środa, 13 listopada 2024

imieniny: Stanisława, Mikołaja, Krystyna

RSS

Lekcja historii w Oświęcimiu

18.12.2012 18:41 | 15 komentarzy | e

Podopieczni Klubu dla Młodzieży "Strefa" w Raciborzu mogli na własne oczy zobaczyć jak wyglądały obozy koncentracyjne tworzone przez niemieckich nazistów.

Lekcja historii w Oświęcimiu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Młodzież była zszokowana tymi obrazami. Młodzi ludzie często niewiele wiedzą o tym, co w Oświęcimiu się działo, jak wyglądał obóz koncentracyjny, kto do niego trafiał, jaki los go tam spotykał. Tam, na własne oczy, mogli się tego wszystkiego dowiedzieć. Mogli zobaczyć m.in. tzw. mur śmierci, pod którym byli rozstrzeliwani ludzie nie tylko pochodzenia żydowskiego - mówi Wojciech Mitręga, wychowawca w Klubie "Strefa".

To była prawdziwa lekcja historii dla młodzieży, która nieczęsto ma okazję do wyjazdu poza miasto, do odwiedzenia tak ważnych miejsc. - Tym bardziej, że dziś poziom wiedzy młodych ludzi na temat historii pozostawia wiele do życzenia. Dziś trzeba się trochę nastarać, żeby nauka historii nie zakończyła się na nudnym wkuwania kolejnej partii materiału. Dlatego chcemy im umożliwić poznanie historii na żywo, będą mogli zobaczyć, dotknąć, poznać fakty będąc na miejscu. Kto wie, może zainspiruje to kogoś do sięgnięcia po ksiązkę, publikację, do dowiedzenia się więcej - dodaje Wojciech Mitręga, z zawodu historyk. 

- Podopiecznymi Klubu a także działającej od niedawna Placówki Wsparcia Dziennego jest młodzież, która co najwyżej odwiedziła inną ulicę, czy osiedle. W Oświęcimiu, w tym bolesnym miejscu mogli poczuć jak ważne było każde słowo, jakie konsekwencje niosło za sobą zachowanie. Dziś być może wydaje im się, że złe traktowanie, obrażanie kolegi z podwórka nie ma większego znaczenia. Ale tam mogli zobaczyć, że to właśnie ludzie ludziom zgotowali taki los - mówi Krzysztof Karcz, wychowawca w "Strefie".

Stowarzyszenie "Pomocna Dłoń" prowadzące Klub dla Młodzieży "Strefa", którego podopiecznymi są m.in. dzieci i młodzież z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, ma w planach także inne wycieczki do miejsc ważnych historycznie. - Bo nic tak nie działa na wyobraźnię jak zobaczenie czegoś na własne oczy - dodają wychowawcy.