Zimowisko pełne przeżyć
Zimowisko ze Szkółką Nivea 2013 jest już dla jego uczestników historią. Pozostały miłe wspomnienia, medale i piękne chwile zajęć i spotkań „zamknięte” na fotografii.
Z zajęć zaproponowanych przez organizatorów (ZSP w Pawłowie i UKS Pawłów) korzystało codziennie 35 dzieci od klasy I szkoły podstawowej do klasy I gimnazjum. Celem zorganizowanego zimowiska było dostarczenie dzieciom maksimum ruchu na świeżym powietrzu oraz rozwijanie zainteresowań i kreatywności.
Każdego dnia na sali gimnastycznej lub pokrytym gruba warstwą śniegu boisku wielofunkcyjnym odbywały się turnieje, wyscigi, zimowe gry i konkursy. Dla wielu dzieci przygodą tej zimy było spotkanie z taflą lodowiska w Raciborzu. Ujawniło się także przy okazji kilka łyżwiarskich talentów.
Po zimowych szaleństwach dobrze było zasiąść za stołem i wgłębiać się w kolejne tajniki ozdabiania metodą Decoupage zaproponowaną przez Małgorzatę Paletta.
Organizatorzy zimowiska poszukując pomysłów na pobudzenie kreatywności dzieci zaprosili na zajęcia Damiana Wójcika. Nauka zasad przebiegała sprawnie, a później już tylko wprowadzenie w ruch „wojska’ na szachowej planszy. Wielu uczestników zimowiska zakochało się w tej pasjonującej grze.
W czasie żadnego feryjnego wypoczynku nie może zabraknąć zabaw i harców w parku wodnym. Wyjazd do Tarnowskich Gór połaczony był z zajęciami w Żorskim Centrum Regionalnym - Lekcje Regionalizmu Na Żywo. Były to zabawy i humor połączone z niezwykłą radością życia, a jednocześnie powrót do czasów naszych prababć i babć. Dzieci odkrywały jak to w latach 20–tych i 30–tych XX wieku spędzano czas wolny w rodzinach, a robione pózniej samodzielnie kluski śląskie smakowały lepiej jak u mamy w niedzielę.
Do dzieci uczestniczących w wypoczynku zimowym przyjechała też Siostra Eleonora z Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi. Było to niezwykłe spotkanie z piosenką i samym sobą. Pod przewodnictwem Siostry dzieci zastanawiały się co jest w życiu najważniejsze.
Miłą niespodziankę przygotowały dla dzieci niezwykle aktywne Mamy z grupy teatralnej „Mamy Ukryte Talenty”. Tym razem wcieliły się w rolę listonoszy Świętego Walentego, przynosząc dzieciom miłe walentynki i słodkie cukrowe serduszka.
Uzupełnieniem wielu atrakcji zimowiska była niezwykła i daleka "podróż". Za sprawą Magdaleny Trafas dzieci przeniosły się do dalekiego Peru. Magdalena Trafas w ramach Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego pracowała w jednym z misyjnych ośrodków w tym dalekim kraju. Przywiozła do Polski bardzo dużo ciekawych eksponatów. Podzieliła się z dziećmi ciekawymi przeżyciami i misyjnym zapałem.
Na zimowisku nie zabrakło oczywiście ogniska i najsmaczniejszej, bo samodzielnie upieczonej kiełbaski. W piątek odbyło się uroczyste zakończenie feryjnych harców. Wszystkie dzieci zostały udekorowane medalami, bo zdały wspaniale egzamin samodzielności i odpowiedzialności za swoje (i kolegów oczywiście) bezpieczeństwo i zdrowie.
WZ