Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 3:2

24.02.2013 15:27 | 8 komentarzy | E.T.

Raciborska drużyna uciekła spod noża głuchołaskiej Juvenii. Gospodarze prowadzili już 2:0, ale Rafako doprowadziło do remisu i wygrało w decydującym secie.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Po trzech błędach Juvenii, skutecznym ataku i asie serwisowym Macieja Kowalonka raciborzanie prowadzili 5:1. Rywale AZSu szybko się otrząsnęli i odrobili straty. Kiedy Grzegorz Pajda zaatakował z drugiej piłki o czas dla swojej drużyny poprosił Witold Galiński. W połowie seta żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Rafał Kubiak pojawił się na boisku zmieniając Krystiana Lipca, który nie miał swojego dnia. W końcówce prowadzenie objęła Juvenia Głuchołazy 23:21. Ostatnie oczko dla akademików oddał Bartosz Matyszczak, który zaatakował bez blok w aut. 24 punkt zdobyli gospodarze po ataku Pajdy. Seta zakończył autowy atak Kowalonka.

Trzypunktową przewagę miał na swoim koncie AZS 9:6  wtedy to grający trener - Arkadiusz Olejniczak poprosił o czas. Matyszczak nadrobił straty – najpierw atakiem, a chwilę później zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki. Raciborzanie w końcowej części seta mieli dwa punkty przewagi, ale roztrwonili ją własnymi błędami w ataku i zagrywce. Na boisko wrócił Krystian Lipiec, który kiwając za blok zapisał na koncie Rafako 22 punkt. Atak Boreckiego zakończył drugą partię.

Juvenia była już pewna że jeden punkt dopisze do swojego konta, raciborski team nie mógł już sobie pozwolić na przegranego seta, jeśli myślała o jakichkolwiek punktach w tym spotkaniu.

Goście z Raciborza kolejnego seta rozpoczęli od prowadzenia 7:2. Boisko opuścił Lipiec. Po kilku piłkach coś ruszyło w zespole. Pięć punktów przewagi, jakie wypracowali sobie goście pozwoliło spokojnie „dowieźć” wynik do końca. AZS poprawił skuteczność w ataku i pozostał w grze.

Bardzo ważnym dla podziału punktów był set numer cztery. Juvenia miała szanse na komplet punktów, a raciborzanie walczyli o to by nie wrócić do domu z pustymi rękami.

Seta czwartego od początku rozpoczął Piotr Sęk, który w połowie poprzedniego seta zmienił Dawida Kućmę. Aleksander Galiński pierwsze dwie piłki posłał właśnie do Sęka, który zakończył skutecznie akcje. As serwisowy Kubiaka dał jego drużynie prowadzenie 6:4. Kolejne akcje rozgrywane były punk za punkt. Raciborzanie zaczęli zdobywać punkty blokiem i zagrywką odrzucali rywali od siatki. Team Galińskiego zaczął odjeżdżać rywalom – najpierw atakował Paweł Cieślar, następnie Aleksander Galińskie postanowił zaatakować z drugiej piłki, kolejne trzy punkty oddali nam głuchołascy siatkarze, którzy zaczęli popełniać coraz więcej niewymuszonych błędów. Pięć punktów przewagi mieli raciborzanie po ataku Macieja Kowalonka, który akcję później kiwnął precyzyjnie w środek boiska gospodarzy. Nalborski zaatakował w siatkę, a po stronie przyjezdnych Sęk dostał piłkę i „zdrapką” zdobył punkt. Kiedy raciborzanie mieli piłkę setową, Juvenia zaczęła odrabiać straty. Z wyniku 24:17 zrobiło się 24:20. O czas poprosił Witold Galiński, po czasie zawodnicy wrócili na pole gry. Pierwszą akcję wykorzystał Rafał Kubiak, który zakończył seta.

Głuchołascy kibice przycichli już dawno, a Klub Kibica z Raciborza od początku meczu robił swoje. Po drugim wygranym secie Rafako, Zielona Armia dopingowała swój zespół bez chwili wytchnienia.

Czas na tie-break. Pierwsza akcja i od razu świetnym atakiem popisuje się Maciek Kowalonek. Gospodarze wyrównują, kolejny atak Kowalonka, atak Wróbla i kolejny remis. Szczelny blok Sęka i Władarza powstrzymał Wróbla, który dostał piłkę na przełamanie. Krzysztof Born zaatakował z drugiej piłki, po ataku Władarza kontuzji nabawił się Wróbel, który skręcił kostkę. Atak Kubiaka, później zaatakował Cieślar. Nasz środkowy okazał się lepszy w pojedynku jeden na jeden. Cieślar zatrzymał Matyszczaka. Kiedy drużyna zmieniały strony, raciborski AZS prowadził 8:5.
Po obronie Taterki, piłkę sytuacyjną wystawił Sęk, a Kowalonek wykorzystał dziurę w bloku i zapisał na konto swojej ekipy 10 punkt. Dwa bloki, kolejny atak Kowalonka i o czas prosi Arkadiusz Olejniczak. Po czasie atakuje Piotr Sęk – AZS zdobył 14 punkt. Dwa błędy akademików dały 11 punkt Juvenii. Ostatni punkt zdobył Rafał Kubiak.

Raciborzanie wygrali z Juvenią Głuchołazy 3:2, tym samym Rafako nadal zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Za tydzień (02.03) w Arenie Rafako, AZS zagra ze Spodkiem Katowice.

Pamiętajcie, że siatkarze liczą na wsparcie i gorący doping. O Klub Kibica jestem spokojna, ale przyda się na pewno więcej rąk i gardeł. Pomóżmy naszym siatkarzom,a rywalom zgotujmy prawdziwe siatkarskie piekiełko.