Dlaczego robisz zakupy w niedzielę?
W nawiązaniu do apelu proboszcza parafii NSPJ w Raciborzu skierowanego w ubiegłą niedzielę do wiernych, o czym pisaliśmy tutaj, proponujemy ankietę na ten temat.
Ankieta
zobacz wszystkieDlaczego robisz zakupy w niedzielę?
Komentarze
85 komentarzy
A ja robię zakupy wtedy kiedy chcę,a że czasem w tym dniu przypada niedziela...A kogo to obchodzi!Człowiek jest istotą mającą rozum i wolną wolę i każdy z nas ma swoje sumienie i niech tak zostanie.Do kościoła też chodzę nie dlatego że muszę tylko że tego chcę.
A teraz proszę Was wszystkich, którzy tak strasznie obrzucacie gów..m cały kler, żebyście w miejsce "czarny", "kler", "pedofil" itp. wstawili sobie Jan Paweł II, który był księdzem jak każdy inny... proszę, który się odważy i jeszcze podpisze imieniem i nazwiskiem??? ....
nie myślisz pozytywnie, są takie osoby, którym zakupy sprawiają radość. Jedziesz do takiej galerii, nie tylko po jedzenie-nastawiasz się na oglądanie ładnych rzeczy, chodzisz, patrzysz, dotykasz, rozsmakowujesz się tym wszystkim. Oglądasz ładną biżuterię, marzysz , może coś sobie niespotykanego kupisz, to jest przyjemne. Pójdziesz do kina, wpijesz kawkę z przyjaciółkami, albo z mężem, w padniesz na obiad --- niedziela udana. Pójdziesz do kościoła, to najlepsza koleżanka cię obgada, że masz starą przechodzoną suknię, albo nie modne buty. Posłuchasz księdza, który mówi o aborcji, przeczyta wiadomości, kto umarł, za kogo ta msza i do domu. W domu, stanie przy piecu i gotowanie.
I jeszcze do realisty i mu podobnych- to już wolę iśc do kościoła i posłuchac jak to mówisz 'czarnego", bo nie zieje nienawiścią do innych ludzi tak jak wy, nie ładuje mnie negatywną energią, tak jak po przeczytaniu twojego postu, itd.
Zdarza mi się robić zakupy w niedzielę, bo np byłamw delegacji w tygodniu, czy dlatego, że byłam chora i jest cała masa innych powodów, dla których rzadko, bo rzadko, ale mi się to zdarza. Jednak zgadzam się z apelem księży. Myślę, że im najbardziej chodzi o to, że niedziela to dzień na odpoczynek. Nie powiecie mi, że robienie zakupów to odpoczynek. Mnie w każdym razie zakupy męczą... I jeśli komuś zdarza się regularnie robić zakupy w niedzielę z nudów, to może powinien przemyśleć swoje życie, bo może to już uzależnienie od zakupów, albo brak pomysłu na własne życie, brak hobby, brak przyjaciół... :) a nie konieczność.
masz 100% racji.oni czyli kler wciskaja ciemnoty.to nie jest sredniowiecze.
czarni byli,sa,pazerni.dla nich liczy sie tylko kasa.za zwyczaj co laska,ale nie mniej jak;,spoleczenstwo zaczyna przegladac na oczy,co mnie bardzo cieszy,dosyc tych sredniowiecznych metod w wykonaniu czarnych.strasza ludzi pieklem,a diablami na tym ziemskim padole sa wlasnie ksieza.to wsrod czarnych jest najwieksza pedofilia,alkoholizm itp.lajdactwa.nie jeden czarny ma na boku nieslubne dzieci,i te lajdaki z ambony narzucaja ludziom jak maja zyc,jak wychowywac dzieci,namawiaja do uczestnictwa we mszach swietych,bo to obowiazek,nie robic zakupow w niedziele.patrzac na to kure...stwo dostaje mdlosci.wedlug wiary bylem chrzczonyt a do kosciola nie chodze,jak bede potrzebowal potrzeby pomodlenia sie,to moge to zrobic w kazdym innym miejscu.spowiedz-dlamnie jest to smieszne,abym czarnemu mowil co zrobilem.gdybym mu powiedziel co zrobilem,to taki ksiadz by gruszke by wtrzepal w konfesjonale,a toi by byly znamiona pornografi.caly ten kler to sa o ywatele innego panstwa\watykanu\tam maja swojego komendanta benedykta16.dlatego jestem za tym trzy h....e od klasy robotniczej,kiedy bede robil zakupy to czarnych nie powinno obchodzic.pokolenie fanatykow wymiera,a czarni u pokolenie mlodych nie znajda nasladowcow,by tych pasozytow utrzymywali.polecam goraco tygodnik fakty i mity.zapewniam ze jest tam wiele ciekawszych tematow,jak w gosciu niedzielnym.
"PeOwiec" i" krawat " to ten sam Troll internetowy który w nieudolny wrecz głupi sposób prowokuje ludzi . Czy myślisz głąbie kapuściany że wszyscy mają tak nierówno pod sufitem jak Kaczor i Antek policmajster . Załóż sobie mohera weź do ręki pochodnię i leć sobie pokrzyczeć w "obronie krzyża ".
Co za durnoty na tym forum.Siedźcie sobie w tych sklepach cały weekend bez możliwości wyjścia .Miłej zabawy barany!
20 lat temu to można sobie było wprowadzać religię do szkół nie pytajac się społeczeństwa, wprowadzać zakaz aborcji i inne prokościelne ustawy. Ale dzisiaj to nie przejdzie. Zwolenników zakazu handlu w niedziele jest nie więcej niż zwolenników PiS czyli ledwie 10-15%. Reszta nie ma nic przeciwko wolności obywatelskiej w tej sprawie. Jeśli ktoś nie chce kupować w niedzielę - nie musi. Ale nikt nie ma prawa tego narzucać w imię sutannowych którzy liczą na poprawę słabnącej ciągle frekwencji na mszach. Niech nie ględzą o polityce i nie będą pożądać pieniedzy to może ludzie wrócą.
To jest 90%Polakow
Tak naprawdę to niedziele dla sprzedawców są atrakcyjne bo dostajemy dodatek. I proszę nie nazywaj klientów którzy chcą kupować w niedzielę durnymi. Durni to są ci którzy wrzucają do koszyka w kościele, wykupują msze za zmarłych chcąc ich zbawić za pieniądze, wysyłają kasę ojcu Rydzykowi na kolejnego Maybacha albo jeżdżą po pielgrzymkach zamiast spędzić czas z rodziną.
Ci co zarabiają poniżej 5000 zł na rękę mogą sobie siedzieć w niedziele w domu i zmawiać różaniec ,bo to margines PISowcy i mochery!!! Wiekszość naszego społeczeństwa to normalni ludzie którzy będą robić zakupy w niedziele ,bo żaden księżoszek nam tego nie zabroni!!!
uwielbiam Tuska i robię zakupy w niedziele !!! mochery i biedni ludzie powinni wyginąć !!!
Biedni sprzedawcy musza w niedziele durnych klientow obslugiwac!!!
robie zakupy w niedziele bo jestem polskim idiotą
A dlaczego mam nie robić zakupów w niedzielę? Nauka kościoła (którą zresztą ignoruję) nigdzie oficjalnie nie naucza, że nie wolno robić zakupów w niedzielę. Po więc takie tematy zastępcze?
wpisz na Gogle Joachim Kroll ksiądz ,kliknij na Łupanie krzyżem , szukaj art.Milczenie owiec /art.nr.11/
A wiesz czemu tak jest? Bo w Polsce dominuje staroświecki, surowy katolicyzm, a w mentalności tego kraju cechy takie jak zawiść czy zazdrość są wysoko cenione.
BO NIE MIAŁEM MOŻLIWOŚCI ZROBIENIA ZAKUPÓW W SOBOTĘ - BEZ PODTEKSÓW. SZANUJĘ KOSCIÓŁ ALE KILKA RAZY W ROKU MUSZĘ TAK ZROBIĆ.
taka praca księdza - bronić rodziny, tradycji, wyznania ... bez spiny :)
koleś jakbys czytał wcześniejsze newsy o tym jak ksiądz nawiołuje do bojkotu robienia zakupów w niedziele to bys rozumiał kontekst ankiety. to nie jest telefoniczna sonda z ulożonymi pytaniami tylko spontaniczna odpowiedz na bieżace wydarzenie. Nawet jesli nie jest to cos doskonalego to, wydaje mi sie ze daje mozliwość zbadania opinii i dania mozliwosci wyrazenia sie internautom. Rownież slonecznie i bez spiny pozdrawiam
każdy robi co chce, a dyskusję zacząłem tylko dlatego, że ankieta od początku była tendencyjna z prostym przewydywalnym wynikiem. Teraz jest nieco lepiej, ale nadal pytanie sugeruje, że każdy odpowiadający kupuje w niedzielę. Profesjonalne ankiety za pieniądze (a takie zlecam) absolutnie nie mogłyby mieć takiej formy pytania. Sam czasami kupuję w niedziele więc nie jest to mój problem. Niestety zabieg mojego pierwszego wpisu obnaża małość naszego społeczeństwa, które uwielbia obrzucać się błotem i chować w okopach. Pytanie było o tym "dlaczego robisz zakupy w niedzielę"; odpowiedź nr 2 sugerowała, że każdy katolik jest z grubsza powiedziawszy ekstremistą, w związku z czym powstała nagonka to na katolików, to na księży. 22 komentarze dowodzą kiepsko sformuowanego pytania, odpowiedzi wypaczające wynik oraz niestety zawistności naszego społeczeństwa. Pozdrawiam nadwyraz serdecznie i słonecznie!
A ja chodzę do markietu na zakupy w Niedzielę bo nie mogłem tego robić przez 60-lat i teraz to nadrabiam i g........o to wszystkich obchodzi .
sąsiad chodzi to "ja" też muszę, bo będzie mnie obgadywał, a moje dzieci szykanował. W szkole inne dzieci będą palcami wytykać moje dziecko i obrażać. Społeczność ludzka, jest gorsza niż zaraza.
ale wy głupi jesteście...nikt nie każe wam chodzić do kościoła...a tylko narzekacie na kościół....
Czy możesz coś więcej napisać na ten temat? To znaczy ile ksiądz płaci tego podatku. W przypadku większości społeczeństwa zasady są dość proste. Ja zarabiając 3000 zł muszę odprowadzić państwu aż 18% dodatkowo pracodawca płaci za mnie ZUS - księża podobno w ogóle nie płacą ZUS-u a renty i emerytury dostają. Jak to jest? Z tego co słyszałem to ryczałt o którym wspominasz jest śmiesznie niski, zupełnie nieproporcjonalny dla zysków jakie czerpie kościół. Przykładowo dlaczego jeśli jacyś zakonnicy prowadzą działalność gospodarczą np. Bernardyni nie płacą z tego podatków? Tak samo siostry zakonne które wynajmują na działalność budynek albo parafie które wynajmują salki katechetyczne?
Witam. Osoby duchowne płacą podatki i to dość spore w formie ryczałtu. A wiecie od czego to zależy ile zapłacą? Od ilości parafian! I to nie tych którzy chodzą na nabożeństwa, ale od ogółu mieszkańców na danym terenie. A taki czy inny ksiądz płaci podatki od tych co chodzą i nie chodzą, od ateistów i innych wyznań. I to zawsze właśnie ci "niekatolicy" najwięcej się czepiają.... Pozdrawiam.
Dlaczego księża nie płacą podatków od kasy jaką biorą za pogrzeby, msze za zmarłych, śluby, chrzciny itd? Niektórych bolą markety ale one płacą podatki uczciwie - od nieruchomości, VAT i za pracowników oraz CIT od zysków. W Polsce markety uczciwsze od kościoła???
masz 100 % racji
A ksiądz co robi w niedziele jak nie pracuje? zarabia najwięcej w dni wolne i wygląda mi to na walkę z konkurencją, bo sklepy odbierają mu klientów. PS. Osoby pracujące w sklepach mają dni wolne, choć niekoniecznie akurat w niedzielę.
Wyobaź sobie że dużo ludzi (tysiace) bylo by bezrobotnymi, gdyby nie praca róznych instytucji w weekendy. I wtedy mieli by wszystkie weekendy wolne. Mylślenie nie boli. Jak ktos idzie do pracy do sklepu to musi sie liczyć z tym że bąedzi eopraciwać w niedziele. Nikt nikogo nie zmusza by się zatrudnil w markiecie.
jo robia zakupy w niedziela bo i w niedziela tez musza isc do roboty jak chca zarobic a ksiadz to raczej mi nic nie do niewyzywi rodziny
Według mnie ankieta ułożona jest profesjonalnie, tylko maruderzy znowu maja powody by wypisywać głupie komentarze. Wszystkim się nigdy nie dogodzi.
zróbcie sondę czy chcesz płacić podatki na kościół pomimo tego, że nie wierzysz w boga. Dalej, czy wiesz, że mieszkasz w kraju wyznaniowym, gdzie duchowni katoliccy chcą i wpływają na decyzje polityczne. Kolejne pytanie czy odpowiada ci to, że księża są niemal zwolnieni z płacenia podatków.
zgodnie z życzeniem czytelnika/ki dodaliśmy odpowiedź" nie robię zakupów w niedzielę"
a ja chciałem odpowiedzieć, że nie robię standardowych zakupów w niedzielę, ale "przy okazji" zdarzyło mi się kupić kilka np. ciuchów. I niestety pewnie jest sporo ludzi, którzy nie mają po prostu czasu w tygodniu. Aa i jeszcze, czemu nie mam najpierw iść na mszę, a potem na ewentualnie krótkie zakupy?
Są wyznania dla których sobota jest dniem świątecznym, w pnaszym kraju mieszkają nie tylko tzw. katolicy
W niedzielę markety przypominają świątynie. To jest straszne. Dlaczego Ci ludzie nie spotkają się przy wspólnym stole z rodziną i nie porozmawiają. Potem płaczą jak to się źle dzieje i tyle rozpadów małżeństw, bólu dzieci...
Zgadzam się z Asią, moim zdaniem każdy ma prawo do wypoczynku w niedzielę i w niedziele powinna obowiązywać taka zasada jak w święta co do dużych sklepów. Od poniedziałku do soboty włącznie jest wystarczająco dużo czasu na zrobienie zakupów. Odrębną kwestią jest to co pisze Anton.
Intryguje mnie inna rzecz, gdyby zrobić eksperyment, np. przez całe Boże Narodzenie włącznie z Wigilią wszystkie sklepy były otwarte normalnie, jak w zwykły dzień, jaka by była frekwencja w tych ostatnich. Ogłosić to odpowiednio wcześniej w mediach. Wynik tego eksperymentu był by świadectwem tego, jacy sami jesteśmy.