Prezydent: Nie upuścimy sztandaru

- Przekazujecie nam sztandar waszego męstwa i walki. A my przyjmujemy zobowiązanie. Zobowiązujemy się do walki o patriotyzm dnia codziennego, do kultywowania pamięci żołnierzy wszystkich frontów i edukowania młodych pokoleń. Postaramy się sprostać tym wyzwaniom - zapewnił prezydent Mieczysław Kieca podczas przekazania sztandaru w wodzisławskim muzeum. Włodarz podkreślił, że data 17 września, którą wybrano na zorganizowanie uroczystości, nie jest przypadkowa. - 1 września nasi żołnierze musieli stanąć do nierównej walki. 17 września naszym żołnierzom wbito nóż w plecy. Nie dopuścimy, by doszło do tego po raz kolejny. Nie upuścimy sztandaru - powiedział.

Godne miejsce
Decyzję o przekazaniu sztandaru i kronik podjęli członkowie Światowego Związku Żołnierzy AK w Wodzisławiu, m.in. Paweł Kowol, Robert Grzybek oraz Leon Benisz, którzy ze względu na podeszły wiek nie mogą już brać udziału w uroczystościach patriotyczno-religijnych. - To niezwykle cenny sztandar. Aby zachować jego wartość, postanowiliśmy oddać go w godne i należne mu miejsce, to jest do muzeum - podkreślił honorowy członek związku, Władysław Szymura.

Publikacja o AK
Sztandar został ufundowany przez Zarząd Miasta Wodzisławia 3 maja 1992 roku, to jest w 50. rocznicę powstania AK. Poświęcenia dokonał ks. Bolesław Kopiec, pseud. Bryś, a przekazania ówczesny prezydent Henryk Lewandowski. Teraz sztandar trafi w poczet muzealnych zbiorów. Wcześniej zostanie poddany pracom zabezpieczającym. Treść kronik zostanie zweryfikowana. - Chcielibyśmy na ich podstawie wydać publikację dotyczącą AK - planuje dyrektor wodzisławskiego muzeum, Sławomir Kulpa.