GKS Katowice – ROW Rybnik, derby nie dla nas
Zobacz fotorelację z meczu przy Bukowej
Przy wspaniałym dopingu kibiców z Rybnika, Katowic i Zabrza, którzy stworzyli niezapomnianą atmosferę podczas meczu derowego przy Bukowej, piłkarze Energetyka ROW zmierzyli się z GKS. Trener Wieczorek w defensywie postawił na trzech stoperów, byli nimi Szary, Grolik i Jary. Po bokach grali Krotofil i Kurzawa, w środku Muszalik i Kostecki. Za ofensywę głównie odpowiedzialni mieli być Feruga, Nowacki i Cisse. Takie ustawienie drużyny trener ROW preferował w II lidze i w ostatnim meczy w Brzesku. Skoro tam udało zagrać się na zero…
Tym razem było inaczej. Już w 14. minucie Grolik pozwolił na podanie Januszowi Gancarczykowi z bocznego sektora boiska do Pitrego, ten zrobił zwód na 16 metrze i uderzył na bramkę Kajzera, a piłka otarła się o słupek i wpadła do bramki. Od tego momentu rybniczanie zaczęli grać lepiej. W końcu zapuszczali się w okolice szesnastki GKS. W 30. minucie znakomitym podaniem popisał się Nowacki, piłka trafiła do Cisse, a ten w niełatwej sytuacji uderzył nie do obrony. Po 45 minutach było więc 1:1. Cztery minuty po zmianie stron, przed polem karnym, faulował Szary. Do piłki podszedł Pitry i uderzył ją lekką, nad murem. Stojący w nim Cisse zapomniał wyskoczyć, futbolówka przeleciała tuż nad jego głową i zatrzepotała ponownie w rybnickiej bramce. Strzał był na tyle lekki, że lepiej powinien zachować się również Kajzer. Do końca meczu rybniczanie próbowali odrobić straty. Dwa razy w dobre sytuacji był Kostecki, ale jego strzały w dużej odległości mijały bramkę GKS. Gospodarze stwarzali zagrożenie po kontratakach, ale również nie potrafili już strzelić bramki. Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem katowiczan 2:1.
GKS Katowice – Energetyk ROW Rybnik 2:1 (1:1)
Bramki: Przemysław Pitry (14., 49.) - Idrissa Cisse (30.)
Widzów 5.200
Żółte kartki Fonfara (GKS) – Szary, Staniczek (ROW)
ROW: Kajzer – Krotofil, Grolik, Jary, Szary (86. Staniczek) – Nowacki (77. Słodowy), Muszalik, Kostecki, Feruga (77. Buchała), Kurzawa – Cisse
GKS: Dobroliński – Czerwiński, Jurkowski, Kamiński, Pietrzak – Wołkowicz, Fonfara, Duda (69. Cholerzyński), Pitry, Gancarczyk (70. Wróbel) – Zieliński (88. Figiel).
Komentarze
9 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
"a RKM-Rybnik był mistrzem Polski na żużlu przez 10 lat" - przestan pisac takie pierdoly. RKM nigdy zadnego sukcesu w seniorskim druzynowym zuzlu nie osiagnal. ROW to co innego.
dokładnie dobrej piłki w wodzisławiu nie było i nie będzie, zbyt mała wieś bez pieniędzy żeby grać wyżej niż okręgówka
gdzie te czasy kiedy GKS-Katowice, Górnik Zabrze, Polonia Bytom, Zagłębie Sosnowiec stanowiły trzon I-ligi (wyższej ligi nie było), a RKM-Rybnik był mistrzem Polski na żużlu przez 10 lat. Dobrej piłki w Rybniku nie było i nie będzie.
Do MKS odra - nie wiesz jak grała "LKS Odra" u siebie ? ha ha ha
Najpierw spadek a potem upadek i baju baju koniec raju :)))
No to spadek widzę w oddali...
raczej szybkie wzmocnienie obrony, bo atak jakos sobie radzi, ale obroba slabiutko i to juz od samego poczatku sezonu.
Tylko szybka zmiana trenera może nas uratować