środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Niemoc w urzędzie: "Pewne uchybienia" a stan faktyczny w liczbach

30.06.2014 10:58 | 17 komentarzy | web

Wielkimi krokami zbliża się sezon wakacyjny, a wraz z nim wyczekiwane przez wielu letnie upały. Miasto w trosce o komfort podróży dokonało kontroli klimatyzacji w autobusach i tutaj zaczynają się schody, miejscami strome.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Do napisania artykułu zainspirowała mnie rozmowa na jednym z portali internetowych, która dotyczyła wodzisławskiej komunikacji miejskiej i jakości taboru, którym mają okazję przemieszczać się Wodzisławianie. Jeden z uczestników dyskusji zasugerował, że w standardowym wyposażeniu wybranych autobusów w ogóle nie ma klimatyzacji na stanie. Zadziałało to na mnie jak płachta na byka. Postanowiłem podpytać jak to jest naprawdę. W tym celu udałem się do urzędu miasta by zapytać prezydenta Szymczaka o możliwość przeprowadzenia kontroli przed sezonem letnim. Skorzystałem z prac jednej komisji, która odbyła się przed sesją. Mimo, że otrzymałem pozytywną odpowiedź odniosłem nieodparte wrażenie, że poruszyłem czuły punkt. Postanowiłem spokojnie odczekać dwa tygodnie by dać szansę i możliwość wykazania się urzędnikom wykonania kontroli. Wszak pewne sprawy w urzędzie po prostu "muszą" potrwać.

23 czerwca kątem oka udało mi się dostrzec wiadomość dotyczącej kontroli klimatyzacji w autobusach. Wydawać by się mogło, krótki treściwy komunikat:

"Kalendarzowe lato zagościło u nas w sobotę, jednak w trosce o komfort podróży autobusami miejskimi już 8 maja przeprowadziliśmy kontrolę klimatyzacji w pojazdach jeżdżących w ramach Komunikacji Miejskiej. Wykryto pewne uchybienia, dlatego w tym tygodniu ponownie sprawdzimy, czy zostały one usunięte." (źródło: facebook - profil Miasto Wodzisław Śląski)

Tutaj niestety zaczynają się schody, po których należało się wdrapać by dociec prawdy co za tym perfekcyjnie wyważonym teksem może się kryć. Słowa klucze, które mnie zainspirowały do myślenia to "pewne uchybienia". W pierwszym możliwym odczuciu jakie odniosłem pojawiła się teza, że urząd ściemnia i ładnymi słowami próbuje wybielić sytuację. Druga ciekawostka, która zaczęła tworzyć pewną część układanki "ukrytej prawdy" brzmiała "już 8 maja". Niby nic nadzwyczajnego ale brzmi to wyjątkowo dziwnie gdyż to praktycznie 1,5 miesiąca po dokonanej kontroli. Dla kogoś kto śledzi w miarę na bieżąco wpisy miejskie taka różnica czasu to ewidentny błąd w sztuce.

Tak się złożyło, że tego samego dnia byłem umówiony z prezydentem Szymczakiem, który to postanowił mnie uszczęśliwić m.in. wątkiem komunikacji miejskiej i klimatyzacji. Artur Wystyrk z Referatu Zarządu Dróg Miejskich i Transportu poinformował mnie o przeprowadzonych dwóch kontrolach, które wykazały nieprawidłowości. Na pytanie o ilu autobusach mówimy padło stwierdzenie około czterech. Formalnie można przyjąć taką wiadomość, ale postanowiłem sprawdzić ile to jest "około". Efekt jest następujący 8 maja stwierdzono niesprawną klimatyzację w 5 autobusach, kolejna kontrola 10 czerwca ponownie 5 autobusów. Można by rzec w przeciągu miesiąca nic się nie zmieniło. Skutek to naliczenie kary 55zł dziennie za każdy autobus. Jeśli ktoś liczy, że 5 autobusów to niewielka ilość oraz "pewne uchybienia" miało tutaj słuszne zastosowanie to nie pozostaje mi nic innego jak wyprowadzić z takiego "pozytywnego" myślenia.

Niemoc w urzędzie polega na tym, że zmanipulowano ten komunikat na potrzeby "dobrego" PR. Nie ukrywam, że sam namawiałem rzecznika prasowego panią Barbarę Chrobok na rozegranie sprawy z klimatyzacją, w taki sposób by na tym by miasto mogło zyskać wizerunkowo. Nie spodziewałem się jednak takiego nierzetelnego komunikatu. Oprócz wspomnianego wcześniej znacznego opóźnienia komunikatu wobec dnia przeprowadzonej kontroli pominięto fakt drugiej kontroli dokonanej 10 czerwca, która nie poprawiła sytuacji. Dlaczego nie podano obu dat? Lakonicznie rzucono tekstem o ponownym sprawdzeniu "tym tygodniu". To również nie do końca jest prawdą gdyż przewoźnikowi naliczana jest kara i zgodnie z informacją udzieloną mi przez Artura Wystyrka to przewoźnik ma obowiązek powiadomić urząd o usunięciu usterki. Trudno zatem mówić o kontroli skoro czeka się na komunikat od przewoźnika.

Mam nadzieję, że ta sytuacja przyczyni się do bardziej rzetelnych komunikatów ze strony urzędu. Jeśli ktoś nadal nie widzi w tym nic złego to może warto dodać, że po mieście jeździ w godzinach szczytu "około" 6 autobusów (piątek 10:42). Zatem 5 autobusów z niesprawną klimatyzacją to możliwie 83% stanu jeżdżącego po mieście. W praktyce autobusów w zajezdni Kłosoka jest 9 ale to i tak daje wynik powyżej 55%. Ponad połowa taboru nie napawa optymizmem. Liczę jednak, że kontrole będą nadal trwać w tracie kiedy pojazdy będą w ruchu, bo klimatyzacja powinna działać kiedy temperatura w autobusie przekracza 25 stopni.

Z pewnością linią obrony pani rzecznik Barbary Chrobok będzie, że to nie ja mam ją uczyć co i jak ma pisać. Niewątpliwie będzie miała rację. Na szczęście jednak mam możliwość reagowania i prostowania informacji urzędowych. Pozostawię jednak "miejsce" na komunikat ile na dziś autobusów ma jeszcze problemy z klimatyzacją. Można by rzec nastąpiła znacząca poprawa i takiej poprawy też oczekuję od osób redagujących stronę miejską czy profil na facebooku :-)

mhl999


Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.