Ruch Poparcia Palikota szukał poparcia
Janusz Palikot na wodzisławskim rynku głównie oskarżał polityków
Były członek Platformy Obywatelskiej spotkał się dzisiaj z mieszkańcami Wodzisławia. Happening rozpoczął się kilkanaście minut po 14.00. Wodzisławianie albo nie wiedzieli o wizycie kontrowersyjnego polityka, albo nie zainteresowali się przybyciem gościa. Na rynku zjawiła się garstka ludzi. Najpierw przez 12 minut Palikot mówił co należy zmienić. Powtórzył po raz kolejny, że należy skończyć z finansowaniem kościoła, ograniczyć kadencje – także samorządowców - do dwóch i z przekonaniem informował, że w partiach politycznych nie ma demokracji, a niewygodni są z nich wyrzucani. Ubolewał również nad tym, że żadna polska marka nie ma odpowiedniej siły przebicia w gospodarce światowej, a uczelnie mają bardzo słabą renomę. Mówił także o okradaniu emerytów poprzez wpompowywanie tam pieniędzy z Otwartych Funduszy Emerytalnych. – Kraj jest na skraju bankructwa. Jego zadłużenie jest znacznie wyższe niż za Gierka – mówił Janusz Palikot. Niestety nie przedstawił programu naprawy tak złej sytuacji.
Kilku mieszkańców wyraziło dla niego swoje poparcie. Część z nich otrzymała książki Janusz Palikota z autografem. Podobne spotkanie odbyło się dzisiaj w Raciborzu, a wczoraj w Rybniku.
Komentarze
7 komentarzy
ten pan na zdjęciu nr 3 wygląda jakby prowadził pielgrzymkę albo był szefem kibiców na stadionie
Janusz Palikot juz mial swoje 5 minut w polityce, jego kariera paramentarna zapewnila mu tytul jednego z najbardziej leniwych poslow. W tym kontekscie malowiarygodne wydaja sie jego zapewnienia o szczerej checi reformy pantwa.
Aby skutecznie wplywac na ksztalt przyszlej Polski trzeba posiadac realna wladze, czyli wiekszosc parlamentarna. Cel rownie malo prawdopodobny w przypadku Ruchu J.Palikota, jak proby jasnego wytlumaczenia jego powiazan ze spolkami w tzw.rajach podatkowych czy tez pochodzenia pieniedzy na odkupienie od Skarbu Panstwa lubelskiego Polmosu.
Jeśli się chce być wiarytgodnym, to trzeba zacząc n.p. od punktualności. Byłem na rynku o 14-tej i jeszcze pustka. Wróciłem o 14.50 i już pustka Może gdy Palikot zostanie Premierem (różne dziwne rzeczy na świecie się zdarzają) to tłumy na niego będą czekać. Póki co jak chce zdobyć poparcie to gdy sie umawia na 14-tą to powinen o tej godzinie byc i kropka.
Gdyby nie dziennikarze Nowin, miałby plastikowy penis widownię zerową. Ciekawe ile zapłacił za ową reklamę w Nowinach - może promocja w "żołądkowej gorzkiej", ach ci dziennikarze, wszak "szkocka" łacniejsza i zdrowsza.
Pan Palikot zaparkował pod Wiejską Chatą wykupił bilet w parkomacie i jako pierwszy powitałem go na Ziemi Wodzisławskiej następnie udał się na środek rynku gdzie czekała go niespodzianka kilka osób, którzy wiedzieli o przyjeździe Pana Palikota to dziennikarze i fotoamatorzy tacy jak ja
Wcześniej na rynku pojawili się przedstawiciele Ruchu Poparcia Palikota i rozdawali ulotki
Pogoda dopisała, ale mieszkańcy nie, ale to jest moje odczucie ja wpadłem, aby porobić fotki - i kto wie gdzie je szukać to znajdzie nara maluchy
niestety nie mogłam byc obecna na spotkaniu z Januszem Palikotem,bardzo żałuję, ale zgadzam się z jego poglądami,cenie go za odwagę,za to,że potrafi nazwać rzeczy po imieniu,za prawdę.Popieram tego polityka.
Wodzisław - miasto umarłe... Teraz nawet Palikot sie o tym przekonał...