Piątek, 26 lipca 2024

imieniny: Anny, Mirosławy, Grażyny

RSS

Mimo przegranej nie spadli

18.06.2012 09:50 | 7 komentarzy | MAD

W ostatniej kolejce raciborskiej B - klasy LKS Samborowice przegrały u siebie z LKS Studzienna 1:4. Gospodarze mimo porażki nie spadną do niższej klasy rozgrywek. Studzienna przyszły sezon zagra w A klasie.

Mimo przegranej nie spadli
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

LKS Samborowice     1 : 4     LKS Studzienna

Bramki: 54. Tomasz Śliwiński - 4., 89. Ryszard Remień, 14. Dawid Marcinek, 47. Marcin Dzierżenga

Żółte kartki: 39. Sylwester Miazga,  83. Mateusz Mrowiec (obydwaj z Samborowic)

LKS Samborowice: Wojciech Klecha, Dariusz Karasiewicz, Artur Wolnik, Grzegorz Złoty, Marek Świerczek (75. Michał Niewiera), Mateusz Polok, Sylwester Miazga (75. Michał Machelski), Adam Karasiewicz (60. Mateusz Mrowiec) , Piotr Krupa, Tomasz Śliwiński, Janusz Nieborowski.

LKS Studzienna: Krzysztof Dudek, Łukasz Widenka, Andrzej Mięsopust, Damian Siwoń (80. Krzysztof Masny), Ryszard Remień, Dawid Marcinek, Adam Piechaczek (69. Mateusz Janik), Adrian Szymiczek, Krzysztof Talik, Marcin Dzierżenga (85. Jakub Front), Arnold Matuszek (69. Rafał Psota)

 

PO MECZU POWIEDZIELI:

Andrzej Niewiera - kierownik drużyny LKS Samborowice

Mocna kadrowo drużyna Studziennej wygrała zasłużenie. Gratuluję im awansu. Mimo dzisiejszej wysokiej porażki nasi zawodnicy pokazali, że też potrafią grać w piłkę. W ubiegłym roku po 32 latach gry w A - klasie spadliśmy do niższej klasy rozgrywek. Wówczas drużynę opuściło 9 piłkarzy. Ich miejsce zajęli młodzi wychowankowie naszego klubu. W każdym meczu występowało zatem 4 rutyniarzy i 7 młodzieżowców, mieliśmy również młodych rezerwowych. Nie był to łatwy sezon jednak ostatecznie utrzymaliśmy się w B - klasie. To był nasz cel. Pragnę podziękować całemu naszemu zaspołowi za walkę  i zaangażowanie. Chłopcy robili systematyczne postępy i pokazali, że mają piłkarski potencjał i że warto w nich inwestować.

Piotr Urbańczyk, trener LKS Studzienna

Podeszliśmy do tego meczu bardzo dobrze. Strzeliliśmy w pierwszej połowie dwie bramki i kontrolowaliśmy mecz. Mam ogromny szacunek do chłopaków za to co zrobili w tym sezonie. Nasi piłkarze zrobili potężną robotę w rundzie jesiennej. Przejąłem zespół trzy tygodnie przed ligą. Udało nam się wskoczyć na pierwsze miejsce. Wiadomo, że runda wiosenna jest cięższa. Zaliczyliśmy jednak obóz, który pomógł chłopakom nabrać kondycji. Cieszymy się z awansu, teraz trzeba patrzeć w przyszłość.