Ich śpiew wywołuje dreszczyk
Chór mieszany Cecilianum z Krzyżkowic obchodził 24 listopada jubileusz 95. istnienia.
- Obecnie mamy 22 członków. To nie dużo, ale za to prężnie działamy i zdobywamy nagrody oraz puchary na wielu festiwalach - podkreśla prezes chóru, Czesław Mucha. Chórzyści spotykają się raz w tygodniu. Najstarszy z nich ma 77 lat, najmłodsza 21. Repertuar grupy to przede wszystkim pieśni kościelne, ale nie brakuje też utworów świeckich.
Początki krzyżkowickiego chóru sięgają grudnia 1918 roku, kiedy to powstał chór mieszany Jutrzenka. Prezesem był Alojzy Mokry, a dyrygentem Wojciech Chytrowski senior. - Tak się składa, że mój dziadek - mówi prezes Mucha. Zespół liczył wtedy około 20 osób. Chór wystawiał również sztuki teatralne. W 1927 roku przerodził się w chór typowo męski, nadal z prezesem Alojzym Mokrym, ale już z dyrygentem Wojciechem Chytrowskim juniorem na czele. - Czyli z moim wujkiem. Związek z chórem to u nas rodzinne - uśmiecha się prezes.
W grudniu 1934 roku został poświęcony nowo wybudowany kościół w Krzyżkowicach. Administratorem został ks. Wojciech Urban Wojciech i z jego inicjatywy w 1935 roku chór wznowił działalność jako kościelny, a za patronkę wybrano św. Cecylię. Rok później członkowie chóru zadecydowali o kupnie dla kościoła jednej stacji męki pańskiej oraz ufundowali figurę św. Cecylii. W 1961 roku działalność chóru została zawieszona aż do 1991 roku z uwagi na brak dyrygenta.