Po co nam Odra? - pomysły Grzegorza Piniora
W ostatnim czasie z różnych względów głośno zrobiło się o Odrze. To dobrze. Rzeka była dotąd postrzegana jako coś niepotrzebnego dla poczucia komfortu życiowego w Raciborzu.
Brak pomysłu na Odrę w mieście jest problemem niezmiennie aktualnym. Tymczasem Polacy odkrywają pozytywny potencjał swoich rzek. Szczecin, Poznań, Kraków, Bydgoszcz, Gorzów Wlkp., ... to już miasta, w których rzeki oraz ich brzegi stały się integralną częścią przestrzeni życiowej. Deptaki, bulwary i promenady nadbrzeżne przyciągnęły mieszkańców do rzek. Dziś są to ożywione miejsca spotkań, rozrywki, wypoczynku i rekreacji.
W pobliskim Opolu udało się ze wsparciem środków unijnych wybudować bulwary nadodrzańskie i choć oddalone od centrum, tętnią życiem. Nadszedł chyba już czas na ruch raciborzan, by sobie odpowiedzieć na pytanie: po co nam Odra w sercu miasta? Sugestiami niech będą impresje obrazkowe zamieszczone poniżej, dla Raciborza w formie wizualizacji, odpowiedź opolan można już fotografować.
Wiem, Batman nie przyleci, pieniędzy zawsze brak, ale popatrzeć nic nie kosztuje.
Grzegorz Pinior
Raciborska Hałaburda Kajakowa i Wioślarska