W Radoszowach odbyła się wystawa kulinarna
Umiejętności kulinarne pań z kół gospodyń wiejskich oceniali w Rydułtowach między innymi ks. proboszcz i poseł.
Smak przypraw, smak życia – pod takim hasłem 2 października w Rydułtowach odbyła się rejonowa wystawa kulinarna. Rolę gospodyń pełniły panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Radoszowach. Swoje zdolności zaprezentowały również członkinie KGW z Głożyn, Jedłownika, Kokoszyc, Krzyżkowic, Pszowa, Radlina II, Turzyczki, Wilchw i Zawady, a także Marta Kubica oraz lokalni piekarze i masarze. – Nareszcie dziołchy przyjechałyście do Radoszów. Przywiozłyście dużo dobroci – cieszyła się Barbara Baron, przewodnicząca radoszowskiego KGW.
Pierś w krakersach
Na suto zastawionych stołach pyszniły się mięsiwa, sałatki, desery, ciasta i ciasteczka, przekąski oraz nalewki. – Panie przywiązywały wagę nie tylko do walorów smakowych, ale i estetki – podkreśliła Anna Kaczorek, inspektor powiatowy KGW. Można było skosztować takich specjałów jak piersi z kurczaka w krakersach, roladę z indyka faszerowaną pieczarkami, wątróbką i bakaliami, szpajzę cytrynową, ciasto ze słonecznikiem czy sałatkę brokułową.
Było i sushi
– My przygotowałyśmy roladki wieprzowo–drobiowe z jajem przepiórczym w sosie borowikowym i sałatkę z czerwonej cebuli. Poza tym sushi, ale nie na bazie surowej ryby, tylko wędzonej. Kuchnia japońska jest u nas coraz bardziej popularna, więc postanowiłyśmy spróbować. Mamy też ciasto kakaowe z biszkoptami i kremem budyniowym. Nazywa się Usta Augusta, ale my używamy też nazw Usta Mariana czy Usta Wiesława. Można wykorzystywać imiona ukochanego lub ukochanej – zapewnia Krystyna Kozielska, przewodnicząca KGW Turzyczka.
Dwa żołądki
W skład jury, które oceniało przysmaki, weszli między innymi poseł Ryszard Zawadzki i ks. Roman Dobosiewicz, proboszcz parafii pw. św. Jacka w Radoszowach, fan zarówno słodkości, jak i potraw mięsnych. – Pięknie wygląda i dobrze smakuje, ale nie sposób wszystkiego spróbować, bo człowiek musiałby mieć dwa żołądki. Paniom życzę pomyślności, niech uczą młode pokolenie takiej sztuki kulinarnej – podkreślił duchowny.