Energetyk ROW Rybnik pokonał Rozwój Katowice
Dzięki bramkom Radlera i Muszalika Ryszard Wieczorek nadal trenuje ROW.
Mecz Energetyka ROW Rybnik z Rozwojem Katowice miał bardzo duże znaczenia dla drużyny z Rybnika, ale jeszcze większe dla jej trenera. Grzegorz Janik, prezes Energetyka ROW zapowiedział, że jeżeli rybniczanie nie wygrają z Rozwojem trener straci pracę.
Piłkarze z ul. Gliwickiej bardzo szybko udowodnili, że chcą aby nadal pracował z nimi ich dotychczasowy opiekun. Już w 2. minucie Błażej Radler po dośrodkowaniu Sławomira Szarego strzelił pierwszą bramkę do ROW. W minucie 26. powinno być 2:0. Jednak 100-procentowej sytuacji nie wykorzystał Roland Buchała i obie ekipy schodziły na przerwę przy prowadzeniu miejscowych 1:0.
Po zmianie stron więcej z gry miał Rozwój ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. W 76. minucie w polu karnym katowiczan faulowany była Mariusz Muszalik. Poszkodowany sam zamienił rzut karny na bramkę i ROW wygrał 2:0.
To zwycięstwo przerwało serię pięciu meczów bez wygranej Energetyka ROW, który nadal liczy się w walce o I ligę. Już w najbliższą środę ROW jedzie na mecz do Wałbrzycha. Tam zagra z Górnikiem o kolejne trzy punkty.
Dobre wieści napłynęły z Torunia, gdzie Chojniczanka tylko zremisowała 1:1 z Elaną. Z kolei lider z Bytowa wygrał 2:0 Oławą.
Energetyk ROW Rybnik – Rozwój Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Błażej Radler (2.), Mariusz Muszalik (76. K.)
ROW: Daniel Kajzer, Błażej Radler, Marcin Grolik, Sławomir Szary, Marek Krotofil, Mariusz Muszalik, Kamil Kostecki, Roland Kachel, Jarosław Wieczorek (75. Mateusz Szatkowski), Rafał Kurzawa (65. Szymon Jary), Roland Buchała (62. Łukasz Bałuszyński).
WRÓTCE VIDEO Z MECZU I KONFERENCJA
Komentarze
4 komentarze
Panie prezesie jakaż to jest robota pod presją? Czy jeśli dwóch uczniów nie zda matury, to należy wywalić dyrektora??? ...Zbieżność przypadkowa?
za późno już jest po ptokach" tak było to ukartowane dużo szumu narobił PIS klakier.
Wałbrzych ostatnio dołuje więc jest szansa, potem wo z Rypinem. nie wierze ze chojnice bedą dalej wygrywać...
Do Wałbrzycha po zwycięstwo... i nie ma że boli panowie... Bytovię i Chojniczankę trzeba teraz gonić...