Wspólnota Nasze Miasto domaga się odpowiedzi od naczelnik Zdzisławy Sośnierz
Publikujemy list do szefa wydziału ochrony środowiska w magistracie podpisany przez Mieczysława Heflingera w imieniu Stowarzyszenia Wspólnosty Nasze Miasto z Raciborza. Dotyczy stanowiska urzędu miasta w sprawie ochrony drzewostanu miejskiego. Artykuł na ten temat ukazał się w Nowinach Raciborskich.
W nawiązaniu do Pani wyjaśnień do artykułu pt. ”Miejskiej zieleni na ratunek", zamieszczonego w gazecie “ Nowiny Raciborskie” z dn.27.08.2013 r. , Stowarzyszenie NASZE MIASTO pragnie ustosunkować się do Pani wypowiedzi .
Stwierdza Pani , że “ część kolonów przy urzędzie miasta faktycznie jest w złym stanie zdrowotnym .Trudno powiedzieć z jakiego powodu , czy z powodu suszy czy z wskutek jakiejś chroroby . “ Zdaniem naszego stowarzyszenia ewidentną przyczyną zamierania drzew jest brak wody z powodu występowania od kilku już lat wysokich temperatur , suszy i zabetonowania drzew kostką brukową .
Dalej mówi Pani “ że podlewa się drzewa do dwóch lat “. Od Pana Prezydenta Lenka usłuszeliśmy o rocznym okresie podlewania, a w Wydziale Gospodarki Miejskiej w Urzędzie Miasta w Raciborzu słyszeliśmy o roku i trzech latach podlewania sadzonek !!!
Pytamy , skąd ta rozbieżność ? Co dzieje się w przypadku , jeżeli przyjęty przez miasto okres podlewania sadzonych drzew zakończy się przed okresem upałów lub suszy ? ! .
Uważamy , że chodniki powinno robić się , jak dawniej , na podsypce piaskowej . Pozostawiony pas zieleni pomiędzy ulicą a chodnikiem , daje drzewom na pewno więcej wody i szansę na przeżycie , być może bez szczególnej potrzeby ingerencji czlowieka !!!
Uważamy , że należy przy remonatch chodników przyjąć zasadę , tworzenia bądź odtworzenia przydrożnych pasów zielni , a w przypaku braku takiej możliwości , poszerzania otworów dla drzew tzw.misy , przynajmniej do minimalnych rozmiarów tj. rzutu korony drzew / tak twierdzą również zapytani przez nas dendrolodzy / !!! .
Ponadto , drzewa nie zawsze zamierają w całości natychmiast w danym roku wystepowania niedogodnych warunków pogodowych .
Ponadto zauważamy , że niektóre drzewa pomimo pasa zielni przydrożnej , wymagają dodatkowego wsparacia ze strony odpowiedzialnych slużb . np.ul.Słowackiego / leszczyna turecka / , cz ul.Warszawska / klony /. Są różne metody nawadniania drzew . Kiedyś jedna z nich , obecnie zaniechana , była stosowana na ul.Słowackiego . Zamiast dokonywać drogich i czasochłonnych ekspertyz przyczyn zamierania drzew , proponujemy objąć bezterminowym podlewaniem drzew przy ulicach : Warszawskiej / w część od ul.Bukowej do kościoła NSPJ/ , Słowackiego , Batorego i Podwale oraz wykorzystać sposoby postępowania w podobnych przypadkach w innych miastach .
Dorosłe i stare drzewa są dla ludzi , ptaków i przyrody w mieście , bardzo cenne . Dlatego trzeba je szczególnie chronić i okresowo wspomagać przy ekstremalnych warunkach pogodowych , skoro czynią to inne miasta . Dlaczego Racibórz tego robić nie chce ? Przecież 1 m3 wody kosztuje tylko ok. 3 złotych !!! . W upały miasto uruchamia zraszacze dla ludzi , w związku z tym pytamy ile w tym roku miasto zapłaciło za pracę kilku zraszaczy oraz ile zużyto wody ? !!
Uważamy , że w Pani wypowiedzi zbyt często występuje stwierdzenie “ że być może “ , a za mało konkretów : “należy “ i “ trzeba “ , które z racji Pani stanowiska powinny być wyrażone publicznie. Za wycięte drzewo bez zezwolenia nalicza się ogromne kary pieniężne , idące w dziesiątki tysięcy złotych . Natomiast za : “ być może “ zawsze płacimy my , społeczeństwo ze swoich podatków .
Obesrwujemy z niepokojem , że na przestrzeni wielu lat w naszym mieście np.przebudowie dróg i chodników , czy prac w parkach , często bez jakiś konkretnych powodów budzące kntrowersje , wydaje się zgody na wycinkę drzew i krzewów .
Proponujemy aby wychodząc na przeciw Pani wątpliwości , cytuję : “ Podlewanie miałoby sens , gdyby drzewa miały otwartą przestrzeń , choć i tak potrzebna byłaby niewyobrażalna duża ilość wody “ . Pytamy , ile potrzeba konkretnie wody do konkretnych gatunków drzew i ich przybliżonego wieku w okresie upałów i suszy?
Ustosunkowując się do Pani stwierdzenia : “ Z pewnością nikt nie przebuduje ul.Batorego z powodu drzew “ pytamy , czy przy obecnej wiedzy i technice nie można przewidziec skutków zaprojektowanej przebuwy ulicy i sąsiadującego chodnika dla żywotnośći drzew i krzewów ? Pytamy , kto zaprojektowł i zatwierdził przebudowę ul.Podwale i chodnika na odcinku wzdłuż targowiska oraz chodnika przy ul.Batorego obok urzędu miasta ?
Ile kosztowała ta inwetsycja? Czemu mają służyć ozdobne okucia wokół drzew ? ! .
Domagamy się aby Gmina na ul.Batorego przy urzędzie miasta / w miejscu schnięcia drzew /i na ul.Podwalu wzdłuż targowiska miejskiego utworzyła pasy zieleni przydrożnej , a na chodnikach przy ul.Wileńskiej poszerzyła otwory dla drzew !!! .
Domagamy się aby nasze uwagi były uwzględnione w kolejnych inwestycjach związanych z przekładką starych i budową nowych chodników !!! .
w imieniu stowarzyszenia Wspólnota Nasze Miasto Mieczysław Heflinger
Tutaj znajdziesz artykuł i wypowiedź do której odnosi się autor
http://www.nowiny.pl/egazeta/nowiny-raciborskie/2013-08-27/92480-miejskiej-zieleni-na-ratunek.html