Niedziela, 29 września 2024

imieniny: Michała, Michaliny, Gabriela

RSS

Dla dyrekcji DPS Gorzyce gratisy to normalka

05.11.2012 15:11 | 23 komentarze | tora

Rzecznik dyscypliny finansowej sprawdzi nieprawidłowości przetargowe wykryte przez komisję rewizyjną rady powiatu w Domu Pomocy Społecznej Gorzyce.

Dla dyrekcji DPS Gorzyce gratisy to normalka
Dyrektor Ryszard Nawrocki podczas odczytywania oświadczenia na sesji powiatowej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dziewięć nieprawidłowości i uchybień stwierdziła komisja rewizyjna rady powiatu wodzisławskiego podczas kontroli w Domu Pomocy Społecznej w Gorzycach. Radni sprawdzili przetargi, remonty i inwestycje w latach 2010 i 2011. Stwierdzone nieprawidłowości stały się podstawą do zawiadomienia rzecznika dyscypliny finansowej przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Katowicach. To pierwszy przypadek w historii powiatu wodzisławskiego zawiadamiania rzecznika dyscypliny o okolicznościach wskazujących na naruszenie dyscypliny finansów publicznych w placówkach powiatowych.

Gratisy wpisane do przetargu
Komisja rewizyjna dopatrzyła się nieprawidłowości w 3 przetargach na dostawy pieluchomajtek i podobnych artykułów oraz pieczywa. Na przykład w przetargu z 2010 roku na dostawę pieluch 30 procent oceny ofert stanowiła ilość produktów gratisowych. Według ustawy o zamówieniach publicznych kryteriami oceny mogą być cena, albo cena i inne czynniki, np. jakość, koszty eksploatacji, ale nigdzie nie ma tam mowy o produktach darmowych. W odpowiedzi Maria Janeta, zastępca dyrektora DPS Gorzyce napisała, że gratisy są bardzo popularną częścią ofert firm działających w tej branży. Nikt z oferentów nie wniósł zastrzeżeń do tego kryterium. Jednak w przetargu z 2011 roku z gratisów już zrezygnowano. - W naszej opinii te wyjaśnienia tylko jeszcze bardziej pogrążają dyrekcję. Jak można twierdzić, że gratisy są popularne przy okazji przytargów. Zdaniem komisji gratisy mogą powodować spekulacyjne podejście oferentów do przetargu. Dajmy na to ktoś uzna, iż nabije sobie punktów oferując dużo gratisów, a zrekompensuje to sobie wyższą ceną towaru. A ktoś inny, kto da niższą cenę produktu, ale zaproponuje mniej gratisów, to przetarg przegra - mówi Jarosław Szczęsny, przewodniczący komisji rewizyjnej.

Pieczywo z referencji
Komisja zakwestionowała też sposób wyboru dostawy pieczywa dla DPS. Kryteriami oceny ofert w 70 proc. była cena, w 30 proc. jakość. Przy czym jakość pieczywa oceniano na podstawie liczby dołączonych referencji. Firmy miały dać co najmniej 5 rekomendacji. Komisja zarzuciła DPS, że nie określono maksymalnej liczby referencji. Do przetargu przystąpiły 2 firmy, jedna dostarczyła wymagane 5 rekomendacji, druga - 88. I ta firma wygrała przetarg.  Dodatkowo komisja powołując się na rozporządzenie prezesa rady ministrów stwierdziła, że rekomendacje powinny być brane pod uwagę przy określeniu wiedzy i doświadczenia oferenta, a nie do określenia jakości proponowanego produktu, w tym wypadku pieczywa. Dyrekcja w wyjaśnieniach do protokołu napisała, że przepisy nie określają górnej liczby referencji. Decyzja w tej materii należy do ogłaszającego przetarg. Dodatkowo szefostwo DPS tłumaczy, że pieczywo jest szczególnym rodzajem zamówienia w domu pomocy społecznej. "Konsumenci pieczywa wiedzą, że chleb wyprodukowany z tych samych deklarowanych składników, według tych samych procedur i receptur w sposób istotny różni się w zależności od tego, z jakiej piekarni pochodzi, ujmując rzecz wprost, używa się określeń, że z jednej piekarni pieczywo jest "lepsze", a z drugiej "gorsze, niesmaczne". Częstokroć decyduje o tym to "coś", czego nie da się zdefiniować, a już na pewno zmierzyć żadnymi wymiernymi parametrami i wskaźnikami. Jedynym racjonalnym rozwiązaniem przy określeniu jakości jest w takiej sytuacji przyjęcie jako podstawy oceny opinii większości konsumentów. takim dokumentem mogą być referencje. Ich ilość świadczy o zakresie odbiorców dostawy i popycie na dany towar. Dyrekcja dodaje, że jakość to tylko 30 procent oceny, a zasadniczym kryterium jest cena i tu oferenci mogą konkurować.   

Oświadczenie dyrektora
Tematem zajęła się rada powiatu na sesji 25 października. Przed głosowaniem oświadczenie wygłosił Ryszard Nawrocki, dyrektor DPS Gorzyce. Powiedział, że kierowana przez niego placówka jest specyficzna i takiego też wymaga traktowania, w odróżenieniu od innych placówek powiatowych. - W Domu Pomocy Społecznej najważniejszą wartością jest człowiek i jego potrzeby. Tak też było przy organizowaniu postępowań przetargowych. Jestem w pełni przekonany, że nie naruszyłem ustawy o finansach publicznych, zaś w końcowym efekcie wybrani zostali dostawcy najlepszych produktów, gwarantujących wysoka jakość, co jest najważniejsze dla stanu zdrowia i sprawowania opieki nad mieszkańcami - czytał dyrektor.
20 radnych zagłosowało za skierowaniem zawiadomienia do rzecznika, jeden radny wstrzymał się od głosu.