisem” (tak sama się określa w ogłoszeniach erotycznych) chlusnęła na wizji wodą ze szklanki w niejakiego Zawiszę czyli odgrzebanego z pajęczyny polityka prawicy. Była to reakcja za nazwanie jej „tym czymś”.

Rafalala kontra Zawisza: Burdel, ale intelektualny
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wodne igraszki chyba nie podeszły Zawiszy bo dorzucił jeszcze „męską dziwkę”, na co przeciwniczka zarzuciła mu, że „jest głupim człowiekiem, który kłamie”. Po tym Zawisza wyszedł ze studia, mimo szlochów prowadzącej. Ponieważ już trzeci znajomy zapytał mnie w związku z tą jatką czy jestem za „tolerancją” doszedłem do wniosku, że „Huston mamy problem”.

Główny problem nie polega na tym, że poważni ludzie gadają o wybrykach jakichś egzotyczno-bajkowych postaci. W końcu ludziska w wakacje mają prawo odpocząć od polityki, deficytu budżetowego czy naparzanek PIS-PO. Bardziej martwi mnie fakt, że ludzie mają już taki budyń w mózgu, że nie odróżniają problemów tolerancji od zwykłej głupoty. Bo w tej sytuacji nie o tolerancję chodzi, ale o piramidalną głupotę od początku do końca, za którą główną winę ponoszą sami dziennikarze. Po pierwsze kretyński i cyniczny jest sam pomysł takich programów, które polegają na tym, żeby zaprosić dwóch takich uczestników, którzy (często podpuszczeni przez prowadzącego) będą sobie skakać do gardeł jak wściekłe kundle. Wiem, pewnie chodzi o oglądalność, ale w takim razie niech się pani prowadząca nie dziwi, że ze studia robi się rynsztok. Po drugie, oboje zaproszeni wiedzieli wcześniej z kim mają do czynienia, więc jeśli im rozmówca nie odpowiadał, to mogli nie przychodzić do telewizji. Skoro przyszli, to znaczy że szukają taniego skandalu. A skoro szukają, to niech się świętoszkowato nie oburzają na epitety czy chlapanie wodą. Po trzecie, kim do cholery są takie persony jak Zawisza czy Rafalala, żeby zapraszać ich do, rzekomo, poważnej telewizji na, rzekomo, ważne rozmowy na oczach tysięcy ludzi? I tak dalej…

Jedyne pocieszenie w tej sytuacji jest takie, że na szczęście mieszkamy na zadupiu, w którym nie ma za dużo „kobiet z penisem”, a jakby nawet były to nie szlajają się po telewizjach w charakterze ekspertów. Wiem, że to niemodne, ale będę się upierał, że jakikolwiek ekspert powinien w pierwszej kolejności operować mózgiem.

Bożydar Nosacz

Zobacz fragment programu TAK czy NIE


Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.