Wtorek, 11 czerwca 2024

imieniny: Barnaby, Radomiła, Feliksa

RSS

Wspólnota Nasze Miasto domaga się odpowiedzi od naczelnik Zdzisławy Sośnierz

09.10.2013 16:37 | 0 komentarzy | ma.w

Publikujemy list do szefa wydziału ochrony środowiska w magistracie podpisany przez Mieczysława Heflingera w imieniu Stowarzyszenia Wspólnosty Nasze Miasto z Raciborza. Dotyczy stanowiska urzędu miasta w sprawie ochrony drzewostanu miejskiego. Artykuł na ten temat ukazał się w Nowinach Raciborskich.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W nawiązaniu do Pani wyjaśnień do artykułu pt. ”Miejskiej  zieleni na ratunek", zamieszczonego  w gazecie  “ Nowiny Raciborskie” z dn.27.08.2013 r. , Stowarzyszenie NASZE MIASTO  pragnie ustosunkować się do Pani  wypowiedzi .

Stwierdza Pani , że  “ część kolonów przy urzędzie miasta  faktycznie jest w złym stanie zdrowotnym .Trudno powiedzieć z jakiego powodu , czy z powodu suszy czy z wskutek jakiejś chroroby . “  Zdaniem naszego stowarzyszenia ewidentną  przyczyną zamierania drzew jest brak wody z powodu występowania od kilku już lat wysokich temperatur , suszy i zabetonowania drzew kostką brukową .

Dalej  mówi Pani “ że podlewa się drzewa do dwóch lat “. Od Pana Prezydenta Lenka usłuszeliśmy o rocznym okresie podlewania, a  w Wydziale  Gospodarki  Miejskiej  w Urzędzie   Miasta w Raciborzu słyszeliśmy o roku  i   trzech latach  podlewania sadzonek  !!!

Pytamy , skąd ta rozbieżność ? Co  dzieje się w przypadku  , jeżeli przyjęty przez miasto okres podlewania sadzonych drzew zakończy się przed okresem upałów lub suszy ? ! .

Uważamy , że chodniki powinno  robić się  , jak dawniej , na podsypce piaskowej . Pozostawiony   pas zieleni pomiędzy ulicą a chodnikiem , daje  drzewom na pewno więcej wody i szansę na  przeżycie , być może bez szczególnej potrzeby ingerencji czlowieka !!!

Uważamy , że należy  przy remonatch chodników przyjąć zasadę  ,  tworzenia bądź odtworzenia  przydrożnych  pasów zielni , a w przypaku braku takiej  możliwości ,   poszerzania otworów dla drzew tzw.misy , przynajmniej  do minimalnych rozmiarów tj. rzutu korony drzew / tak twierdzą również zapytani przez nas dendrolodzy  / !!! .

Ponadto , drzewa nie zawsze zamierają  w całości natychmiast w danym roku wystepowania  niedogodnych warunków pogodowych .

Ponadto  zauważamy , że niektóre drzewa pomimo pasa zielni przydrożnej ,  wymagają dodatkowego wsparacia ze strony odpowiedzialnych slużb . np.ul.Słowackiego / leszczyna turecka / , cz ul.Warszawska / klony /. Są różne metody nawadniania  drzew . Kiedyś jedna z nich , obecnie zaniechana , była stosowana na ul.Słowackiego . Zamiast dokonywać drogich i czasochłonnych  ekspertyz przyczyn zamierania drzew , proponujemy objąć bezterminowym podlewaniem drzew przy ulicach : Warszawskiej / w część od ul.Bukowej do kościoła NSPJ/ , Słowackiego , Batorego i Podwale oraz wykorzystać sposoby postępowania w podobnych przypadkach  w innych miastach .

Dorosłe i stare drzewa są dla ludzi , ptaków i przyrody  w mieście , bardzo cenne . Dlatego  trzeba je szczególnie chronić i okresowo wspomagać przy ekstremalnych warunkach pogodowych , skoro czynią to inne miasta .  Dlaczego Racibórz tego robić nie chce ? Przecież 1 m3 wody kosztuje tylko ok.  3 złotych !!! . W upały miasto uruchamia zraszacze dla ludzi , w związku z tym pytamy  ile w tym roku miasto zapłaciło  za  pracę kilku zraszaczy oraz  ile zużyto wody  ? !!

Uważamy , że w  Pani  wypowiedzi zbyt często występuje stwierdzenie  “ że być może “  , a za mało konkretów : “należy “ i “ trzeba “ , które z racji Pani stanowiska  powinny być wyrażone publicznie. Za wycięte drzewo bez zezwolenia nalicza się ogromne kary pieniężne , idące w dziesiątki tysięcy złotych . Natomiast  za : “ być może “ zawsze płacimy my , społeczeństwo ze swoich podatków .

Obesrwujemy  z niepokojem , że na przestrzeni  wielu  lat  w naszym mieście  np.przebudowie dróg i chodników , czy prac w parkach , często  bez jakiś konkretnych powodów budzące  kntrowersje , wydaje się  zgody  na wycinkę  drzew i krzewów .

Proponujemy aby wychodząc na przeciw Pani wątpliwości ,  cytuję : “ Podlewanie miałoby sens , gdyby drzewa miały otwartą przestrzeń , choć i tak potrzebna byłaby  niewyobrażalna duża ilość wody “ . Pytamy , ile potrzeba konkretnie wody do konkretnych  gatunków drzew i ich  przybliżonego wieku  w okresie upałów i suszy?

Ustosunkowując się do Pani  stwierdzenia  :  “ Z pewnością nikt nie przebuduje ul.Batorego z powodu drzew “ pytamy  , czy przy obecnej wiedzy i technice nie można przewidziec skutków zaprojektowanej przebuwy ulicy i sąsiadującego chodnika dla żywotnośći drzew i krzewów ? Pytamy , kto zaprojektowł i zatwierdził przebudowę ul.Podwale i chodnika na odcinku wzdłuż targowiska oraz chodnika przy ul.Batorego obok urzędu miasta ?

Ile kosztowała ta inwetsycja? Czemu mają służyć ozdobne okucia wokół drzew ? ! .

Domagamy się aby Gmina   na  ul.Batorego  przy urzędzie miasta / w miejscu schnięcia drzew /i  na  ul.Podwalu wzdłuż  targowiska miejskiego   utworzyła   pasy zieleni przydrożnej , a  na chodnikach przy ul.Wileńskiej poszerzyła otwory dla drzew !!! .

Domagamy się aby nasze uwagi były uwzględnione w kolejnych inwestycjach związanych z przekładką starych  i budową nowych chodników !!! .

w imieniu stowarzyszenia Wspólnota Nasze Miasto                                                                                     Mieczysław Heflinger

Tutaj znajdziesz artykuł i wypowiedź do której odnosi się autor

http://www.nowiny.pl/egazeta/nowiny-raciborskie/2013-08-27/92480-miejskiej-zieleni-na-ratunek.html