Niedziela, 17 listopada 2024

imieniny: Grzegorza, Salomei, Elżbiety

RSS

Seniorzy świętowali w OSP w Zawadzie Książęcej

28.01.2014 15:01 | 4 komentarze | woj

- Takie szlagiery, że aż chce się zaś żyć! - pani Zofia kołysze się na krzesełku i przyznaje, że "dobrze jest wyjść do ludzi". Dzień babci i dziadka, i w ogóle dzień seniora świętowali dziś mieszkańcy trzech sołectw gminy Nędzy: Łęgu, Zawady Ks. i Ciechowic.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Najpierw seniorom czas umiliły przedszkolaki z Łęgu. Dzieci wystąpiły z jasełkami i piosenkami nie tylko w języku polskim. - Widać, że długo się przygotowywały. A jakie piękne stroje mają! - zachwyca się pani Krystyna. Dzieci wręczyły też babciom i dziadkom własnoręcznie zrobione papierowe ozdóbki. Były całusy i uściski.

Przed mieszkańcami wystąpiła też Michaela Niemiec, młodziutka skrzypaczka, a po niej kwintet muzyczny "Klawo" składający się z młodych instrumentalistów, którzy przyjechali na święto do Zawady Ks. aż spod Góry św. Anny. Doskonale trafili w gusta seniorów, bawili świetnym repertuarem, energią i dowcipem.

- Dobrze, że są takie spotkania, człowiek ma chęć, żeby z domu wyjść - stwierdziła pani Halina. Seniorzy chwalą sobie życie w gminie. - Spokój, cisza, przyroda, ludzie dbają o wszystko, jest coraz piękniej - mówiła pani Anna Szurgacz, sołtys Łęgu. - Tu w porządku ludzie żyją, nic więcej nie trzeba! - dodał pan Jan. Pani Janina przyznaje, że nie jest rodowitą mieszkanką gminy Nędza. - Do Zawady Ks. przyjechałam za mężem. I bardzo mi się tu podoba! - podkreśla.

- Niestety zawartość portfela nie rośnie wraz z wiekiem i na to nie mamy wpływu, ale staramy się jak możemy, żeby umilić i ułatwić starszym mieszkańcom życie w gminie - mówiła wójt Anna Iskała. - Począwszy od oferty rozrywkowo-kulturalnej, jak choćby takie spotkania jak to dzisiejsze, po sprawy bardzo prozaiczne - bliskość ośrodka zdrowia, kościoła.

materiał nadesłany