Owsiak zdradza ile zarabia na Orkiestrze
Kierowana przez niego Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przez 20 lat zebrała blisko 140 mln dolarów na zakup sprzętu ratującego życie i zdrowie dzieci. W najbliższą niedzielę zagra po raz 21.
W przedfinałowej rozmowie z MenStream.pl Jerzy Owsiak mówi, dlaczego orkiestra jest kobietą i dlaczego w fundacji pracuje z żoną. Odpowiada też na zarzuty, że uczynił z WOŚP rodzinny biznes i zdradza, ile zarabia w Fundacji.
Orkiestra jest kobietą? - Oczywiście. Piękną kobietą. Ma dużo kobiecych cech. Czasami trudno ją zrozumieć. Bywa nienasycona, bo wciąga całą sobą. Jest pełna emocji , miłości, a przy tym nieprzewidywalna. W tym roku zagra też dla seniorów. A więc, tak jak kobieta, potrafi nagle zmienić plan i wywrócić wszystko do góry nogami - tłumaczy Owsiak.
Szef WOŚP w organizującej zbiórki fundacji pracuje razem z żoną. Lidia Owsiak jest dyrektorem ds. medycznych. - Żyjemy fundacją przez 24 godziny na dobę. Dzidzia od sześciu lat tu pracuje. Bo ktoś musiał pracować. Lekarze są zajęci w szpitalu. Ja mam firmę telewizyjną. Padło na nią. Żona zajmuje się całą działką medyczną. Ludzi dziękują mi i ściskają dłoń. Mówią: Panie Jurku, dziękujemy, przyszedł ultrasonograf. A to jej trzeba dziękować. Ona zajmuje się całą logistyką. Ma kontakt z 650 szpitalami, z którymi non stop prowadzi dialog. Organizuje konkursy ofert, zakupy sprzętu - opow iada szef WOŚP w portalu MenStream.pl.
W Fundacji przez pewien czas pracowała też starsza córka Owsiaków. Zajmowała się marketingiem. - Rodzinny biznes? Nie ma o tym mowy. To pomylenie pojęć. Rozumiem o co ludziom chodzi, ale proszę pamiętać, że fundacja została stworzona przez osoby prywatne, które bardzo skrupulatnie rozliczają to, co dostają od ludzi w czasie zbiórki. Wybór tego, z kim chcemy pracować, to nasza samodzielna decyzja. Gdybym stwierdził, że dwie moje córki świetnie się sprawdzają i mają ochotę ze mną pracować, zatrudniłbym je natychmiast. Nie jesteśmy partią polityczną. Nie jesteśmy spółką skarbu państwa. Jesteśmy prywatnymi osobami, które stworzyły najlepiej funkcjonującą fundację. Swobodę wyboru współpracowników zostawiam sobie - podkreśla Owsiak.
Ile zarabia szef Orkiestry? - Ja nie dostaję żadnych pieniędzy. A żona? Według ustawy, osoby w fundacji nie mogą zarabiać więcej niż trzy średnie krajowe. W związku z tym dywagacje na temat tego, jakie pieniądze wchodzą tu w grę są bez sensu. To jest nie więcej niż pozwala na to ustawa. A więc kilka tysięcy złotych. Zdrowe proporcje są zachowane - przekonuje Owsiak i dodaje, że wszystkie audyty i wyniki przeprowadzanych w WOŚP kontroli są jawne. - Wiele osób dziwi się, że stosunek pensji do innych wydatków fundacji jest tak życiowy. Reguły, które stworzyliśmy eliminują chęć dopisania kolejnych zer przy kwotach na liście płac. Nawet gdybyśmy chcieli to zrobić, to i tak nie możemy - ucina szef WOŚP.
(źródło: portal Menstream.pl)
Cały wywiad z Jerzym Owsiakiem przeczytać można w portalu MenStream.pl:
SZUFLADA - rubryka nie zawsze serio