Harfista Michał Zator w Strzesze
Najprawdopodobniej jedyny harfista w Polsce i jeden z niewielu na świecie, który wykonuje na harfie autorski repertuar akompaniując sobie do śpiewu. Michał Zator wystąpił w raciborskiej "Strzesze".
Michał Zator - artysta zapraszany do współpracy przez polskie filharmonie. Półfinalista piątej edycji programu "Mam Talent". W swoim repertuarze posiada kompozycje klasyczne i autorskie, inspirowane muzyką celtycką i literaturą fantasy. Spotkanie z jego muzycznym światem zaliczyć trzeba na pewno do przeżyć wyjątkowych i niezapomnianych.
- To piękny, ale niecodzienny instrument, zwłaszcza dla mężczyzn. Moja miłość do harfy zrodziła się z zafascynowania literaturą fantasy, zwłaszcza Tolkiena, to właśnie jej klimatom towarzyszy często muzyka celtycka, muzyka wykonywana na harfie. Jej brzmienie jest niezwykłe, niecodzienne, rzadko można je usłyszeć zwłaszcza na żywo. Jest jak złoto, jak jedwab... - mówił Michał Zator.
Wystąpił dla raciborskiej publiczności w towarzystwie raciborzanki Luizy Harasim-Grzelki - artystki, która odbyła kursy muzyki rozrywkowej, klasycznej i folklorystycznej prowadzone przez wybitnych światowej sławy muzyków. Uczestniczyła w licznych festiwalach w kraju i za granicą. Była również laureatką kilku konkursów harfy celtyckiej we Francji. Na scenie wystąpiła również jej uczennica Magdalena Oślizok.
- Harfę celtycką poznałam podczas swojego pobytu we Francji. Urzekła mnie swoim brzmieniem, repertuarem dla niej przeznaczonym. Innym niż dla harfy pedałowej, którą studiowałam. A na naukę gry na harfie nigdy nie jest za późno. Wśród moich obecnych uczniów jest pani, która została właśnie babcią. Najważniejszy jest zapał i pasja - mówiła Luiza Harasim-Grzelka.
(RCK)