Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Mosz dwadzieścia złotych mniej za sędziowanie

03.03.2013 21:17 | 7 komentarzy | kozz

Takimi słowami podsumował pracę sędziego trener Antoni Jeleń. Sytuacja miała miejsce pod koniec meczu sparingowego rozegranego w Świerklanach pomiędzy Naprzodem Czyżowice a Startem Mszana.

Mosz dwadzieścia złotych mniej za sędziowanie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Trener Jeleń z Naprzodu Czyżowice, który wszedł w końcówce meczu, zdenerwował się pod jego koniec, bo nie zgadzał się z decyzją arbitra. Po jednym ze starć zapytał: "Co Ty gwiżdżesz?" i dodał: "Mosz dwadzieścia złotych mniej za sędziowanie". Spotkanie na sztucznej nawierzchni w Świerklanach zakończyło się remisem. Występujący w klasie okręgowej Naprzód Czyżowice zremisował 3:3 z wiceliderem A klasy - Startem Mszana.

Powiedzieli po meczu:

Antoni Jeleń, trener Naprzodu Czyżowice: Przygotowania do rundy wiosennej wyglądają tak jak w każdym klubie na wsi. Czyli trenuje się tyle ile pozwalają warunki, humory zawodników i boiska. Cieszę się, że chłopcy są zdrowi i podchodzą do przygotowanań półpoważnie, półzabawowo. Mamy już za sobą dziewięć sparingów, jeszcze dwa nam zostały. Jeżeli ktoś lubi grać w piłkę to dla niego najlepszym przygotowaniem jest sparing, więc nie uważam, że to jest solidna dawka meczów przygotowawczych. Co do decyzji sędziego to jeśli arbiter co chwilę używa gwizdka, to zazwyczaj ma się do niego pretensje. Ale po meczu dziękujemy sobie, idziemy do domu na kawę, piwko i życie toczy się dalej. Liczę na stabilizację w drużynie, żeby jak najwięcej chłopaków zachęcić do gry i zrobić następne kroki do przodu. To jest głównym celem. Chcemy się również utrzymać w okręgówce, ale nie za wszelką cenę. Jeśli klub się ustabilizuje to powinno być lepiej niż w zeszłym roku.

Marian Piechaczek, trener Startu Mszana: Porównując grę do poprzedniego roku to zaangażowanie zawodników jest mniejsze. Nie wiem czy chłopcy za bardzo uwierzyli w siebie i stwierdzili, że wszystko już potrafią. Nie wiem czy ten rok będzie tak pomyślny jak ubiegły. Przed sezonem nie zakładaliśmy, że możemy awansować do okręgówki, ale stworzyła się taka sytuacja, że jesteśmy wiceliderem tabeli i warto z tego skorzystać. Nie wiem czy będziemy w stanie to zrobić przy takim zaangażowaniu jak obecnie. Jest stała grupa zawodników co regularnie trenuje, ale oni wszystkiego nie uciągną. Będziemy wszystko robić, żeby awansować, bo zawsze to będzie dla tych chłopców historyczny wyczyn. Z Czyżowicami zawsze gramy dwa sparingi, po wynikach jest poprawa, bo pierwszy przegraliśmy 5:1, a teraz było 3:3. Mimo wszystko musimy dużo poprawić, żeby lepiej zagrać w obronie. Tracimy głupie bramki. Jeśli to poprawimy to ja po cichutku myślę, że ten czerwiec będzie dla nas wesoły.

LKS Naprzód Czyżowice – LKS Start Mszana 3:3 (1:1)
Mateusz Szuścik, Michał Łagoda, Wojciech Telicha (samobójcza) – Mateusz Skomro 2, Janusz Muszyński.