Tragedia na Pukowca w Rybniku
Prokuratura Rejonowa w Rybniku ustala okoliczności śmierci 53-letniej kobiety, do której doszło przy ulicy Pukowca w Rybniku.
29 stycznia nad ranem dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Rybniku otrzymał zgłoszenie o śmierci 53-letniej kobiety w bloku przy ulicy Pukowca w rybnickiej dzielnicy Chwałowice. W mieszkaniu policjanci znaleźli nieżywą kobietę oraz jej zakrwawionego partnera. Pięćdziesięciolatek miał rany przedramion, bo próbował sobie podciąć żyły. Na miejsce wezwano zespół pogotowia ratunkowego. Lekarz stwierdził zgon kobiety, ratownicy opatrzyli mężczyznę. Ostatecznie zamiast na szpitalny oddział mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna został zatrzymany bo na ciele zmarłej kobiety dostrzeżono powierzchowne obrażenia, między innymi pęknięcie łuku brwiowego. – Podczas sekcji biegły wykluczył, aby te obrażenia mogły przyczynić się do śmierci kobiety – mówi prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz z rybnickiej prokuratury rejonowej. Sekcja nie wykazała również obrażeń wewnętrznych. – Mężczyzna został zwolniony do domu. Nie usłyszał żadnych zarzutów – mówi prokurator.
(acz)